Witajcie :)
Skusiłam się na mleczko do ciała Hello Nature w Hebe, kiedy szukałam jakiegoś lekkiego mleczka do ciała, bo lubię mieszać mleczka do ciała z samoopalaczami, bo zmniejsza to prawdopodobieństwo smug, a działa szybciej niż balsam brązujący.
Kosmetyk znajduje się w miękkiej brązowej tubie, która stoi na głowie. Szata graficzna może nie wyróżnia się bardzo, ale wpadła mi w oko, bo jest w niej coś ciepłego, co kojarzy i się z jakimiś egzotycznymi olejkami do ciała. Konsystencja jest rzadka, ale nie wodnista.
Produkt łatwo rozsmarowuje się po ciele, nie maże i szybko wchłania. Co dla mnie przeogromnie ważne mogę go stosować na dekolt i ramiona, bo nie zapycha, a niektóre balsamy do ciała potrafią tak na mnie działać.
Jedynie nie po drodze mi z jego zapachem. Produkt jest perfumowany, a ten zapach kojarzy mi się z antybiotykiem, który brałam jako dziecko. Byłam dość chorowitym dzieciakiem i przysięgam, że antybiotyk, który brałam wielokrotnie, pachniał identycznie. Naprawdę identycznie. Nie jest to taki „lekarski”, czy „apteczny” zapach, tylko po prostu jakiś aromat, którego nie potrafię skojarzyć z niczym innym. Nie kojarzy mi się to jakoś negatywnie, ale też nie uprzyjemnia stosowania i ponieważ znam wiele balsamów do ciała, które też się dobrze u mnie spisywały do tego nie wrócę. Nie raz myślałam, że żałuję, że nie da się przekazać przez internet zapachu, ale jednak tym razem żałuję najbardziej, bo jestem przeogromnie ciekawa, czy ktoś jeszcze ma takie skojarzenia :D
Niemniej jednak kosmetyk, jak najbardziej mogę polecić, bo działanie jest bardzo dobre, teraz na cieplejsze miesiące, ale myślę, że zimą też się może sprawdzić, bo działa w porządku, a szybkie wchłanianie jest plusem też w zimowych miesiącach, kiedy człowiek chce się jak najszybciej ubrać po kąpieli.
Znacie mleczko do ciała Hello Nature w tej wersji lub w innej?
Pozdrawiam :)
Wiem, o co chodzi z tym zapachem. Trafiłam kiedyś na kosmetyk, który pachniał jak antybiotyk z dzieciństwa. Ciekawe, czy to ten sam zapach. ;-)
OdpowiedzUsuńTaki niby "miły" w zamierzeniu miał być ten zapach, ale nie był...
A mleczka nie znam. W ogóle nie miałam jeszcze okazji poznać tej marki.
Szczerze mówiąc to markę pierwszy raz widzę. Nigdy nie próbowałam mieszać mleczka do ciała z samoopalaczem ale kiedyś może przetestuje :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten zapach kojarzy Ci się z lekami, sama jako dziecko też brałam wiele antybiotyków, więc kto wie, może i mi by się tak kojarzył. Jeszcze nie miałam nic z tej marki.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tym mleczku. Super, że się u Ciebie sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńBędę go miała na uwadze przy najbliższym zakupach kosmetycznych.
OdpowiedzUsuńNie znam tego mleczka, jeszcze nigdy nie mieszałam mleczka z samoopalaczem, muszę to wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że działa. Polecę siostrze.
OdpowiedzUsuńKokos widzę :D
OdpowiedzUsuńCzytałam że aby uniknąć smug po samoopalaczu,najlepiej go mieszać właśnie z jakimś mleczkiem/balsamem ☺
OdpowiedzUsuńTego kosmetyku nie miałam ,mimo że w Hebe często jestem ,nie rzucił mi się w oczy
Pozdrawiam
at first i thought it is a product by Bodyshop ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale mnie zainteresowałaś tym mleczkiem. Oczywiście teraz ciekawi mnie ten zapach. Też byłam chorowitym dzieckiem, ciekawe czy też miałaby podobne skojarzenia. hehe Jak kupię, to Ci dam, znać. :D Pozdrawiam. :)))
OdpowiedzUsuńOj nie kojarzę tego mleczka, jednak Twoja recenzja zachęciła mnie do testów!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę to mleczko, ale czuję się nim zachęcona :)
OdpowiedzUsuńTeraz jestem ciekawa tego zapachu. :D Fajnie, że dobrze działa, zastanowię się nad tym balsamem. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam i na razie nie poznam, bo nie czuję takiej potrzeby :p Ale no fajne, fajne
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju mleczka. Zwłaszcza czekoladowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mleczka, które szybko się wchłaniają.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Jestem go ciekawa :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze zapach Ci nie podszedł, ale działanie jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńNie znam, niestety, podobnie jak i wielu innych drogeryjnych kosmetyków, bo od wielu lat jestem wierna marce Oriflame, ale chętnie czytam recenzje, bo a nuż trafi się coś, czego Oriflame nie oferuje :-)
OdpowiedzUsuńIt seems interesting! I didn't know it
OdpowiedzUsuńThe World Of A Vet
Bloglovin
Instagram
Nie znam marki i nie miałam okazji używać jakichkolwiek mleczek do ciała :)
OdpowiedzUsuńSkoro zapach jest nieciekawy i nienajlepszy skład to nie sięgnę po niego.
OdpowiedzUsuńFajna nowość. Lubię tego typu produkty i musze go wypróbować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie znam ale wygląda bardzo obiecująco :)
OdpowiedzUsuńOoo używałam tego mleczka w czasie wakacji :) naprawdę super się wchłania, ale za bardzo mi zapach nie pasował i aktualnie korzystam z innego.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ale zapach antybiotyku mnie nie przekonuje. Ja jednak jestem fanką ładnych zapachów i nawet jak coś dobrze działa a nie ładnie pachnie to średnio będę po to sięgać.
OdpowiedzUsuń