Hej Dziewczyny :)
Dziś recenzja produktu, który nie polecam. Zdecydowanie nie sprawdził się u mnie, zaraz poczytacie dlaczego. Oczywiście recenzja jest subiektywna i to, co mi się nie sprawdziło może kogoś zachwycić. Samą markę Wibo bardzo lubię, mają niezłe tusze i przepiękne rozświetlacze, ich róże są ok, a i konturówki oraz pomadki mają warte polecenia. Jednak ta kredka..., oj zapraszam do przeczytania recenzji.
Nie wiem, być może trafiłam na jakiś wadliwy produkt, ale u mnie ta kredka się wyjątkowo mocno nie sprawdziła.
Ma fajne opakowanie, bo zwiera spiralkę, ciekawy kształt grafitu zapowiadał się obiecująco. Ten kanciasty kształt grafitu narobił mi nadziei na to, że pomimo tego, że kredka jest wysuwana, a nie temperowana, to dzięki tym kantom da się ryzować w miarę cienkie linie imitujące włoski.
Mój mój odcień 2 jest pięknym chłodnym brązem. Jednak kredka nie jest
przyjemna w pracy z nią. Mój egzemplarz strasznie się kruszy i
zostawia grudki, które trzeba wyczesywać, trudno narysować nią
jakąś bardziej precyzyjną linię, a czasami np. przy końcówce
brwi byłoby to wskazane.
Wiele osób chwali te kredki, ale dla mnie są po prostu przeciętne, o wiele bardziej z tanich kredek do brwi lubię np. kredki Hean, które nie kruszą się przy nakładaniu.Pierwszy raz trafiłam na kredkę, która zostawia na włoskach okruszki. Ja się jednak przekonałam, że wolę bardziej twarde kredki do brwi, bo są bezpieczniejsze w obsłudze.
Wiele osób chwali te kredki, ale dla mnie są po prostu przeciętne, o wiele bardziej z tanich kredek do brwi lubię np. kredki Hean, które nie kruszą się przy nakładaniu.Pierwszy raz trafiłam na kredkę, która zostawia na włoskach okruszki. Ja się jednak przekonałam, że wolę bardziej twarde kredki do brwi, bo są bezpieczniejsze w obsłudze.
Miałyście tę kredkę? Jestem ciekawa, czy się u Was sprawdziła?
Great review dear, thanks for sharing, xo
OdpowiedzUsuńO tak skorto sie krusza to nie sa dobre, bede omijac ;) U mnie sprawdza sie Catrice, tania i przyjemna kredka :D
OdpowiedzUsuńWolę chłodniejsze odcienie kosmetyków do brwi :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam takich produktów do podkreślania brwi, ale ten przypadek z grudkami jakoś zniechęca :/
OdpowiedzUsuńNie używałam takiej ☺
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej na pewno się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJa równiez nie przepadam za tego typu kredkami.
OdpowiedzUsuńNie lubię kredek do brwi. Nie wiem, może jestem jakas upośledzona, ale nie umiem się nimi posługiwać, żeby wszystko wyglądało naturalnie. Od zawsze stosuję zwykły cień do powiek i tak mi dobrze :) Aczkolwiek markę Wibo darze sporą sympatią :)
OdpowiedzUsuńLubię markę Wibo ale tej kredki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam z nia styczności i chyba po Twojej recencji już mieć nie będe :D
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Tej konkretnej kredki nie miałam, ale używam takich z MySecret i bardzo je lubię. Przyznam, że to chyba najwygodniejszy sposób malowania brwi.
OdpowiedzUsuńO kurczę rzeczywiście słabo to wygląda. Ja teraz do brwi stawiam na połączenie pisaka i żelu. Kredek nie ogarniam, mam jedną i jest chyba za twarda, miałam fazę na jej używanie,a teraz leży, bo żelem jest szybciej ;)
OdpowiedzUsuńJa za kredkami do brwi nie przepadam :( i raczej na tą z Wibo się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńnie używam tego typu kredek :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jej, ale ja ogólnie nie przepadam za formą kredek jeśli chodzi o produkty do brwi :)
OdpowiedzUsuńAkurat takich kosmetyków nie używam
OdpowiedzUsuń