24 stycznia 2019

HIT: Bielenda Rose Care Dwufazowy Płyn Micelarny Różany do cery wrażliwej


Hej Dziewczyny :)


Markę Bielenda całkiem lubię, więc dość często gości na blogu. Tym razem sięgnęłam po płyn dwufazowy do demakijażu. Mam pojemność 500ml i myślałam, że mam po prostu większą opcję, ale teraz szukałam mniejszej w necie i nie znalazłam. Ja często kupuję kosmetyki na zapas i nie pamiętam za bardzo gdzie i za ile, ale ogólnie płyn ten możecie odstać za mniej niż 15 zł za te 500 ml, czyli jak najbardziej się opłaca.




Płyn ma szatę graficzną pasująca do nazwy, czyli są różyczki, jest delikatnie i dziewczęco. Podoba mi się, chociaż niczym szczególnym się nie wyróżnia. Zamkniecie na klik jest bardzo wygodne. Pachnie naprawdę minimalistycznie i nie wyczuwam w nim żadnego zapachu róż. To dobrze lubię pachnące kosmetyki do ciała, ale do twarzy im mniej zbędnych dodatków tym lepiej.
Kiedyś nie cierpiałam dwufazowych kosmetyków, bo na początku trafiłam na kilka kiepskich. Fazy nie chciały się mieszać i oddzielały zanim wylałam na wacik w efekcie jedna zużywała się szybciej i reszta nadawała się tylko do wylania. Tutaj nie ma żadnych takich problemów. Fazy mieszają się błyskawicznie, po trzykrotnym potrząśnięciu buteleczką, nie rozdzielają się zbyt szybko i płyn zużyłam do samego końca.


Działanie oceniam jako bardzo dobre. Lubię intensywny makijaż oczu, więc dla mnie płyn do demakijażu musi sobie przede wszystkim radzić z cieniami, tuszem i korektorem. Całą twarz i tak poprawiam pianką i wodą, bo czułabym się niedoczyszczona, bez względu na właściwości i działanie płynu. Kosmetyk Bielendy radzi sobie z demakijażem oczu idealnie. Rozpuszcza kosmetyki bez najmniejszego tarcia. Nie podrażnia, nawet jeśli niechcący dostanie się do oka. Wg obietnic producenta nie pozastawia tłustej warstwy i nie wysusza. Na pewno nie wysusza, co bardzo doceniam. Jeśli chodzi o tłustą warstwę, to jest ona zdecydowanie mniejsza niż w większości preparatów tego typu, ale jest różnica pomiędzy tym płynem, a zwykłym micelem. Jednak ta warstewka nie jest irytująca, czy mocno wyczuwalna, być może to właśnie ona jest odpowiedzialna, za brak wysuszania skóry.




Ze względu na dobre działanie płyn jest bardzo wydajny, bo nie potrzeba 5 wacików, żeby zmyć makijaż. Naprawdę, jeśli szukacie dobrego płynu micelarnego dwufazowego, lub po prostu skutecznego preparatu do demakijażu, to mogę go polecić.


Jaki preparat do demakijażu Wy ostatnio polubiłyście? 

Pozdrawiam :)

38 komentarzy:

  1. Chętnie przetestuje skoro jest do cery wrażliwej, bo moja jest nawet bardzo wrażliwą. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie go kupię i wypróbuję na sobie 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda interesująco. Miałam kiedyś płyn micelarny z serii kolagenowej i miło go wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię płyny tej firmy, moja ulubiona wersja to niebieska Expert czystej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tej serii lubię ich wodę różaną - również dobrze zmywa makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam różane kosmetyki :D
    Dodaję do obs i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Bielendę :) Lubie ich kosmetyki, jeszcze się nie zawiodłam

    Pozdrawiam :)
    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam cerę wrażliwą więc to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam okazji go jeszcze nigdy używać, ale jak tak fajnie się sprawdza to chętnie go poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze okazji poznać tej linii od Bielendy, ale zauważyłam, że zbiera wiele bardzo pozytywnych opinii. Głośno było na temat płynu micelarnego, a teraz Ty chwalisz również płyn dwufazowy. Chętnie po nie sięgnę, jak zużyję moje zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam krem z tej serii, micel i ten płyn, w zapasach mam jeszcze olejek. To, co używałam było naprawdę dobre, zwłaszcza za taką cenę.

      Usuń
  11. generalnie lubię ich produkty, więc z chęcią wypróbuję i ten

    OdpowiedzUsuń
  12. Strasznie nie lubię płynów dwufazowych, dlatego się na niego nie skuszę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, sama też przez długi czas ich nie lubiłam i sporo trwało zanim kolejny raz się zdecydowałam spróbować

      Usuń
  13. Też mam wrażliwą cerę, więc z ciekawości sięgnęłabym po ten kosmetyk. Zwłaszcza że lubię Bielendę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z Bielendy lubię płyn "kokos i aloes". O tym wariancie czytałam już sporo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też uważam, że w kosmetykach do twarzy zapach jest zbędny:)

    OdpowiedzUsuń
  16. I have to try this brand, they have amazing products!

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie wypróbuję ten płyn, szczególnie, że ma sobie radzić nieźle z makijażem oka. No i jest do cery wrażliwej - więc nie podrażni!

    OdpowiedzUsuń
  18. Też teraz używam Bielendy do demakijażu oczu tyle, że z innej serii i jest to drugi z tego typu kosmetyków, który mnie nie podrażnił :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja lubię dwufazę z Garniera z olejkiem arganowym. Pisałam o niej ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapach różany to nie do końca moja bajka, ale skoro jest tak fajny.... Ja od dawna używam Garniera i ciągle jest niezastąpiony, ale co butelkę zmieniam na inny żeby skóra nie przyzwyczaiła się i potem znów wracam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam z tej serii serum i olejek, niby fajne byly, ale nie zachwyciły mnie. I zapach róży to nie moja bajka. Ale lubiłam płyn micelarny Bielendy z serii z zieloną herbatą, pachnie trochę ogórkiem i moje świnki morskie zawsze kwiczaly jak wykonywałam nim demakijaż xD

    OdpowiedzUsuń
  22. Skoro nie podrażnia oczu to będę musiała spróbować :) mam strasznie delikatne i to dla mnie jest ważnym czynnikiem oznaczającym :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo dobry produkt. Super wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam, ale mnie mało kiedy do 2 fazowych ciągnie :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawa jestem tego pøynu, ostatnio kupilam z tej serii ale z konopia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Z tej serii Bielendy miałam wodę różaną 3-w-1 i byłam nią oczarowana, więc chętnie sprawdziłabym i inne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie stosowałam tego płynu do demakijażu. Dla mnie kosmetyk ten nie może podrażniać oczu, dlatego od wielu lat stosuje płyn do demakijażu z Mixy.

    OdpowiedzUsuń
  28. lubię zapach różany w kosmetykach jak i samo działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Od lat używam płynów micelarnych, tego jeszcze nie znam choć już wiele chodził mi po głowie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie lubię płynów dwufazowych przez właśnie tą tłustą warstewkę. Dosłownie każdy dwufazowy mnie szczypał w oczy. Dlatego przestałam ich używać, chyba że do wszystkiego tylko nie oczu ;). Do demakijażu używam płynu micelarnego, olejku i pianki. Też po jednej rzeczy czuję się niedoczyszczona :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin