Na zakup bohatera dzisiejszej recenzji skusiłam się po wypróbowaniu jego kilku próbek, które znalazłam w swoich zapasach i do zużycia których zmobilizowałam mnie ich kończąca się data ważności :D Jak łatwo zgadnąć próbki nie wypadły źle. Jeśli chcecie się dowiedzieć, czy podczas dłuższego używania kremu też byłam zadowolona, to zapraszam do przeczytania całego wpisu
Obietnice producenta:
Skład:
Moja opinia:
Tubka jest zapakowana w kartonik. Mi w sumie jest to obojętne, o wiele bardziej zależy mi na jakimś trwalszym zabezpieczeniu jak plomba, albo folia, które dałoby mi pewność, że kosmetyk nie był wcześniej otwierany. Tutaj niestety tego nie ma, więc mały minus.
Uwielbiam za to całą aplikację kremu. Dzióbek tubki jest bardzo wąski, co w połączeniu ze stosunkowo gęstą konsystencją pozwala na wydobycie dowolnej ilości kosmetyku. Nawet tej minimalnej. Nie lubię kiedy krem pod oczy wylewa się z opakowania, w końcu jest to kosmetyk, który nie ma potrzeby, a nawet nie powinno się nakładać w dużej ilości, bo będzie migrował do oczu.
Pomimo gęstej konsystencji jest bardzo lekki, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Jest praktycznie bezzapachowy. Producent zaleca go stosować 2 razy dziennie. Jest to możliwe, bo dobrze dogaduje się z korektorem. Zostawia taki leciutki film, po którym bardzo dobrze korektor się rozprowadza.
Jeśli chodzi o działanie, to krem nawilża bardzo przyzwoicie. Nie migruje do oczy i nie podrażnia ich. Jeśli chodzi o obiecywane przez producenta rozjaśnianie cieni i usuwanie opuchlizny, to już nie jest tak fajnie. Nie zauważyłam żadnego rozjaśniania cieni. Z opuchlizną nie mam większych problemów, ale jeśli już się czasem zdarzyła, to krem jej nie likwidował. Być może gdyby go trzymać w lodówce efekt byłby lepszy, ale tak naprawdę każdy schłodzony krem tak zadziała, więc nie wiem, czy jest to dla niego jakieś usprawiedliwienie.
Dla osób, które szukają tylko nawilżającego kremu pod oczy, jak najbardziej się może sprawdzić. Nawet poleciłabym go raczej osobom młodszym niż to 25+, albo stosowanie go tylko jako dzienny krem, a na noc nakładanie czegoś treściwszego.
Jest przeogromnie wydajny, używałam go chyba przez około 2 miesiące i nawet nie zużyłam połowy. Cena również zachęca do zakupu: około 10zł za 15ml.
Raczej nie sięgnę po kolejne opakowanie, ale będę go dobrze wspominała;)
Miałyście ten krem? Jaki krem pod oczy sprawdza się u Was najlepiej?
ja bym mogła go kupić :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o nawilżenie to się spisuje całkiem przyjemnie, więc myślę, że mogłabyś być zadowolona :)
Usuńja jednak wolę jak krem pod oczy ma ten rulonik
OdpowiedzUsuńSamorobiony! :D Haha u mnie kolejne DIY, które już widzę że spisuje się dobrze bo pomimo okrutnego zmęczenia i niewyspania to pod oczami tego nie widać. :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też sporo kosmetyków sama robiłam, teraz bardziej przerzuciłam się na gotowe :)
UsuńCiekawy krem :) U mnie obecnie triumfy w kategorii kremu pod oczy święci Alterra Biała Herbata i Winogrono Bio :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego już słyszałam ogólnie o całej tej serii Alterry :)
UsuńZ tej firmy miałam tylko serum, które nawet nieźle wspominam;)
OdpowiedzUsuńJa miałam sporo próbek ich różnych kosmetyków, ale tylko krem pod oczy z próbkowych testów przypadł mi do gustu.
