Hej Dziewczyny :)
Lubię zapachy płynów do kąpieli z Avonu i tak przy okazji
zakupów dobrałam do nich samoopalacz. Mój ulubiony samoopalacz to ten Vita Liberata Fabulous Gradual Tan Lotion i po
kilku zdradach z tym z Avon wolę stosować Vita Liberata, jednak zależałoby mi na
przyjaźniejszej opcji dla portfela samoopalacza to Care SUN+ jest naprawdę
warty do polecenia. Jego jedyny minus, to to co ma Vita Liberata a
niewiele produktów poza nią, więc jest i tak bardzo dobrze
Kosmetyk ma typowa dla samoopalaczy szatę graficzna. Tubka jest
dobrze dostosowana do konsystencji produktu. Kosmetyk się nie wylewa
i nie ma problemów z jego wydobycie. Zapach produktu jest połączeniem,
czegoś słodkiego, alkoholu i nutki „chemii”, ale nie jest taki
typowo samoopalaczowy , co zaliczam mu na plus. Nawet potem podczas
przebywania na skórze, nie pachnie mocno samoopalaczowo. Może jeśli
naprawdę przytulimy nos do skóry, to coś poczujemy, ale nie jest
to „śmierdzący” samoopalacz.
To co jest przeogromnym plusem, to
kolor. Produkt daje ładny neutralny odcień. Moja opalenizna jest
naturalnie taka brudno-oliwkowa, więc muszę uważać, żeby
samoopalacz nie był zbyt ciepły, bo potem mam naturalnie opalone
ręce w innym kolorze niż „sztucznie” opalone nogi i mi kończyny
do siebie nie pasują :D
Jedyny minus, który zauważyłam, to można nim zrobić smugi,
jeśli się nie rozsmaruje naprawdę idealnie równo. Tak większość
samoopalaczy tak ma i nawet nie wiem, czy to jest jakaś wada, ale
właśnie wydaje mi się, że Vita Liberata jest bardziej wybaczająca
pod tym względem.
Jednak jeśli ktoś szuka samoopalacza w tej półce cenowej, to
naprawdę jest to dobry produkt. Niestety zawiera w składzie
alkohol, ale też samoopalacza nie nakładamy codziennie tylko
raz w tygodniu (a przynajmniej ja tak robię), więc o ile nie macie naprawdę ekstremalnie
wrażliwej skóry to nie powinien zaszkodzić. Za to dzięki
alkoholowej bazie wchłania się naprawdę błyskawicznie i nie trzeba
długo czekać na wchłonięcie się samoopalacza i można dość
szybko ubrać.
Stosujcie samoopalacz? Jaki jest Waszym ulubionym?
Nie stosuję tego rodzaju kosmetyków. 😊
OdpowiedzUsuńJa akurat nie używam samoopalaczy.
OdpowiedzUsuńJaki dokładny opis samoopalacza.
UsuńPrzesyłam pozdrowienia.
Rzadko sięgam po samoopalacze głównie ze względu na zapach. To świetnie że ten nie jest śmierdzący ;)
OdpowiedzUsuńAkurat samoopalaczy nigdy nie używałam i raczej nie zamierzam :)
OdpowiedzUsuńZwykle sięgam po delikatny balsam brązujący, ale nie stosuję jeśli nie potrzebuję opalenizny.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś lubiłam balsamy brązujące. Teraz jednak wolę bardziej treściwe balsamy do ciała niż te brązujące, bo mam sucha skórę i lepiej się u mnie sprawdza wersja samoopalacz raz na jakiś czas, a na co dzień dobre masło do ciała, niż prawie codziennie brązujący balsam.
UsuńNie używam samoopalaczy, ale warto o nich poczytać:) Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńJa samoopalaczy nie używam, gdyż opalam się naturalnie przez słońce :)
OdpowiedzUsuńOh very interesting product!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam samoopalaczy, boję się że narobię sobie plam i będzie to gorzej wyglądało niż blada skóra ;)
OdpowiedzUsuńJak Twoja skóra się nie opala, to na pewno pięknie wygląda w jasnej wersji :) Mi się zbyt łatwo opala twarzy i ręce, więc wolę wyrównać wszystko samoopalaczem, żeby do siebie pasowało. Jakbym była w jednym kolorze, to też bym się pewnie nie bawiła w samoopalacz :D
UsuńNie stosuję samoopalaczy. Nie wiem czemu. Może po prostu lubię moją śnieżnobiałą skórę :D
OdpowiedzUsuńMi się podoba jasna skóra i gdybym się łatwo nie opalała, to nie stosowałabym samoopalacza. Jednak moja skóra się łatwo opala nawet pomimo stosowania filtrów, przy zwykłym przebywaniu na zewnątrz, więc żeby być w równym kolorze, to wyrównuję wszystko samoopalaczem, bo irytuje mnie, gdy mam ciemniejsze ręce niż nogi :D
UsuńA ostatnio się nad nim zastanawiałam... chyba spróbuję.
OdpowiedzUsuńajć ja nie przepadam za samoopalaczami choć uwielbiam mieć trochę opalenizny na skórze, niestety ten zapach jest nie do przyjęcia dla mnie
OdpowiedzUsuńPodziekuje, nie używam
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam nic z avonu❤
OdpowiedzUsuńJuż nie stosuje samoopalaczu-swego czasu w tej kategorii moimi faworytami były kosmetyki Bielendy ,masło i pianka 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Nie używam samoopalaczy.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że i ja wróciłam ostatnio do samoopalaczy? Wieki ich nie używałam, a teraz stosuję zamiast podkładu:D
OdpowiedzUsuńja mam jakis inny z avonu :)
OdpowiedzUsuńWieki nie stosowałam samoopalaczy. Odkąd mam rude włosy, lubię blady kolor skóry :D!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :D!!!
Kiedyś namiętnie go używałam, ale pod dłuższego czasu unikam balzamów brązujących i samoopalaczy :) Bardzo lubię zapach tej serii Avon :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie stosowałam żadnego samoopalacza :p
OdpowiedzUsuńInteresting post dear! (as always)! xx
OdpowiedzUsuń