Hej Dziewczyny
Nie raz już pisałam Wam, że bardzo
lubię kosmetyki do włosów marki L`biotica, zwłaszcza ich maski.
Po inne ich produkty też sięgam chociaż już nie z taką
częstotliwością. Tym razem postanowiłam wypróbować odżywkę do
włosów, która wg obietnic producenta już po 60 sekundach ma
zapewnić efekt 7 korzyści dla włosów: wygładzenie, termoochronę,
nawilżenie, ułatwienie rozczesywania, piękny połysk, ograniczenie
elektryzowania się oraz zwiększyć podatność na układanie.
Odżywka znajduje się w białej tubie
z dość miękkiego plastiku. Jest dość gęsta, więc dużym plusem
jest stanie na „głowie tuby”, bo pozwala swobodnie wydobywać
produkt.
Jest biała, ma słodko-świeży
zapach, który jest dość neutralny i nie pozostaje na włosach. To
kosmetyk bardzo wydajny. Gładko rozprowadza się na włosach, dzięki
czemu do równomiernego pokrycia wystarcza niewielka ilość produktu.
skład:
Te 60 sekund trzymałam ją na włosach
dość rzadko, zazwyczaj były to to 2-3 minuty, ale myślę, że nie
robi to większej różnicy w ocenie działania. Najlepiej odniosę
się do obietnic producenta. Włosy po użyciu produktu faktycznie są
wygładzone i łatwiej je rozczesać. Termoochrony nie jestem w
stanie ocenić, bo nie stylizuję włosów na ciepło, tylko od czasu
do czasu suszę włosy chłodnym nawiewem, co zdarzyło się może ze
2 razy podczas stosowania tej odżywki, bo zazwyczaj pozwalam włosom
wyschnąć samodzielnie. Co do połysku, to włosy nie są jakieś
ekstremalnie błyszczące, ale również nie matowe, więc przy tej
obietnicy również zaznaczyłabym plus, że zostaje spełniona.
Moje włosy nie mają dużych skłonności do elektryzowania się,
jedynie w przypadku wełnianych szali, czy swetrów zaczynają się
plątać i elektryzować ocierając o nie i tu nie zauważyłam
zmian. Moje włosy też nigdy nie były podatne na układanie, ale
to kwestia tego, że są cienkie, długie i dość śliskie. W
przypadku bardziej zniszczonych, czy grubszych włosów odżywka
miałaby pewnie okazję zadziałać bardziej dyscyplinująco.
Ogólnie jest to dobry produkt i
zużyłam tubkę z przyjemnością. Nie wiem, czy do niej wrócę, bo
na rynku jest jeszcze mnóstwo odzywek tego typu, również tej samej
marki. Jednak jako taki produkt do szybkiego użycia, kiedy nie ma
czasu/ochoty na maskę, to sprawdza się bardzo dobrze i nie powinna
nikogo rozczarować.
Lubicie produkty do włosów Biovax?
Nie miałam jeszcze takiej maski.
OdpowiedzUsuńCzyli szału nie było, mają w ofercie o wiele lepsze maski :) Najbardziej lubię tę do włosów suchych i zniszczonych ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jej testować :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię i produkty do włosów, choć akurat na ten produkt nie spoglądałam :P
OdpowiedzUsuńZ Biovaxu lubię maski :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się i kompletnie nie miałam pojęcia o takiej gamie właściwości. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Bardzo lubię ich kosmetyki☺
OdpowiedzUsuńŁadnie się zapowiada 💝
OdpowiedzUsuńU mnie akurat produkty tej marki szału nie robią.
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńFajna!..ja mam problem z puszeniem, jestem ciekawa, czy by ta odżywka coś pomogła na to
OdpowiedzUsuńJa jakoś rzadko sięgam po produkty Biovax, ale nie dlatego, że coś do nich mam. Po prostu tak jakoś wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńprzetetsuję ją na swoich włosach :)może b mi pomogła z wysusoznymi kńcami; D
OdpowiedzUsuń