4 czerwca 2019

SHINY BOX maj 2019 Step into THE BEAUTY



Hej Dziewczyny :)

Zapraszam na wpis poświęcony zawartości najnowszego pudełeczka Shiny Box. Majowe pudełeczko jest kolejnym nie zawierającym karty produktów. Dla mnie to plus, bo jest teraz bardziej ekologicznie. To niby tylko ulotka, ale przy ilościach osób zamawiających pudełeczko naprawdę dużo się tego uzbiera. Tak naprawdę mając produkty nie potrzebujemy karty, spojrzymy na nią raz czy dwa i wyląduje w śmieciach, teraz karta dostępna jest online tutaj, poza tym przecież jeśli chcemy się dowiedzieć czegoś więcej o danym produkcie, to i tak będziemy szukać w googlach, wiec brak karty jest dobrym rozwiązaniem moim zdaniem.


Od razu powiem, że zawartość pudełeczka bardzo przypadła mi do gustu, swoje odebrałam w poniedziałek, ale wcześniej podejrzałam zawartość u innych i nie mogłam doczekać się swojego pudełeczka :)



BELL HYPOAllergenic Triple EyeshadowHypoalergiczny trójkolorowy cień do powiek



cena sugerowana 13,99zł/ 2,5 g

 "Paletka z potrójnym, aksamitnym w dotyku cieniem do powiek nada spojrzeniu głębi i intensywności. Lekka formuła sprawia, że produkt bardzo dobrze się rozprowadza i nie zbiera w załamaniach powiek."

Nie miałam przez lata cieni tej marki, chociaż ostatnio używałam kilku produktów Bell i jakość zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Te cienie też są świetne. Bardzo napigmentowane, satynowe, zdjęcie robiłam w silnym słońcu, wiec błysk jest mocniej widoczny. Nie mam numerku na nich, ale mam takie idealne trio do zrobienia lekkiego makijażu oczu, ja lubię satynowe cienie, więc dla mnie to trio jest samowystarczalne i nada się do zabrania na wyjazd, żeby wykonać cały makijaż oczu. Na razie nałożyłam je tylko dziś pierwszy raz, więc zbyt dużo nie mogę o nich powiedzieć, ale bardzo przyjemnie się nakładają i pomimo dzisiejszego upału nie rolują na powiece.



VIANEK Łagodzący tonik-mgiełka do twarzy




cena sugerowana 20,99zł/ 150 ml

" Uzupełnia demakijaż, przywracając skórze odpowiedni poziom pH. Zawiera składniki o działaniu łagodzącym, ochronnym, antyoksydacyjnym i wspomagającym mechanizmy naprawcze. Olejek geraniowy poprawia elastyczność i uspokaja skórę."\


Toników nigdy zbyt wiele, a te w postaci mgiełek bardzo lubię. Fajnie, że znalazł się w pudełeczku, bo na pewno go zużyję, to też jest produkt, który przypasuje większości osób, bo teraz latem nawet osoby, które nie są zbyt regularne w używaniu toników taki w postaci mgiełki zużyją z przyjemnością. Markę Vianek bardzo lubię, bo ma w ofercie kosmetyki, które dobrze działają i wyróżniają się naturalnymi składami. Teraz używam ich płyn micelarny i jest świetny.



SILCAREQuin Face So Sweet&Natural Lip Scrub
 cena sugerowana: 25,00 zł/ szt.

"Cukrowy peeling do ust o zapachu jagody, złożony w 98% ze składników pochodzenia naturalnego. Oprócz usunięcia martwego naskórka przywraca ustom zdrowy koloryt oraz odżywia skórę i umożliwia stosowanie nawet najbardziej trwałych, matowych pomadek"

Nie wiem, czy nie wstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze takiego gotowego peelingu do ust. Staram się nawilżać usta regularnie i zazwyczaj nie mam dużego problemu z suchymi skórkami. Jednak bardzo chętnie wypróbuję ten produkt, zwłaszcza, że ma obłędny zapach i fajny kolor :)






Jako produkty wymienne jeden z 3 były mazidła do ust marki Bielenda:
Balsam do ust Ponętna Śliwka, Wazelinka do ust Delikatna Róża, Wazelinka do ust Kuszący Arbuz
W moim pudełeczku znalazł się:

  Balsam do ust Ponętna Śliwka



cena sugerowana 8,94zł/ 10 g

"Nawilża jak balsam, nadaje kolor jak błyszczyk, a pachnie jak owoc.Zawiera w swoim składzie olejek babasu oraz bogate w składniki mineralne masło kakaowe. Jego stosowanie sprawi, że Twoje usta będą odpowiednio natłuszczone, odżywione oraz jędrne i sprężyste."

Miałam kiedyś ten produkt i nawet recenzowałam go na blogu, także jeśli ktoś ma ochotę na coś więcej o nim poczytać, to zapraszam. Ogólnie to taki błyszczyk o właściwościach pielęgnacyjnych, kolor na moich ustach nie był widoczny, ale to zależy od naturalnego odcienia ust. Ogólnie to taki must have w kosmetyczce, na gorsze dni, kiedy nie chcemy używać wysuszającej pomadki, a chcemy pomalować usta, a także to fajna opcja do letniego makijażu.


