Hej Dziewczyny :)
Przetestowałam sporo baz i topów do paznokci różnych marek i
długo nie udawało mi się trafić na dobry produkt. Nic nie chciało
przedłużać trwałości lakieru, a ja często miałam wrażenie, że
im więcej tych warstw nakładam, tym szybciej wszystko schodzi i
często sam lakier trzymał mi się lepiej niż z bazą czy topem.
Produkt Miss Sporty wzięłam przy okazji promocji w Rossmannie minus
50%, lubię wtedy brać właśnie produkty takich marek, bo kosztują
naprawdę śmieszne grosze, a te droższe marki jak Loreal i tak są
często tańsze w internecie, niż na promocji, więc je kupuję
on-line.
W produkcie spodobała mi się obietnica tego, że nadaje się
zarówno jako baza jak i top coat.
Od razu napiszę, że zużyłam 3, albo 4 buteleczkę tego produktu i
wszystkie poprzednie udawało mi się zużyć do samego końca. Odkąd
go poznałam używam tylko jego, ale i tak na plus trzeba zaliczyć
to, że jest rzadki i nadaje się do użycia do ostatniej kropelki.
Przez ostatnie pół roku poza kilkoma wyjątkami nosiłam czarny
lakier, jakoś tak mi się o nim przypomniało i od nowa lubię się z
czarnymi paznokciami, głównie za to, że pasują do wszystkiego.
Tak więc moje paznokcie są narażone na przebarwienia, baza powinna
przed nimi chronić, czy chroni? Przyznam, że pewnie jestem w
mniejszości, ale zawsze mi bardziej zależało na nieodpryskiwaniu
lakieru niż uniknięciu przebarwień, bo i tak przez 95% czasu mam
pomalowane paznokcie i lekkie zażółcenie by mi nie spędzało snu
z powiek, ale oceniam też ten aspekt. Mogę po tych półrocznych
testach stwierdzić z pewnością, że czarny lakier-różnych marek,
plus baza Miss Sporty równa się zupełnie nieprzebarwione paznokcie.
Mam jaśniejsze paznokcie, niż gdy używałam bardziej nudziakowych
lakierów i innej bazy, lub nie używałam jej wcale.
Drugi aspekt to przedłużenie trwałości lakieru. Tutaj produkt
też się sprawdza. Wprawdzie nie zmienia zwykłego lakieru w
trwałość hybrydy, ale przy ciemnym lakierze, przy którym widać
najmniejszy odprysk i ręcznym zmywaniu, lakier trzymał się około
4-5 dni, co uważam za dobry wynik, bo bez produktu odprysk miałam
widoczny po 2 dniach przy moim „używaniu” paznokci. Po tych 4-5
dniach jeden czy dwa paznokcie, zazwyczaj te z jakimiś nierównościami, czy lekko rozdwojone miały mały odprysk, który
można było poprawić i reszta dalej wyglądała ok. Ten efekt jest
z jednocześnie nałożonym produktem jako baza i top coat. Potem
czasami jako top coat nakładałam inny produkt też tej marki i
trzymało trochę krócej, ale bardziej podobało mi się
wykończenie. Co do wykończenia, to jako top coat bohater
dzisiejszej recenzji robi tylko/aż to że przedłuża trwałość
lakieru. Nie daje bardziej błyszczącego wykończenia. Naprawdę
lśniące wykończenie daje inny produkt marki 3D Gel Effect Long Lastin Top Coat. Tamten produkt naprawdę pięknie lśni, ale
niestety nie przedłuża tak trwałości, jak Glossy Base & Top Coat.
Jeśli szukacie bazy i top coatu w jednym i zależy Wam głównie
na zabezpieczeniu paznokci i przedłużeniu trwałości, to
zdecydowanie polecam ten produkt. Myślę, że warto go wypróbować.
Ja sama nie sadziłam, ze trafię na tak dobry produkt w tej cenie.
Znacie ten kosmetyk? Jakie bazy pod lakier sprawdzają się u Was?
ciekawa, ale ostatnio nawet odżywkami paznokci nie maluję ;d
OdpowiedzUsuńchyba nic z miss sporty nie mialam
OdpowiedzUsuńMoim paznokciom przydałaby się odżywka :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że warto wypróbować. Zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, ostatnio zrehabilitowała się u mnie odżywka Sally Hansen :D
OdpowiedzUsuńTaki produkt jest teraz potrzebny moim paznokciom, nawet bardzo. Skoro tak pozytywnie Cię zaskoczył, to na pewno go kupię. 😊
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona
OdpowiedzUsuńTodo es precioso! Espero tu opinión en mi último post! Feliz día! 😘😘😘
OdpowiedzUsuńOo ja dawno nie używałam bazy pod lakier chętnie wypróbuję tej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna rezenzja.
