Hej Kochane
Lubię przeglądać u innych posty z nowościami zakupowymi. Dotąd u mnie bywało ich niewiele, bo trochę z lenistwa nie chciało mi się wszystkiego zbierać, co miesiąc do zdjęć. Postanowiłam jednak, tak jak podejrzewam, że niektórzy robią, po prostu fotografować pojedyncze rzeczy osobno zaraz po zakupie i podsumować wszystko mniej więcej raz w miesiącu. Trochę się tego uzbierało, więc chyba pora już na post. Szczerze mówiąc myślałam, że trochę tego będzie, jednak na szczęście nie jest tak dużo jak się spodziewałam. Muszę przyznać, że moje podsumowanie zaskoczyło mnie pozytywnie, bo raczej zawsze myślałam, że więcej kupuję;)
Zanim przejdę do zakupów pokażę Wam płaszczyk/narzutkę ze Shein, która dotarła do mnie na początku tygodnia.
Jest to uniwersalny rozmiar, więc spodziewałam się, że będzie na mnie za duży i tak jest. Jednak i tak planowałam nosić go bardziej podomowo w naprawdę chłodne wieczory. Na zewnątrz nie przepadam za płaszczami, które nie są zapinana na więcej guzików, czy zamek błyskawiczny, bo jestem strasznym zmarzluchem i muszę być zawsze pozapinana pod szyję :D
Narzutka jest bardzo ciepła i miła w dotyku, futerko jest na całej długości, a nie tylko na kapturze, rękawy są sweterkowe. Jest zdecydowanie za duża na mnie żeby nosić ją na wyjścia, ale podomowo sprawdza się dobrze.
Teraz juz prawie zupełnie kosmetycznie i całkowicie zakupowo.
Zapas mojego ulubionego płynu do demakijażu oczu.
W końcu postanowiłam wypróbować suchy szampon, już zdążyłam zrobić dwa testy i chyba się nie polubimy niestety.
Matowa paletka Makeup Revolution. Świetna jak za tak niską cenę, podobają mi się te brązy, bo są chłodne i nie wyglądam w nich na chorą, jedyne, co mi nie do końca przypadło do gustu, to jasne cienie są za ciemne do mojej karnacji, brakuje mi jakiejś jasnej śmietanki, czy bieli.
Małe zamówienie z Oriflame, po dosłownie kilku latach. Skusiły mnie te małe kremiki, są idealne do torebki, mają zaledwie po 30 ml. Cień i pomadka wpadły przy okazji, żeby kremom nie było smutno samemu :D
Niekosmetycznie, ale uzupełniłam zapasy do rysowania przy okazji darmowej dostawy, w sumie te zakupy mnie najbardziej cieszą, ze wszystkich tu pokazanych :)
Taśma magnetyczna, muszę przełożyć kilka cieni do magnetycznej paletki.
Zapas olejków eterycznych. Pomarańczowy, lawendowy i rozmarynowy lubię, sosnowy wzięłam na wypadek jakiegoś przeziębienia.
Zapas spinek, bo ciągle je łamię i gubię, próbka i zmywacz- nigdy nie przykładam uwagi, do tego jaki używam i kupuję jakiekolwiek.
W końcu skusiłam się na wypróbowanie słynnego korektora Lasting Perfection i...ojoj teraz jestem na wielkie nie, ale jeszcze po-testuję i może pojawi się recenzja. Nudziak lakierowy z Golden Rose, bardzo lubię ich lakiery.
Trochę rosyjskich kosmetyków: krem do twarzy, tonik do włosów i szampon.
Moje kochane mydło Allepo, glinka biała ze srebrem, maka i słynna maska drożdżowa. Dziś będzie mój pierwszy raz Maką. Maskę już raz użyłam, włosy są słabo nawilżone, ale mają fajną objętość, może się polubimy.
Bardzo lubię te kredki z Bell, nudzakowy lakier Wibo i eyeliner Eveline wpadły przy okazji.
I to tyle nowości, myślę, że nie ma tego zbyt dużo. Jeszcze powinna się tu pojawić torebka, która była na mojej wishliscie, o której Wam pisałam jakiś czas temu, ale zapomniałam zrobić jej zdjęcia, więc może po prostu pokażę ją tylko na Facebooku następnym razem.
Jak tam Wasze zakupowe nowości, poszalałyście ostatnio, czy raczej nie?
Ale cieplutka ta narzutka :) Faktycznie mogłaby być mniejsza.
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale za to po domu jest idealna, tylko pogody nie ma do takich ubrań, bo ostatnio raczej wiosennie niż zimowo :)
UsuńFajne nowości, ten płaszczyk jest rewelacyjny, z pewnością jest bardzo cieplutki :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie widziałam tego płynu do demakijażu chyba :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, też mam z nimi zawsze problem, żeby pokazać na blogu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A jednak trochę tych zakupów jest xD
OdpowiedzUsuńMy się za to lubimy z suchym szamponem z Syoss :)
Narzutka jest bardzo ładna i stylowa. Podoba mi się; szkoda że za duża :)
OdpowiedzUsuńAle sporo nowowści, miłych testów:)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna jest ta narzutka ale dla osób w ciąży bo widać że rękawy są chyba raczej dobrze dopasowane a reszta czyli środkowa część za duża. Fajne nowości, w zeszłym roku na święta moja siostra dostała ode mnie paletę Makeup Revolution. Ale inną, z bardziej błyszczącymi cieniami
OdpowiedzUsuńTo prawda, rękawy są dla mnie dobre, ale reszta jest niestety za luźna.