UsuńJa z moimi cieniami już się polubiłam, wiec ważne aby solidnie nawilżał okolice oczu. To mi wystarczy.
OdpowiedzUsuńJa też zwracam uwagę przede wszystkim na nawilżanie. Cienie pod oczami mam praktycznie od zawsze, więc raczej żaden krem tego nie zlikwiduje całkiem.
Usuńbędę musiała wypróbować :) wiele dobrego czytam o tej firmie :p
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie stosujemy nic typowo pod oczy ale może warto zainwestować w taki krem :)
OdpowiedzUsuńO skórę pod oczami warto zadbać, bo niestety tam najszybciej widać upływający czas.
UsuńJa juz niestety potrzebuje czegos wiecej niz 25+
OdpowiedzUsuńJa też sięgam zazwyczaj po coś bardziej treściwego, ten kremik jest wyjatkowo leciutki i raczej poleciłabym go poniżej tych 25.
Usuńja również muszę mieć coś mocniejszego, na moje widoczne cienie :D:D
UsuńObawiam się, że mógłby być dla mnie zbyt lekki :)
OdpowiedzUsuńJeżeli wolisz bardziej odżywcze i treściwe kremy, to faktycznie mógłby być za słaby.
UsuńPrzyda mi się do nawilżenia okolic oczu :) i póki co dla mnie wydaje się być wystarczający :)
OdpowiedzUsuńNawilża bardzo dobrze, jeśli tylko tego oczekujesz, to myślę, że byłabyś zadowolona :)
UsuńMam kozi ziajki:) Chociaż problem z regularnością:) Szukam jednak ideału nadal.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemu z regularnością w używaniu kosmetyków do twarzy, za to zawsze zapominam o kremowaniu rąk :)
UsuńWygląda kusząco, ale mimo wszystko najbardziej lubię kremy pod oczy w roll-onie :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja jeszcze żadnego roll-onu pod oczy nie miałam, nie wiem jak to wyszło :D
Usuńjest to jedyny krem pod oczy, który nawilża u mnie te okolice, więc wracam do niego regularnie :)
OdpowiedzUsuńNawilża naprawdę dobrze i szybko, ja już po jednym użyciu próbki czułam różnicę, a nie miałam wcześniej bardzo wysuszonej skóry.
UsuńNo to muszę zakupić :)
OdpowiedzUsuńHmm z Bioliq uwielbiam serum a mój ulubiony krem pod oczy jest z Rival de Loop z czerwoną nakrętką. Świetnie nawilża no i jest mega tani :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować w takim razie kiedyś ten kremik z Rival de Loop, uwielbiam z tej marki płyn do demakijażu oczu, to może z kremu też będę zadowolona :)
UsuńW przypadku moich oczu nawilżanie to już trochę za mało i staram się wybierać takie kremy, które zaoferują również odżywienie i wygładzenie.
OdpowiedzUsuńJa też już zazwyczaj sięgam po mocniejsze kremy.
UsuńZ chęcią sama bym kupiła :D
OdpowiedzUsuńhttp://zdrowanacodzien.blogspot.com/
Ja uzywam teraz podwójny program liftingujący okolice oczu z Avonu. Bardzo fajnie się sprawdza
OdpowiedzUsuńMoja mam go używałam, ale ona jest bardzo nieregularna w kremowaniu, więc nie wiem, czy się u niej sprawdził :)
UsuńOj krem idealny dla mnie, zastanawiałam się właśnie nad jego zakupem i mnie skutecznie zachęciłaś. :-) Zwłaszcza tą wydajnością.
OdpowiedzUsuńWydajny jest przeogromnie, pewnie też dzięki temu, że można dozować naprawdę małą ilość. Bo teraz stosuję inny krem pod oczy i co z tego, że pod oczy nakładam mało kosmetyku, jak opakowania na raz "strzela" ogromną porcją produktu.
UsuńNie używam kremu pod oczy :)
OdpowiedzUsuńTa firma jakoś w ogóle mnie nie kusi. :)
OdpowiedzUsuńJa przyznam, że gdybym nie wypróbowała próbek, to też raczej bym po niego nie sięgnęła.
