Witajcie :)
Mam wrażenie, że dawno nie pisałam recenzji produktu, który mogłabym w 100% polecić, jakoś trafiałam bardziej na takie średniaki. W przypadku tego pudru pod oczy Hean, już po kilku użyciach skusiłam się na nowe opakowanie, żeby mieć go w zapasie. Także jeśli szukacie idealnego pudru pod oczy, to zapraszam do przeczytania recenzji.
Puder ma proste, wygodne opakowanie z sitkiem, które posiada blokadę. Dzięki czemu nie ma sytuacji, że prawie cały produkt wysypie się pod zakrętkę, jeśli wrzucimy opakowanie do kosmetyczki. Z sitakami bez takiego zabezpieczenia trzeba sobie radzić zaklejając je taśmą klejącą itp. Tutaj nie ma tego problemu, a zabezpieczenie sitka przesuwa się lekko i bez problemów, przez co dozowanie produktu jest wygodne.
Kosmetyk jest drobno zmielony i delikatny. Nie ma zapachu. W nazwie ma słowo rozjaśniający, ale nie powiedziałbym, że jakoś mocno rozjaśnia, wg mnie jest bardziej transparentny, ale tak odbiera go moja jasna, ale nie aż porcelanowa cera, na ciemniejszej może będzie bardziej dawał efekt rozjaśnienia. Stosuję go pod oczy i często też na całą twarz, więc mogę też ocenić, że nie działa u mnie zapychająco. Co jest przeogromnie ważne, to puder Hean nie jest ciężki i nie wysusza skóry. Nie matuje, oczywiście tego puder pod oczy nie ma robić, ale zdejmuje błysk od np tłustego kremu, nie ma w sobie też żadnych rozświetlających drobinek, które byłyby widoczne na skórze. Stosuję go praktycznie codziennie, nawet w dni, kiedy nie nakładam makijażu. Ponieważ zawsze pudruję okolice oczu, gdy nakładam krem z filtrem, bo zauważyłam, że jeśli go nie przypudruję, to migruje do oczu. Ponieważ tam skóra szczególnie wymaga ochrony przed słońcem, to po prostu utrwalam filtr samym pudrem, nawet jeśli żadnego makijażu nie nakładam. Dzięki temu też tak na pewno się przekonałam, że mojej suchej skóry puder pod oczy Hean dodatkowo nie wysusza.
Jeśli chodzi o jego dogadywanie się z korektorem i podkładem, to ze wszystkim, co stosowałam zachowywał się praktycznie identycznie, wiec współpraca z nim jest fajna. Utrwala makijaż i opóźnia zbieranie się kosmetyków w miejscach, gdzie skóra najbardziej pracuje. Oczywiście nierealnym byłoby, żeby to robił od rana do wieczora, ale utrzymuje makijaż pod oczami w świetnym stanie przez wiele godzin.
Opakowanie 4,5g jest dość małe i puder szybko się zużywa, ale tak jak pisałam, ja używam go codziennie i często na całą twarz, więc to też przyspiesz to zużycie. Cena regularna to 24 zł, ale bardzo często jest w promocjach po 14-17 zł, więc warto na nie czekać. Niby nie wielka różnica, ale są one tak regularnie, że i tak warto z nich korzystać.
Ja teraz zaczęłam drugie opakowanie tego pudru i wiem na pewno, że nie jest to ostatnie, bo tak naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia. Jedyne, co bym chciała to większe opakowanie, bo byłoby wygodniejsze niż częste zakupy małych. No i jakby był jeszcze bardziej trwały, ale to już nierealne, bo ta jego trwałość jest jednak bardzo dobra i jednak już wtedy wymagałabym za dużo.
Także jeśli szukanie lekkiego, nieobciążającego pudru pod oczy, to naprawdę polecam wypróbować ten puder Hean. Mieliście już go. Jeśli tak to bardzo chętnie poczytam, jak się sprawdził u Was :)
Pozdrawiam :)
Fajny ten puder. Może się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim sporo dobrego i właśnie to, że pod oczami wygląda bardzo dobrze ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mogłabym go przetestować.
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo zachęca do testu. :) Jestem ciekawa jak się prezentuje na twarzy.
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest lekki ♥
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, jeśli będę miała okazję, wezmę go do koszyczka.
OdpowiedzUsuńThanks for your review...
OdpowiedzUsuńDla mnie to nowość, ale chyba warto wypróbować:)
OdpowiedzUsuńGreat product. Thank you for useful information.
OdpowiedzUsuńNie miałam już wieki nic z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńLubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńNie używam pudrów ;)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze pudru pod oczy :) ale czasem może by się przydało.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego zakupem, ale po jakimś filmie na youtubie zdecydowałam że jednak nie jest dla mnie, bo tam zdawał się mieć dość widoczne drobinki rozświetlające. Nie wiem, może mi się wydawało. Wtedy zdecydowałam się też na paese puff cloud. Jeśli jeszcze nie miałaś okazji testować to serdecznie polecam bo jest genialny ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już, że ten puder jest świetny:).
OdpowiedzUsuńO zdecydowanie niech tylko wykończę ten co mam a chętnie ten tu przez Ciebei prezentowany wypróbuje :-)
OdpowiedzUsuńPrzerobiłam sporo pudrów pod oczy, ale tego jeszcze nie miałam okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńCałkowita nowość dla mnie, Taki puder by mi się przydał.
OdpowiedzUsuńTen puder może być moim kolorem. Jak moja drogeria internetowa będzie to miała w swojej ofercie to zamawiam! Dzięki!
OdpowiedzUsuńPuder pod oczy chciałabym wypróbować. Byłby to mój pierwszy tego typu puder i niestety nie mam porównania.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Jeszcze nie słyszałam o ich produktach
OdpowiedzUsuń