Usuńja nadal nie mam chęci nawet zaglądać do tych sklepów, ale kosmetyczna część przyjemna:)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja za to lubię sobie tam pooglądać ubrania :)
Usuńswietne zakupy :) ja tez nie polubilam sie z dry shampooo- okropnosc...
OdpowiedzUsuńNarzutka bardzo mi sie podoba, szkoda tylko, ze jest troszke za duza....
Narzutka byłaby fana, gdyby nie okazała się za duża. :) Ciekawa jestem, co tam rysujesz?
OdpowiedzUsuńale Ci będzie pięknie w domu pachnieć :D narzutka niestety widać że za duża ale tak to jest z tymi rozmiarami uniwersalnymi :/ tych kremików do rąk jeszcze nie widziałam, ciekawa jak na dłuższą metę wypadną :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowania tych kremów do rąk mają :)
OdpowiedzUsuńLakiery w idealnych kolorkach. <3 Najbardziej zazdroszczę tej paletki. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna narzutka ;)
OdpowiedzUsuńFajny wybór olejków:) Ja kilka dni temu ogladałam te mydła z Aleppo, ale w końcu nie kupiłam, bo kupiłam co innego. Mam ich ulotkę i może potem je kupię...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam te mydła, są świetne :)
UsuńMnóstwo ciekawych nowości :) Ta paletka cieni prezentuje się bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńEyeliner z Eveline to mój ulubieniec, lubię nim malować kreski, pędzelek jest wygodny i nie sprawia żadnych trudności :)
Pasowałaby mi ta twoja narzutka :) Nie chcesz sprzedać ? :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :) Narzutka świetna, ale tak jak mówisz - nadaje się tylko do chodzenia po domu :D Też jestem zmarźlakiem :D
OdpowiedzUsuńNarzutka jest fantastyczna ^^, a co do przyborów do rysowania to sam mam takie same :)
OdpowiedzUsuńSwietne nowosci, narzutka super - uwielbiam takie ocieplacze nosic po domu :)
OdpowiedzUsuńJakie duże zakupy i maska drożdżowe, na którą się czaje :)
OdpowiedzUsuńJa w piątek składałam zamówienie z Oriflame i też zaopatrzyłam się w te kremiki :)
OdpowiedzUsuńświetne nowości, a ta narzutka cudna ;)
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na osławiony korektor Collection i żałuję - nie wiem o co tyle szumu ;)
OdpowiedzUsuńZakupy świetne, narzutka boska a kosmetyki rosyjskie uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńNo piękne zakupy :) Ja ostatnio nic nie kupiłam... Jest mi z tym bardzo źle, dlatego w środę idę na zakupy :D
OdpowiedzUsuńlubię posty zakupowe :) już dawno nie zamawiałam niczego z oriflame, chyba przejrzę katalog. Świetna narzutka
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, w szczególności kosmetyki rosyjskie ;) Batiste ostatnio sama kupiłam;p
OdpowiedzUsuńnarzutka super, lubię takie futerkowe ubrania, zwłaszcza, że jestem okropnym zmarźluchem:) mam w planach tę paletkę z MUR, kolory bardzo mi się podobają, mam Iconic 3, ale kiepsko trafiłam, bo wolę maty.
OdpowiedzUsuńLakiery z Golden Rose bardzo lubię, podobnie jak paletkę MUR ;) Ja nie szlaję na zakupach, bo święta idą i trzeba myśleć o prezentach ;)
OdpowiedzUsuńfajna ta narzutka :)
OdpowiedzUsuńMam taki olejek - eukaliptusowy. U mnie w aptece jest ich spory wybór.
OdpowiedzUsuńNiestety nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam okazję poszaleć na zakupach... Taka ze mnie kobietka, która w sumie za zakupami nie przepada, ale od dłuższego czasu mam na nie coraz większą ochotę, więc pewnie jak już się obłowię, to będzie tego strasznie dużo :)
OdpowiedzUsuńSporo tego! Świetna narzutka, uwielbiam oversize'owe rzeczy :)
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków najbardziej ciekawi mi glinka :)
Pozdrawiam!
Brzydki Ptak
I jak sprawdzają się te kremy Oriflame? :)
OdpowiedzUsuńSprawdzają się bardzo dobrze. Intensywnie i ładnie pachną i dobrze nawilżają. Nie są to kremy do super regeneracji, ale do codziennego używania wystarczają i wciąż zachwycą mnie te maleńkie opakowania. :)
UsuńTeż ostatnio zamówiłam z Oriflame, choć chyba nie da się zamawiać co katalog. :) Moim zdaniem mają parę kosmetyków, do których warto wracać. Co Ty sądzisz o jakości?
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk :) i spory zapas zakupów kosmetycznych :) Najbardziej interesują mnie te Rosyjskie, bo jeszcze nigdy nic takiego nie miałam, jeśli się nie mylę to Bania Agafii ? :)
OdpowiedzUsuńKremiki są przecudne!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię paletkę Revolution :)
OdpowiedzUsuń