UsuńNie miałam go, ale może się skuszę, bo właśnie szukam jakiegoś, a moja skóra pod oczami raczej nie jest zbytnio wymagająca, no i cena zachęca;)
OdpowiedzUsuńCena jest bardzo korzystna :)
UsuńMi by się przydał jakiś jednak nie tylko nawilżający. Szukam i szukam i znaleźć nie mogę jakiegoś fajnego kremu pod oczy :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej polubiłam kremy pod oczy z Fitomedu i Be Organic.
UsuńDostałam kiedys ten krem od Szpinakożercy i aktualnie mam go w użyciu. Moim zdaniem tez jest dobry dla osób poniżej 25 roku zycia i dla mnie na noc jest zbyt mało treściwy.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nawilża przyjemnie, nie jest to nic nie robiący kosmetyk, ale przy 25+ trzeba już jednak czegoś więcej.
UsuńDla mnie byłby za słaby, bo mam mocne cienie, chociaż i tak się nimi nie przejmuję. :)
OdpowiedzUsuńZależy czy szukasz czegoś do nawilżania, czy likwidacji cieni, bo cieni faktycznie nie likwiduje, ale nawilża dobrze :)
Usuńa ja spróbuję :) krzywdy nie zrobi mi na pewno, z tego co napisałaś :)
OdpowiedzUsuńNo mi krzywdy nie zrobił, a ja często pocieram oczy, więc pewnie nie raz go sobie aż do oka nałożyłam :D
UsuńSzkoda, że nie rozjaśnia cieni pod oczami
OdpowiedzUsuńW sumie na to nie liczyłam, ale skoro producent obiecuje, to się odniosłam do tego w recenzji.
UsuńJa chyba sie na niego skusze, bo niestety nie mam zadnego :(
OdpowiedzUsuńJest tani i dobrze nawilża, warto się skusić :)
UsuńJa potrzebuję czegoś mocniejszego, więc raczej go nie kupię.
OdpowiedzUsuńMi się go używało przyjemnie, ale też wolę mocniejsze kremy, więc drugi raz po niego nie sięgnę raczej.
UsuńNie używam kremu pod oczy... właściwie, to wcale nie używam kremów. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale jakoś nie czuję potrzeby. Nie mam problemów z cerą. Jednak gdybym chciała zacząć, to może skusiłabym się właśnie na ten. Dla mnie zapowiada się całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo młodziutka jesteś, więc jeśli wszystko ze skórą ok to możesz jeszcze nic nie używać. No poza czymś z filtrem na lato, albo jakimś żelem ze świetlikiem pod oczy, jeśli dużo siedzisz przed komputerem i odczuwasz, że są zmęczone :)
Usuńja najczęściej używam kremu pod oczy firmy Nuxe - to mój absolutny hit :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Z tej firmy miałam jedynie krem do cery trądzikowej, który jakoś szczególnie nie zapadł mi w pamięci :P
OdpowiedzUsuńJa testowałam próbki kilku ich kremów i takie średnie w pierwszym wrażeniu były, więc się nie skuszę.
