Fusswohl lotion do nóg rozświetlający

Hej.
Właściwie to dziś planowałam zupełnie inną recenzję, ale wśród mnóstwa zdjęć na komputerze, których mam paskudny nawyk podpisywania wyłącznie cyferkami, lub nieznaczącym ciągiem liter (które oczywiście umieszczam w równie antyinteligentnie nazywanych folderach), przez co potem muszę szukać po miniaturach a nie po nazwach, nie mogłam odnaleźć wszystkich właściwych zdjęć :D Jednak korzystając z tego, że pogoda znów postanowiła nas rozpieszczać ciepełkiem to myślę, że recenzja rozświetlającego lotionu będzie również jak najbardziej na czasie :)
Do tego produktu mam bardzo mieszane uczucia, jeśli chcecie poczytać dlaczego, to zapraszam do dalszej części recenzji.

Cena:

Kupowałam w promocji i nie pamiętam dokładnie ceny, ale wtedy na pewno było to poniżej 5 zł za 125 ml czyli bardzo taniutko.

Opakowanie:

 

Wygodna tubka, miękka, pozwala na swobodne wyciśniecie lotionu. Zamknięcie na klik, otwór w sam raz. Podsumowując opakowanie jest bez szaleństw wizualnych i raczej nie przyciąga wzroku stojąc na sklepowej półce, ale jest baaardzo praktyczne.

Zapach:

Producent obiecuje "kompozycję zapachową jaśminu i wanilii", zamiast tego mamy jednak chemiczny zapach i to na pewno nie jaśminu i wanilii, bo ja jako fanka słodkości w zapachach to pewnie i chemiczną wanilią bym się zachwycała. Tylko, że tutaj mamy dość trudny do zidentyfikowania zapach, który kojarzy mi się bardziej z farbą olejną i jednocześnie czymś nieświeżym, na szczęście zapach nie jest intensywny, ale obniża komfort używania. To jednak tylko moje zdanie, a odbiór zapachów jest sprawą bardzo subiektywną.

Efekt:

Tutaj już co kto lubi, bo efekt jest bardzo subtelny i delikatny. Drobinki są naprawdę malutkie i nienachalne, na tyle, że bez źródła intensywnego światła ich nie widać, jednak jest ich dużo. Jak dla mnie to mógłby być nawet trochę mocniejszy efekt. Myślę, że lotion dobrze będzie wyglądał nie tylko na nogach, ale i na innych częściach ciała ;)

W cieniu:

W słońcu:

Aplikacja jest przyjemna, lotion się nie maże, ale ja mam raczej suchą skórę, na innej może już być gorzej, bo zostawia lekko wyczuwalną powłoczkę, ale nie jest ona lepiąca się i tłusta, tylko taka bardziej śliska, coś jak kremy do rąk ;)

Co do nawilżenia to niestety nie mam nic do pisania, bo po prostu produkt stosowałam sporadycznie.

Podsumowując: 

Chociaż efekt rozświetlenia mi się podoba, to na pewno nie kupię tego lotionu ponownie. Od takich okazjonalnych preparatów, nie oczekuję cudów, a jedynie odpowiedniego efektu rozświetlenia i przyjemności stosowania, do której zaliczam zapach. Pielęgnujące mazidło nie musi mnie uwodzić zapachem i niech sobie nawet śmierdzi jak ten lotion, ale kiedy się chcę wybłyszczyć to chcę jednocześnie pachnieć :)

Skład:

Kilka słów producenta:

 

Lubicie takie rozświetlające mazidełka do ciała, macie swoje ulubione?

Pozdrawiam N.