OdpowiedzUsuńŚwietny opis.
OdpowiedzUsuńtobie zauważyć.. Jak będę miała zuważ
Świetna recenzja.
POzdrowienia
Świetna recenzja. Jak będę mia
zagpzytać, na przeczytam.
pozdrowienia
Pozdrowienia :)
Na pewno nadrobię, tez często nosze czarny lakier :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam sporo tego typu produktów, ale będę o nim pamiętać na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ze Ci się sprawdził ten produkt😀
OdpowiedzUsuńMoimi paznokciami zajmuje się kosmetyczka ,więc przyznam szczerze że nie mam pojęcia jakie bazy używam 😁
Pozdrawiam
Lili
Super że produkt się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze!
OdpowiedzUsuńBedę o nim pamiętaqła w prsyszłości, poki co wybieram hybrydy
OdpowiedzUsuńJeśli już chcę zadbać o paznokcie to idę do kosmetyczki, na co dzień jakoś nie maluję paznokci. Może kiedyś to się zmieni i będę szaleć z kolorkami jak kiedyś, kto wie! Wtedy na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, muszę wypróbować. Uwielbiam lakiery Miss Sporty:)
OdpowiedzUsuńNie mam swojej ulubionej bazy ale uwielbiam Top Coat od Kiko MIlano, tej nie mialam przyjemnosci poznac :D
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć:)
OdpowiedzUsuńOstatnio rzadko maluję paznokcie, więc nic nie polecę.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPamętam z młodych czasów te odżywki i lakiery :D
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona baza to Kabos Nail Regenerator ale ta jest zdecydowanie łatwiej dostępna i tańsza - muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie bo moje paznokcie potrzebują dobrych "mikstur";)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze jej nie miałam. PRzy okazji muszę kupić :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tym kosmetyku :) Ale szukam czegoś dobrego do paznokci :) Przy okazji zerknę i może kupię :)
OdpowiedzUsuńSkuszę się!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja i s go chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńSporo tego typu produktów z Rossmanna sprawdziłam, ale o tym słyszę po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńJa lubie te tanie marki rossmanowskie. Do paznokci zwykłych lakierów nie kupuję bo jak juz je maluje to hybrydowymi
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam używać lakierów tej marki. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie znam, ale kiedyś używałam sporo lakierów z Miss Sporty, bo były niedrogie, w wielu kolorach i fajnie się nakładały. Od jakiegoś czasu jednak używam lakierów hybrydowych, bo zwykłe na moich paznokciach trzymały się naprawdę słabo.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować.
OdpowiedzUsuńKosmetyku nie znam i ja używam tylko i wyłącznie hybryd. Jednak dobrze wiedzieć, że jest produkt, które chroni pomalowane paznokcie zwykłymi lakierami.
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam lakiery z Miss Sporty, ale ich bazy nie miałam przyjemności używać. W tego typu produktach zależy mi głównie na przedłużeniu trwałości i zabezpieczeniu paznokci, więc kosmetyk dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję. Uwielbiam promocje w Rossmannie. :)
OdpowiedzUsuńJa już dawno żadnej bazy na paznokcie nie stosowałam, ale twoja mnie zainteresowała!
OdpowiedzUsuńMam taki sam plan na rossmannowskiej promocji co Ty, ale głównie celuję w wibo i lovely. Miss sporty jakoś omijam, bo nie ukrywam opakowania wyglądaj raczej tandetnie, jak dla dzieci. Ale jak widać u Ciebie, można wśród nich znaleźć perełki. Teraz mało maluję paznokcie, a jak już to bazy nie używam, a topem jest u mnie niezawodny seche vite. Uwielbiam i gorąco polecam jeśli jeszcze o nim nie słyszałaś. Daje efekt błyszczenia się paznokci jak w hybrydzie i nie ważne jaką warstwą nałożysz wszystko zastygnie ;)
OdpowiedzUsuń