Witajcie
Nowy rok już mamy, więc pora wyrzucić śmieci z poprzedniego, uzbierało mi się tylko kilka zużyć, ale chcę mieć czyste denkowe konto na ten nowy 2021 rok. :D Tym razem są to głównie lakiery, bo zrobiłam w nich małe porządki. :)
Lakier Revolution, w takim złoto zielonym kolorze, nie używałam go
często, ale lubiłam, bo do pełnego krycia wystarczała jedna warstwa,
więc był fajny do nałożenia na szybko.
Lovely Matte Top Coat- spełniał swoją rolę i dawał naprawdę matowe wykończenie, jednak przekonałam się, że nie jest dla mnie, bo prawie po niego nie sięgałam. Jednak, jeśli ktoś takie matowe wykończenie, to polecam :)
Wibo drobinkowy lakier- kilka razy użyłam. Lubię lakiery tej marki.
Lakier czerwony ORLY- nie polubiłam dość szybko odpryskiwał
Miss Sporty kobaltowy metaliczny lakier- użyłam tylko kilka razy, bo to nietypowy kolor i sporo przeleżał, wiec już pora wyrzucić. Nie wiem, czy nie kupię ponownie, bo kolor naprawdę się wyróżnia.
Miss Sporty bezbarwny lakier, który parę razy używałam jako top, wiec przestał być bezbarwny :D
Tusz Organic Wear Physicians Formuła Najgorszy tusz, jaki kiedykolwiek miałam. Kupiłam sugerując się jego pozytywną opinią na YT. Po wypróbowaniu miałam wrażenie, że jest dosłownie wyschnięty, bo szczoteczka nic prawie nie nabierała, a co za ty na rzęsach nie było nic widać. Zdziwiło mnie to bo tusz był zapakowany w kartonik i zaklejony. Jednak po tym poczytałam więcej opinii w internecie i okazało się, ż tusz tak po prostu ma, że wygląda jakby go było za mało w opakowaniu. Jest tylko dla fanek mega naturalnego makijażu, nie dla mnie, ja wolę mieć podkreślone rzęsy jednak trochę mocniej.
Iwostin Solecrin kojąca pianka z D-pantenolem To moja druga pianka z D-pantenolem, tamta poprzednia była innej marki, ale mam z nimi ten sam problem niesamowicie mnie podrażniają, żałuję, że nie pamiętam marki poprzedniej, bo bym sobie chętnie porównała składy, co to może być, bo zakładam, że to chyba dodatek musi być a nie substancja czynna. To niby kojąca pianka,ale dla mnie ma zupełnie przeciwne działanie.
Bielenda hydro esencja z bioaktywną wodą cytrusową- lubię ten produkt, taki leciutki nawilżacz na lato solo a na chłodniejsze miesiące pod krem
Isana kremowy żel pod prysznic jogurtowo owocowy- mega przyjemnie owocowo pachnie.
Bielenda płyn micelarny jarmuż i burak podrażniała mnie pod oczami że tam przede wszystkim potrzebuję używać płynu micelarnego, to prostu się jej pozbyłam.
I to tyle z moich ostatnich zużyć w minionym roku. Jak wyglądają Wasze ostatnie denka?
Musze przyznać, że jestem ogromną fanką lakierów Miss Sporty. Są tanie, ładnie kryją i mają bogatą ofertę kolorystyczną.
OdpowiedzUsuńDenka zaczęłam zbierać dopiero od października i właśnie w październiku i listopadzie trochę rzeczy się uzbierało. Natomiast grudzień był dość słaby jeżeli chodzi o zużycia, więc planuję połączyć grudniowe ze styczniowymi o ile uzbiera się ich troszkę:D
U mnie denko w grudniu było niezłe :) Z Twoich kosmetyków znam tylko lakiey Miss Sporty
OdpowiedzUsuńLubię ten żel isany, miałam go kilka razy.Esencję bielenda miałam limonkową fajna, ale z drugiej strony bez szaleństw, więc już nie kupię. Top matowy też miałam - kiedyś był na nie niezły szał :D Ale chyba z raz użyłam jedynie :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę zrobić porządek w swoich lakierach do paznokci.
OdpowiedzUsuńTen żel marki Isana bardzo lubię. 😊
OdpowiedzUsuńMój ulubiony żel Isana :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery z Wibo;) szkoda, że ten tusz się nie sprawdził, bo ma fajne opakowanie.
OdpowiedzUsuńkojarzę kilka rzeczy z Twojego denka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusze Physicians Formuła, tego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńŻele od Isany bardzo lubie :) Choć ostatnio przerzuciłam się na te z Biedronki, Be Beauty :) Mają lepszą, kremową konsystencję i pięknie pachną! Kosztują zaledwie 3,99 <3
OdpowiedzUsuńWarto czasami wyrzucić to co zbędne aa nowy rok to nowe rozdanie :) Dobrego roku 2021!
OdpowiedzUsuńThe physician formula bottle looks cute but your experience is a consideration.
OdpowiedzUsuńThank you for honest review!
U mnie wychodzi ok 20 sztuk miesięcznie :)
OdpowiedzUsuńDawno temu miałam ten wariant żelu Isany. Pewnie kiedyś się jeszcze skuszę :) Lubię też esencję Bielendy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę ISANA : )
OdpowiedzUsuńBardzo ładne denko. Miło wspominam ten żel z Isany, miał przyjemny zapach :)
OdpowiedzUsuńAle czadowe opakowanie physicans formula. Szkoda że taki szajs w środku ;)
OdpowiedzUsuńJa też zrobiłam niedawno porządek w zwykłych lakierach, bo trzymałam je z sentymentu, a od lat używam tylko hybryd i nie zamierzam tego zmieniać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko, ja staram się wyrzucać na bieżąco, dlatego z denka nici :) Lakiery z Lovely bardzo lubię, tak samo jak i produkty z Isany :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Melka blogerka
Bardzo fajne denko! Juice Fresh to mój ulubieniec! :)
OdpowiedzUsuńSuper denko, wiele marek naprawdę solidnych!
OdpowiedzUsuńMarka OnlyBio jest genialna. Trafiłam na nią przez przypadek i jestem oczarowana! :)
OdpowiedzUsuń