Hej Dziewczyny :)
Ostatnio mam wrażenie, że czas pędzi tak szybko, że zaraz będzie koniec lata. Wiosny prawie nie zauważyłam. Mam nadzieję, że wkrótce się to trochę uspokoi, bo czasami warto by było się bardziej skupić na trwającej chwili.
Ostatnio mam wrażenie, że czas pędzi tak szybko, że zaraz będzie koniec lata. Wiosny prawie nie zauważyłam. Mam nadzieję, że wkrótce się to trochę uspokoi, bo czasami warto by było się bardziej skupić na trwającej chwili.
Dziś pora na recenzję żelu do mycia twarzy marki -417
Żel jest zamknięty z tubie z bardzo mięciutkiego plastiku,
która „stoi na głowie” To moje ulubione rozwiązanie, bo produkt
zawsze jest gotowy do opuszczenia buteleczki i nie trzeba się
mocować z twardym plastikiem, co zdarza się czasami w żelach. Cena
żelu jest stosunkowo wysoka, jak na produkt tego typu, bo kosztuje
wg ShinyBoxa około 100zł za 200 ml, więc raczej chciałoby się,
żeby był wydajny i nic się nie zmarnowało.
Kosmetyk ma świeży cytrynowo-korzenny zapach. Nie jest to może
mój ulubiony typ zapachów, ale na pewno jest bardzo elegancki i
orzeźwiający.
skład
Jest bardzo rzadki, pieni się delikatnie, ale wyczuwalnie. Nie
przepadam za produktami myjącymi, które się nie pienią, bo wtedy
nie czuję się umyta. ;) Tu jest delikatna, kremowa piana, ale jest.
Te mikrocząsteczki zawarte w nazwie produktu są naprawdę
minimalnie wyczuwalne. Nie sądzę, żeby w jakiś większy sposób
wpływały na skuteczność produktu. Po prostu podczas mycia czasem
da się coś wyczuć pod dłonią, a czasem po myciu i podczas
kremowania twarzy znajduje jakąś zabłąkaną drobinkę na linii
włosów. Na pewno produkt nie należy do tych żeli z drobinkami,
które są zbyt mocne do stosowania na co dzień, a jeszcze trochę
za słabe na przejecie roli peelingu. Tu mam trochę wrażenie, że
jakby ich nie było produkt działał by podobnie, ale może
faktycznie mają one jakieś działanie, a mi się tylko wydaje
inaczej. Na pewno jednak, o ile skóra nie jest wyjątkowo
ekstremalnie wrażliwa, ani nie ma na niej stanów zapalnych, czy
ropnego trądziku, nie ma co się obawiać tych drobinek i
ewentualnego podrażnienia przez nie.
Żel oczyszcza skutecznie. Ja zawsze najpierw używam czegoś do
demakijażu olejku, lub micela, a potem myję jakimś kosmetykiem z
wodą i tak właśnie stosowałam ten żel. Nie wiem więc, jak
sprawdzi się przy demakijażu, ale resztki makijażu, olejki itd.
zmywa skutecznie.
Czy to dobry produkt, tak sprawdza się świetnie, robi to co ma
robić. Czy jest niezbędny? Nie, spokojnie można go zastąpić
tańszymi żelami. Jeśli szukacie dobrego żelu do mycia z tej półki
cenowej, to produkt -417 zdecydowanie można polecić, bo jest dobrym
produktem i nie można mu nic zarzucić. Jeśli jednak cena jest dla
Was trochę za wysoka, to lepiej odkładać pieniążki na coś
bardziej pielęgnującego jak krem, czy serum, bo inny żel zadziała
bardzo podobnie.
Pozdrawiam :)
Cena jest dla mnie za wysoka, zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńDla mnie towrówn, szczególnie, ze jest to kosmetyk do mycia :)
UsuńZostanę przy tańszych produktach :)
OdpowiedzUsuńPrzypominam go sobie jak pojawiał się w box'ach. Szkoda że nie pokazałaś konsystencji, jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten produkt i szczerze mówiąc, nie rozumiem jego ceny. To dosyć przeciętny żel i ja bym go nie kupiła :P
OdpowiedzUsuńpolubiłam ten żel ale opakowanie jest beznadziejne i przelałam go do butelki z pompką. jest za rzadki na tubkę.
OdpowiedzUsuńA ja bym go spróbowała.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
nie miałam tego żelu, jednak wolałabym (tak jak napisałaś) wydać więcej pieniążków na na dobry krem czy serum niż na żel do oczyszczania :)
OdpowiedzUsuńZapach cytrynowo-korzenny oraz delikatne drobinki na pewno by mi zaimponowały, jednak dla mnie 100zł za żel do mycia twarzy to zdecydowanie za dużo, ponieważ tego typu produkty do mycia twarzy o świetnej jakości umiem znaleźć w drogerii za mniej niż 20zł :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego żelu ale jak mówisz cena zbyt wysoka niestety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo mnie zaciekawił zapach tego żelu!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie na żywo :D
malgorzatt.pl
Miałam go kiedyś, ale tak jak pisałaś - można go zamienić tańszymi produktami. To właśnie przez cenę do niego nie wracam.
OdpowiedzUsuńLubię produkty do mysia twarzy z mikrocząsteczkami. :D
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, ale raczej postawię na coś tańszego ;)
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie :D będę próbować :D
OdpowiedzUsuńStawiam na tańsze żele, bo nie używam ich codziennie ;)
OdpowiedzUsuńChętnie nawet byśmy go wypróbowały :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńLove your post dear! If you want you can check out my blog.I write about fashion, beauty, and lifestyle.Maybe we can follow each other and be great blogger friends!
http://herecomesaajla.blogspot.ba/
Skoro działa podobnie do innych żeli, to dla mnie bezsemsem jest wydawać na niego tyle pieniędzy. Lepiej kupić coś innego, tak jak wspomniałaś, np. krem. Nie znam tej marki, nazwa dość specyficzna.
OdpowiedzUsuńU cena boli. W sensie może jakby był jakiś super, efektywny, działający lepiej niż dobrze to bym nad nim pomyślała, ale skoro oceniasz go na dobry, ale nie jakiś mega wybitny to nie widzę sensu. Choć zdaję sobie sprawę, że każdy ma inną cerę.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim wcześniej, rzeczywiście wysoka cena jak za żel, jednak na żele nie wydaje aż tyle. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńTeż z nim się polubiłam, jest bardzo wydajny i świetnie oczyszcza skórę, te drobiny są dosyć ostre, w moim odczuciu, ale, jak piszesz, nie ma ich wiele, więc na co dzień idealny :)
OdpowiedzUsuńTak, cena jest najgorsza, super jest ten żel ale jednak trochę jest za drogi
OdpowiedzUsuńHmm ale skład nie zachęca do użycia.
OdpowiedzUsuń