UsuńZawsze zapominam o stosowaniu kremów pod oczy :)
OdpowiedzUsuńJa z twarzą to o wszystkim pamiętam, gorzej mam z regularnością stosowania kremów do rąk :)
UsuńOgólnie słyszałam, że kosmetyki z tej firmy są dobre, ja osobiście nie stosuje niczego pod oczy :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie miałam produktów tej marki. Wydaje się być ciekawy. Dobry krem pod oczy to podstawa pielęgnacji tych wrażliwych okolic. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam żadnego kremu pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam
unnormall.blogspot.com
ja ciągle szukam czegoś dobrego pod oczy :)
OdpowiedzUsuńObecnie go używam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale może kiedyś... Pozdrawiam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTa marka cieszy się dobrą renomą, jak widać ten produkt jest niekoniecznie :/ ale u każdego reaguje inaczej :)
OdpowiedzUsuńhttp://o-c-z-k-o.blogspot.com/
Nie jest taki zły, jeśli ktoś szuka tylko nawilżenia, to powinien się sprawdzić :)
UsuńMarkę znamy, ale tego kremu nie:)
OdpowiedzUsuńJa ciągle nie znalazłam ideału :P
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie, bo ja mam ogromny problem z doborem kremu pod oczy, bo większość mnie podrażnia, a jestem ciekawa jak byłoby z tym :)
OdpowiedzUsuńMnie nie podrażnił, a często pocieram oczy i nawet pewnie nie raz go przez to do oczu nakładłam :D
UsuńMnie jakoś Tołpa nie kusi, miałam pecha do tej marki, bo jak dotąd trafiałam na średnie produkty.
OdpowiedzUsuńJak nie podrażnia to jest ok! Na dzień wystarczy taki lekki nawilżacz.
OdpowiedzUsuńposzukam go... nigdy jeszcze nic nie używałam pod oczy a mam już 26 lat! Może zacznę od tego...? :-)
OdpowiedzUsuńchyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)
Anru,
Nie mailam nigdy nic z tej firmy :-(
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój obiektywizm - nie zachwalasz, lecz piszesz o wadach i zaletach :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko ciekawy produkt :-)
OdpowiedzUsuńA ja jestem zła kobieta i kremu pod oczy nie używam... no czasami kładę herbatę lub ogórka.
OdpowiedzUsuńJak skończę któryś krem pod oczy to z chęcią sięgnę po ten :)
OdpowiedzUsuńto nie dla mnie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Ja właśnie poszukuję nowego kremu pod oczy, bo aktualny mi się kończy. Ten byłby chyba zbyt lekki dla mnie.
OdpowiedzUsuńO, ciekawa byłam recenzji twgo Bioliq :)
OdpowiedzUsuńNo i jest recenzja!:) Ja wciąż testuję kremy pod oczy i jeszcze nie znalazłam swojego ulubieńca, ale chyba jestem blisko;)
OdpowiedzUsuńHehe ja to 30+ więc może i by u mnie sprawdzil sie ten kremik tylko, że ja nie lubie jak zostaje mi film po kremie :/
OdpowiedzUsuńFajny produkt, ja narazie mam Soraya i jeszcze sporo mi zostało ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nic z tej firmy nie miałem
OdpowiedzUsuńUżywam krem pod oczy z Rival de Loop i szału nie ma. Dobrze nawilża skórę, ale myślałam, że zlikwiduje nieco cienie pod oczami.
OdpowiedzUsuńchyba się w niego zaopatrzę, bo właśnie na dzień coś takiego by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńchyba powinnam sobie go kupić :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te kosmetyki w aptece chyba, jeśli są próbki, to wezmę (jak nie pobrali ich sobie do domu, jak to często bywa :D ) i spróbuję go :)
OdpowiedzUsuń... choć ja już 30+ :D
OdpowiedzUsuńmoże wypróbuję skoro dosyć fajnie nawilża ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zastanawiam się nad wyborem kremu pod oczy na cienie i obrzęki bom mocno niewyspany i co ważne kremu, nie żelu, bo żele mi skórę wysuszają, ale ten skład tutaj mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńdawno temu go używałam :)
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś na niego skuszę :) :)
OdpowiedzUsuńTego kremu akurat nie miałam, ale ogólnie bardzo lubię kosmetyki tej firmy i często po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę po ten krem, bo wolałabym jednak cienie rozjaśnić :)
OdpowiedzUsuńmam z tej firmy balsam do ciała i jest ok, ale bez rewelacji :)
OdpowiedzUsuńTeraz akurat używam próbki tego kremu, nie spodziewałam się, że przypadnie mi do gustu. Nie wiem czy kupię jego pełnowartościowe opakowanie, bo w zapasach czekają jeszcze próbki kremu 35+ :D
OdpowiedzUsuń