Kolejnym, ostatnim produktem w pudełeczku był jeden z następującej piątki, ja mogę jako ambasadorka pokazać Wam wszystkie:

NATURATIV Olejek rozświetlający



cena sugerowana 89,00zł/ 100 ml

Upiększający olejek do ciała i twarzy skomponowany z najlepszych tłoczonych na zimno olejów oraz naturalnych rozświetlających cząsteczek. Odżywia, regeneruje i chroni skórę. Idealnie i szybko się wchłania, a złote i miedziane drobinki miki dodają skórze słonecznych refleksów.





Lubię zarówno olejki, jak i błysk, więc nie mogło być lepiej. Olejek jest naprawdę prześliczny. Ma miedziany kolor dzięki czemu leciutko wizualnie przyciemnia skórę, rozświetla są prześlicznymi drobinkami, które nie mają nic wspólnego z brokatem. Bazę stanowią naturalne oleje, wiec przy okazji będzie przepięknie odżywiał i natłuszczał skórę. W boxie mamy opakowanie 45 ml, które jest idealną wakacyjną pojemnością. Nie ma żadnego intensywnego zapachu, więc nie będzie się gryzł z jakąś letnią mgiełką, czy perfumami. Produkt idealny i moja miłość z tego pudełka od pierwszego wejrzenia.



 
MYDLARNIA CZTERY SZPAKI Szampon w kostce

 

cena sugerowana 32,00zł/ 75 g

 "Szampon na bazie roślinnych składników idealny do codziennego stosowania przy wszystkich typach włosów. Podczas jego użycia powstaje obfita, gęsta piana o cytrusowym zapachu, która doskonale oczyszcza i bez problemu się zmywa,a także pielęgnuje włosy, unosi je u nasady i pozostawia po sobie blask"

To przez ile czasu ja "chodziłam dookoła" szamponów w kostce, jest wręcz śmieszne, ale miałam do nich trochę takie podejście i chciałbym i boję się :D Nie wiem dlaczego nie byłam pewna, jak poradzą sobie z naprawdę długimi włosami. Bardzo się cieszę, że mam ten kosmetyk w pudełeczku, bo w końcu go wypróbuję i sama się przekonam, jak to jest z tymi szamponami w kostce. Ogólnie mam nadzieję, że się sprawdzi, bo to nie tylko wydaje się być bardzo wygodne rozwiązanie i ciekawe, ale także niesamowicie ekologiczne. Szampon był zapakowany tylko w kartonik, więc maksymalnie redukuje się w przypadku tego kosmetyku zużycie plastiku i ogólnie wytwarzanie śmieci. Ja czasami łapię się za głowę, ile tych pustych opakowań produkuję, ale też nie chcę z czegoś służącego mi rezygnować, najlepiej byłoby zastąpić takie produkty czymś dobrym, dlatego trzymam kciuki, żeby szampon okazał się hitem. Na pewno go zrecenzuję na blogu, bo pewnie nie tylko ja jestem ciekawa działania.

MARA NATURALS Żel do mycia ciała i włosów



cena sugerowana ok. 60,00zł/ 200 m

Ten żel był w moim pudełeczku poza tym występowały jeszcze inne produkty marki:Żel pod prysznic i Balsam do ciała
Żel jest miniaturką, ale teraz w okresie letnim takie miniaturki bardzo się przydają, przyjemnie pachnie i na pewno się nie zmarnuje.

Jako ambasadorka otrzymałam jeszcze dwa produkty:

Naturalny olejek do ciała imbir i trawa cytrynowa marki Orientana





Kocham miłością ogromną wszelkie olejki do ciała, ten też zużyję z ogromną przyjemnością i na pewno zrecenzuję na blogu. Pachnie bardzo świeżo i przyjemnie, idealny na lato.

Maszeczka bąbelkowa do detoksu i nawilżania twarzy od LR Health & Beauty Polska








Maseczkę muszę przetestować, jak najszybciej, bo bardzo ciekawie się zapowiada, zwłaszcza jestem ciekawa tej jej przemiany w piankę, bo w opakowaniu mamy płyn. Możecie w najbliższym czasie spodziewać się jej recenzji.




Tak wygląda cała zawartość pudełeczka, jak Wam się podoba? Mi ogromnie. Zużyję wszystko i to nie na zasadzie przyda się, więc zużyję, ale są to produkty, których jestem bardzo ciekawa i będę je testowała i używała z przyjemnością. Olejek Naturativ wygląda przecudnie na skórze, cienie Bell zaskoczyły mnie świetną jakością i cieszę się, że będę miała okazję wypróbować szampon w kostce. Z reszty kosmetyków też jestem bardzo zadowolona. Naprawdę uważam, że jest to bardzo udane pudełeczko, świetne na lato, z bardzo uniwersalnymi produktami, które przydadzą się posiadaczkom różnych cer, jedyną rzeczą, która jest bardziej rzeczą indywidualną to kolor cieni, ale mamy uniwersalne brązy, więc też większość osób je polubi. Dajcie znać, które produkty najbardziej się Wam spodobały.

