7 kwietnia 2019

Lily Lolo: Naked Pink Podwójny Prasowany Różowy Róż Do Policzków


Hej Dziewczyny

Dziś mam dla Was recenzje i swatche przepięknego prasowanego duetu do policzków marki Lily Lolo dostępnego w sklepie costasy.pl

Ja bardzo lubię naturalne kosmetyki, również kolorówkę. Zawsze jednak miałam wrażenie, że prasowane produkty mi używa się szybciej. Zawsze, gdy się śpieszę wolę sięgnąć po produkt właśnie w tej formie. Większość mineralnych cudeniek jest w formie sypkiej, ale Lily Lolo ma w ofercie dwa cudne duety do policzków w wersji bardziej brzoskwiniowej, cieplej- Coralista i w wersji różowej- Naked Pink chłodnej/neutralnej, którą mam ja.






Opakowanie jest bardzo eleganckie, dość ciężkie, co jeszcze podnosi wrażanie porządnego i ekskluzywnego produktu. Jest też dość niewielkie, więc świetnie sprawdzi się do kosmetyczki. Wprawdzie trwałość jest świetna i poprawki w ciągu dnia nie są potrzebne, ale idealnie nada się np. w podróż, bo w zgrabnym pudełeczku mamy róż, różo-rozświetlacz i lusterko. Lusterko jest dość spore i pozwala na wykonanie z jego pomocą makijażu twarzy, jeśli nie mamy dostępu do większego lustra.




Wersja Naked Pink zawiera chłodny/neutralny, lekko brudny odcień różu i pudrowo różowy błyszczący różo-rozświetlacz, który na bardzo jasnej cerze będzie wyglądał, jak połyskujący róż, a na ciemniejszej, jak chłodny rozświetlacz. Odcień różu jest przepiękny i bardzo uniwersalny. Zdecydowanie nie ma tendencji do ocieplania się i nie dojrzymy w nim odrobiny ciepłych tonów, a moja cera lubi wyciągać ceglaste tony ze wszystkiego. Jednak nie jest też przesadnie chłodny, wręcz wpadający we wrzosowy, jak niektóre chłodne róże, więc będzie pasował do większości typów urody, a nie tylko tych zimnych. Rozświetlacz jest bardzo ładny, daje widoczny błysk i lekki kolor. Jednak nie jest to od razu oślepiający efekt, tylko da się go stopniować, więc nadaje się zarówno do bardziej delikatnego, dziennego makijażu jak i do iście instagramowego blasku tafli na policzku, zwłaszcza jeśli nałożymy go zwilżonym mgiełką, lub hydrolatem pędzlem. Nałożony oszczędnie i na sucho tylko delikatnie podkreśli kości policzkowe.

Przepiękny kolor. Swatche robiłam przy oknie, ale bez padania bezpośrednio intensywnych promieni słonecznych.

A tutaj wersja z flashem, jak widać błysk jest naprawdę piękny i robi bardziej taflę, bo nawet tak intensywne światło nie wydobywa żadnych widocznych brokatowych drobin.



Jak widać skład jest bardzo naturalny i nie tylko nie szkodzi, ale też pielęgnuje skórę :) 


Kosmetyk jest bardzo trwały. Cały dzień wytrzymuje bez poprawek. Ze względu na jasny kolor i możliwość budowania efektu nie jest łatwo zrobić sobie nim krzywdę i łatwo uzyskać delikatną mgiełkę koloru.

Lubicie takie odcienie?

24 komentarze:

  1. ja niedawno zdenkowałam duet lily lolo bronzer rozświetlacz ale na jego miejsce już znalazłam inne produkty z oferty tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się te kolory! 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne są te kolory😍
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolory. Ale najważniejsze że trwaly

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że kosmetyk jest trwały. To mnie mocno zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odcienie tych rozy bardzo do mnie trafiaja :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej marki, ale kolory są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Good review 😊 thanks for your sharing 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Prasowanych róży z Lily Lolo nie miałam do tej pory ale duo do konturowania polecam CI z pełną odpowiedzialnością - niesamowite jest!

    OdpowiedzUsuń
  10. Musze przyznać że robi wrażenie :) Wspaniale prezentuje się ten róż :) osobiście różu nie używam ale tego odcień bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne kolorki, jak truskawki ze śmietaną :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczne kolory. Bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam wariant z bronzerem i rozświetlaczem i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Stawiałabym na wersję Coralista, bo lubię tego typu odcienie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny kosmetyk, chętnie sama był to kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciemniejszy kolor bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładnie prezentują się te kolory :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne kolory <3.
    Szukam właśnie różu, ale o innym wykończeniu;).

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam go - świetny jest! :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Podoba mi się ta delikatność :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tego jaśniejszego bym nie używała. Nie jestem bladziochem, więc na róż się nie nadaje, a zimnych rozświetlaczy nie lubię. Za to matowy kolor wygląda cudnie. Mam podobny kolor z Moia i uwielbiam go używać ;)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin