Cześć Kochane
Dawno nie używałam żadnego kosmetyku do włosów Gliss Kur, kiedyś bardzo regularnie kupowałam ich odżywki w sprayu, ale potem nastąpiła długa przerwa. Jako, że jednak moje włosy lubią się z drogeryjnymi szamponami, to przy okazji jakiejś promocji postanowiłam wypróbować szampon do włosów normalnych i uszkodzonych Gliss Kur.
Dawno nie używałam żadnego kosmetyku do włosów Gliss Kur, kiedyś bardzo regularnie kupowałam ich odżywki w sprayu, ale potem nastąpiła długa przerwa. Jako, że jednak moje włosy lubią się z drogeryjnymi szamponami, to przy okazji jakiejś promocji postanowiłam wypróbować szampon do włosów normalnych i uszkodzonych Gliss Kur.
Skład:
Moja opinia
Już na samym początku używania
zauroczył mnie jego zapach, jest może trochę sztuczny i typowo
kosmetyczny, ale bardzo ciepły, słodki, trochę waniliowy. Mi jak
najbardziej przypadł do gustu.
Konsystencja szamponu też jest
przyjemna, gęsta, kremowa. Nie spływa z dłoni i włosów.
Niewielka ilość wystarczy, żeby uzyskać dużo piany. Lubię takie
szampony, bo nie mogę się przekonać do metody kubeczkowej (nie
umiem nią domyć włosów), a przy tradycyjnym nakładaniu szamponu
na mokre włosy, jeśli nie pieni się on dobrze, to przy
rozprowadzaniu produktu potrafię za mocno splątać włosy.
Buteleczka jest wygodna, bez problemu da się dozować odpowiednią ilość szamponu
Kosmetyk dobrze domywa włosy, nawet po olejowaniu i nie podrażnił mi skóry głowy
Szampon ma w składzie
kokos, z którym moje włosy się nie za bardzo lubią. Jest on
całkiem wysoko na liście składników, ale nie sądziłam, że coś
zadziała w szamponie. Na moje nieszczęście działa. Włosy po
myciu mam takie same jak po olejowaniu olejem kokosowym, czyli dość sztywne i matowe. Jest to zwłaszcza widoczne, kiedy nałożę lżejszą
odżywkę. U mnie się ten produkt nie sprawdził, ale myślę, że
osoby, które nie unikają SLS, a ich włosy lubią się z kokosem
powinny być zadowolone :)
Lubicie szampony Gliss Kur?
Ps Juz dość dawno temu zamieściłam ankietę na temat tego bloga, ale do tej pory zebrałam tylko 39 odpowiedzi, więc do co najmniej 100, żeby móc to podliczyć i wyciągnąć jakieś wnioski, jeszcze trochę mi brakuje. Jeśli ktoś jeszcze nie wypełnił, a ma ochotę, to zapraszam: klik
Ps Juz dość dawno temu zamieściłam ankietę na temat tego bloga, ale do tej pory zebrałam tylko 39 odpowiedzi, więc do co najmniej 100, żeby móc to podliczyć i wyciągnąć jakieś wnioski, jeszcze trochę mi brakuje. Jeśli ktoś jeszcze nie wypełnił, a ma ochotę, to zapraszam: klik
Dla mnie szampony z GlissKur są za ciężkie, więc nie dziwi mnie Twoja negatywna opinia o nim. :-)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kokosu, więc to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa się też już upewniłam, że nie lubię ;)
UsuńNawet nie wiemy czy nasze włosy lubują się w kokosie czy nie :)
OdpowiedzUsuńMy ankietę już dawno wypełniłyśmy :)
Dużo osób lubi olej kokosowy na włosy, wiec chyba warto wypróbować :)
Usuńkiedyś raz użyłam..ale nie pamiętam jaki, obciążył mi włosy..:( .. już klikam aby wypełnić ankietę :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kilka podejść do szamponów GlissKur, choć akurat nie do tego, jednak zawsze kończyło się to u mnie wysypem łupieżu i więcej podejść nie będzie!
OdpowiedzUsuńOj to faktycznie lepiej ich już nie testować.
UsuńDawno nie uzywalam szamponow tej marki, ale u mnie dobrze sie sprawdzaly
OdpowiedzUsuńja szamponów używam tylko z Schaumy, najbardziej mi pasują :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam taki w bordowym opakowaniu szampon Schaumy i też byłam zadowolona :)
UsuńTe szampony są dla mnie niestety za cięzki.
OdpowiedzUsuńNie lubię tego szamponu :( Dostałam po nim łupieżu :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie uświadomiłam, że nigdy nie używałam szamponów Gliss Kur :P
OdpowiedzUsuńJa lubię z tej firmy odżywki w spray'u :)
OdpowiedzUsuńSzampon może nie, ale wg. mnie odżywki są całkiem niezłe! :)
OdpowiedzUsuńTeż całkiem je lubię :)
UsuńJak najbardziej kocham odżywki :)
OdpowiedzUsuńGlissKur jak dla mnie jest całkiem w porządku:) I lubię zapach kokosu!:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię kokosowy zapach :)
UsuńJa wypełniłam ankietę :) przyznawac sie kto nie??!! :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za gliss kurem :(
OdpowiedzUsuńZ GlissKur lubię odżywki w sprayu
OdpowiedzUsuńGlissKur idżywkicw spreyu są świetne ale szamponów nie próbowałam. Jest tyle tańszych i bardzo uchwalonych ze czasami mam wrażenie ze życia mi nie starczy żeby wszystko przetestować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Już dawno nie miałam szamponu z tej firmy, a kiedyś bardzo je lubiłam.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/
Gdy kiedyś farbowałam włosy to używałam wersji do farbowanych, dopóki nie zaczęły mi wypadać włosy ;) .
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam ich produkty.
OdpowiedzUsuńZ Gliss Kur lubię tylko ich olejek do włosów, ale teraz chyba coś pozmieniali ;)
OdpowiedzUsuńLubie komsetyki tej firmy;)
OdpowiedzUsuńSwego czasu używałam szamponu i idżywki GK z jedwabiem. Moje włosy były po nich świetne. Nawet nie wiem czemu zaprzestałam ich używania!!!
OdpowiedzUsuńGK pamiętam jak byłam nastolatką i szampon tak pięknie pachniał....Teraz raczej nie używam :)
OdpowiedzUsuńSzampon Gliss Kur Milion Gloss to dla mnie rewelacja. Nadaje moim włosom piękny połysk. Niestety odżywka w sprayu podrażniała mi skórę głowy i przetłuszczała włosy. Swego czasu używałam też Total Repair, ale ostatnio nie sprawdza się u mnie :)
OdpowiedzUsuńNie pamietam kiedy ostatni raz używałam osmetyków tej marki. Dawno to było. Ale napis Kokos działa na mnie jak magnes więc napewno przyjrzę się temu szamponowi.
OdpowiedzUsuńdawno temu miałam szampony i odżywi tej marki, niestety nie służą mi
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to możliwe, ale nigdy nie używałam szamponów z GK :)
OdpowiedzUsuńNie używam szamponów tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńZdarzyło mi się kiedyś kupić szampon z tej firmy. Jak ten spotkam to się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńja lubię odżywki z gliss kur :-)
OdpowiedzUsuńMoje włosy też nie lubią kokosa, więc raczej się nie skuszę ;/
OdpowiedzUsuńMiałam ostatnio odżywkę z Gliss i była świetna :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze produktów z Gliss kur ale może wypróbuję :) podoba mi się że dokładnie domywa nawet oleje :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze produktów z Gliss kur ale może wypróbuję :) podoba mi się że dokładnie domywa nawet oleje :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc jakoś nie mam przekonania do tych produktów :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za produktami z Gliss kur :)
OdpowiedzUsuńNie mam wyrobionej opinii o tej marce. Kiedyś próbowałam jakiegoś szamponu, ale nie pamiętam czy mi się podobał.. ;)
OdpowiedzUsuńCo do ankiety to ja już widzę, że jeden wniosek został spełniony, pojawił się skład :D Fajnie, dla mnie to bardzo wygodne.
OdpowiedzUsuńCo do szamponu na te drogeryjne muszę uważać, bo często swędzi mnie po nich głowa. Ale w sumie chyba nie ma reguły, bo po Love2Mix też tak było, po prostu u mnie z szamponem to zawsze loteria :)
Zdjęcia na tej czerwonej apaszce są jeszcze z poprzedniego roku :D Mój aparat nie daje rady uchwycić każdego składu, a z przepisywaniem, to się przyznam, że mnie przerasta;).
UsuńMoje włosy na szczęście się całkiem lubią z drogeryjnymi szamponami, z naturalnymi mam ten problem, że lubią plątać włosy i czasem nawet odżywka nie daje rady.
Kilka lat temu namiętnie stosowałam Gliss Kur Silk (coś z jedwabiem i ma różowe opakowanie), nawet służyły mi te kosmetyki, ale nagle przestałam ich używać i tak już od paru lat nie miałam z nimi styczności. O tej wersji Marrakesh Oil nawet wcześniej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi szamponami :( Są ciężkie dla moich włosów i szybciej się przetłuszczają po nich... Bardzo lubię za to dziecięcy Babydream i Bambino, a z mocniejszych szampon Radical :) Polecam gorąco wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ;) Nie pamietam, czy juz wypelnilam ankiete, wiec "lece" jeszcze raz na nia zerknac :)
OdpowiedzUsuńMiałam inne szampony gliss kur ale nie byłam bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za tą marką, nigdy nie kupiłam żadnego szamponu, po prostu źle mi się kojarzy.
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam ale był za ciężki. :D
OdpowiedzUsuńJa wcale szamponów drogeryjnych nie kupuję, okropnie swędzi mnie po nich głowa. ale odżywki tej marki zdarza mi się stosować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego szamponu, ale już ze względu na zapach bym go nie kupiła, gdyż nie lubię kokosa i słodkich zapachów. I nie wiem czy moje włosy lubią się z kokosem :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich czarną odżywkę, ale szamponu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja sie z nimi nie polubiłam :
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego szamponu
OdpowiedzUsuńmialam odzywke taka sama ale byla srednia
OdpowiedzUsuńZ Gliss Kura uwielbiam czarny szampon regenerujący.
OdpowiedzUsuńOOO ile czasu minęło od ką miałam ich jakieś produkty ;D
OdpowiedzUsuńZa Gliss Kurem nie przepadam, ale sam olej kokosowy moje włosy bardzo polubiły. Może dam mu szansę :)
OdpowiedzUsuńnie używałam kosmetyków z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za drogeryjnymi szamponami, zresztą chyba nawet bardziej moje włosy :)
OdpowiedzUsuńszampony Gliss Kur strasznie obciążają mi włosy :(
OdpowiedzUsuńTeż lubię szampony których mała ilość wywołuje dużo piany :)
OdpowiedzUsuńA moje odwrotnie oduczyły się drogeryjnych szamponów i teraz staram się ograniczać je bo większość niestety zawiera alkohol w składzie :/
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
great :) have a nice weekend, kisses:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
kiedys uzywalem takich produktow.. jednask zapychały mi.. TWARZ ( jak woda kapała na twarz )
OdpowiedzUsuńRozumiem Cie, bo moja sistra ma tak samo, ciężka sprawa jest wtedy z doborem dobrych produktów do włosów.
UsuńSzkoda że produkt się nie sprawdził:( Ciekawa recenzja!
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam ich szamponów :) nie lubię kokosa :/
OdpowiedzUsuńkuszący :) kocham kokos!
OdpowiedzUsuńU mnie szampony Gliss Kur różnie działają, czasem widzę mega różnicę a czasem lepiej spisują się o wiele tańsze kosmetyki. Tej wersji jeszcze nie miałam, na pewno kiedyś spróbuję
OdpowiedzUsuńAkurat za szamponami Gliss Kur nie przepadam, ale lubię ich odżywki :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię szampony Gliss Kur,może delikatnie przeciążają moje włosy ale mam wrażenie,że naprawdę je odżywiają.A bez ich odżywek dwufazowych w spreju nie wyobrażam sobie życia więc mi marka kojarzy się jak najbardziej pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety moje włosy również nie lubią się z kokosem...
OdpowiedzUsuńMoje włosy tak samo nie lubią się z olejem kokosowym, więc wiem, że u mnie ten produkt by się nie sprawdził. Mam na półce jeden szampon z Gliss Kura Ultimate Repair, ale jeszcze go nie używałam, ponieważ czeka na swoją kolej. ;D
OdpowiedzUsuń