Pozdrawiam :)

37 komentarzy:

  1. I didn't hear this products... Thanks for your sharing :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I powiem tak..Do tej pory - ostatnie 2-3 pudełka były raczej skromne i nie zachwycały swoją zawartością. To co wczoraj znalazłam w moim Shiny Boxie uradowało mnie autentycznie. I szampon w kostce który już od dawna chciałam wypróbować, i ta maseczka bąblująca jako nowość, olejek Orientana znam ale też się cieszę z tego kosmetyku..ale najwięcej radości sprawił mi olejek z drobinkami Naturativ. Przymierzałam się do niego już od dłuższego czasu i mam możliwość teraz wypróbowania mini wersji i podjęcia decyzji o kupnie pełnowymiarowego kosmetyku ( lubię takie olejki z drobinkami: miałam Nuxe i Isadorę i były bardzo fajne ).

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej ciekawi mnie szampon w kostce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem bardzo zadowolone z tego pudełeczka:) jest super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cienie do powiek wyglądają fajnie! I ten szampon mnie ciekawi:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same cudowne kosmetyki, wcale nie dziwię się, że ten box przypadł Tobie do gustu. Sama chętnie przygarnęłabym każdy z tych kosmetyków. Jestem ciekawa recenzji tych produktów. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat z wielu produktów bym nie korzystała, ale i tak wyglądają ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szampon w kostce mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna zawartość moim zdaniem, ten szampon w kostce mnie zainteresował
    😉

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa zawartość, bardzo lubię kosmetyki marki Bell, więc sama chętnie bym przygarnęła haha. Jednak nawet nie miałam pojęcia, że jest coś takiego jak szampon w kostce, a tu proszę taka niespodzianka!

    http://sar-shy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. też mam ten box, w 100% spełnił moje oczekiwania a nawet je przeskoczył :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No mi również zawartość sie podoba ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawa zawartość tego pudełeczka :) Ten szampon w kostce mnie zaciekawił.Mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawartość pudełeczka bardzo mi się podoba :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Nice box, is a great selection of products.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jetsem zadowolona z tej edycji, najbardziej interesuje mnie szampon w kostce :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta edycja bardzo mi się spodobała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się dokładny opis kosmetyków.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cienie bardzo mi się podobaja

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam kosmetyki z Vianek <3 Chciałabym też przetestować ten balsam do ust <3 ta ponętna śliwka brzmi kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Szampon w kostce jest chyba najciekawszy z tego zestawu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten peeling jagodowy wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę przyznać że zawartość jest na prawdę super! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo interesujący jest szampon w kostce:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Całkiem sporo produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Całkiem fajna zawartość tego pudełeczka! Szampon w kostce to coś czego nigdy nie używałam i jakoś nie mogę ogarnąć jak go stosować, bo wydaje mi się, że moje włosy byłyby po jego użyciu bardzoo splątane, ale zawsze to jakaś nowość i może okazać się super :) Olejek chętnie bym przetestowała, bo wygląda bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Box całkiem całkiem zacny, chętnie bym próbowała ten peeling do ust bo przyznam się, że ja też jeszcze czegoś takiego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajna zawartość:) Uwielbiam olejek do demakijażu z tej serii Vianka <3 Buziaczki:**

    OdpowiedzUsuń
  29. Cienie, że są to okej, ale ja wolę maty, albo błyski, nie jestem fanką satyny. W tym przypadku ciężko trafić w gusta wszystkich, więc doceniam, że kolorystyka jest podstawowa i przyda się większości.(pisałam na bieżąco czytania i widzę że w podsumowaniu podzielasz moje zdanie). Co do mgiełki sądze tak jak Ty, one zawsze schodzą, chyba że są totalnie do bani :D. Ale tu na pewno nie będzie tak źle. Peeling do ust super, z balsamu cieszyłabym się mniej. Ja nie maluję ust czymś takim nawet w upały, wolę już błyszczyk ;). Rozświetlający olejek to rzeczywiście najmocniejszy punkt pudełka. Podobają mi się takie rzeczy :). Też nigdy nie miałam mydła w kostce. Czekam na recenzję, bo też się trochę ich obawiam. Jak to namydlić?! :D Żele też szybko schodzą, ja na nie nie zwracam zbytnio uwagi, więc w pudełku czy by był czy nie to to samo ;). Jak będziesz recenzować olejek do ciała, to proszę zrób zdjęcie aplikatora, jestem ciekawa czy to dziubek, czy co i jak ten aplikator służy w rzeczywistości. Ja bym pewnie zachlapała wszystko dookoła jeśli to dziubek. Maska to musi być sztos. Zazdroszczę jej chyba bardziej niż rozświetlającego olejku :). Mi też się podoba zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lubię kosmetyki z nutką zapachu trawy cytrynowej :).

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin