Hej:)
Jak Wam mija niedziela? U mnie w weekend po tygodniu brzydkiej, mokrej jesieni, znów za oknem zawitało lato i słońce. Chcę napisać dziś kilka słów o kremie, do którego recenzji podchodziłam już kilka razy, ale ciągle nie mogłam wpisu dokończyć. Jest to jeden z tych kosmetyków, które są niby porządne, a jednak trochę mnie rozczarowują. Ogólnie z marką Alterra nie bardzo się lubię, bez zastrzeżeń uwielbiam tylko ich mydełka, które dla mnie w swoim przedziale cenowym nie mają sobie równych. Jednak dziś nie o mydełkach, a o kremie do twarzy
Jak Wam mija niedziela? U mnie w weekend po tygodniu brzydkiej, mokrej jesieni, znów za oknem zawitało lato i słońce. Chcę napisać dziś kilka słów o kremie, do którego recenzji podchodziłam już kilka razy, ale ciągle nie mogłam wpisu dokończyć. Jest to jeden z tych kosmetyków, które są niby porządne, a jednak trochę mnie rozczarowują. Ogólnie z marką Alterra nie bardzo się lubię, bez zastrzeżeń uwielbiam tylko ich mydełka, które dla mnie w swoim przedziale cenowym nie mają sobie równych. Jednak dziś nie o mydełkach, a o kremie do twarzy
Krem do twarzy bez substancji zapachowych, do skóry wrażliwej Alterra
Opakowanie:
Zakręcana tubka, na tyle miękka, że pozwala bez problemu wydobyć kosmetyk. Zapakowana w kartonik, nie pamiętam, czy był w folii, ale na dziobku tubki na pewno jest sreberko.
Konsystencja/zapach
Biały krem teoretycznie bezzapachowy,
mamy tu jednak dość intensywny „zapach” typowy dla kosmetyków
bezzapachowych. Dla mnie średnio przyjemny (żeby nie napisać
brzydki), ale z czasem się przyzwyczaiłam i już go prawie nie
czuję.
Krem pozostawia na twarzy lekki film,
minerały dają się na niego nałożyć bez problemu, nie wiem jak
byłoby z tradycyjnym podkładem, bo nie używam.
Faktycznie krem mnie nie uczula, nawet
jeśli wyemigruje do oczu, co mi się często zdarza, to nie powoduje
żadnego dyskomfortu. Nawilża przeciętnie, na co dzień wystarczy,
chociaż kiedy mam bardziej przesuszona skórę nie sprawdza się
idealnie.
Dobrze się sprawdza jako krem na noc i
na dzień pod filtry czy makijaż.
Ogólnie jestem z niego zadowolona,
jako delikatny nawilżacz spisuje się świetnie i łagodzi
podrażnienia. Niestety przy dłuższym używaniu na dzień i na noc, może nie tyle zapycha i powoduje krostki, co widzę, że moja skóra jest zanieczyszczona. Przy używaniu raz dziennie z przerwami nic takiego się nie dzieje.
Ja już przekroczyłam jakiś czas temu
magiczną barierę 25 lat, pora mi już sięgać po bardziej
przeciwzmarszczkowe produkty, niż ten kremik, więc nie wiem czy do niego wrócę.
Znacie ten krem Alterry, jak sprawuje się u Was?
Znacie ten krem Alterry, jak sprawuje się u Was?
kupiłam też krem z tej serii ale jeszcze czeka na swą kolej , mam nadzieję że będzie ok
OdpowiedzUsuńZły nie jest, może u Ciebie się jeszcze lepiej sprawdzi:)
Usuńnie używałam go jeszcze...
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie kupię, nie lubię jak mi coś zapycha skórę.
OdpowiedzUsuńNie wiem,też jestem na niego za stara ;)
OdpowiedzUsuńJak zostawia film na twarzy to trochę kiepsko dla zwykłego podkładu jak dla mnie. Az takiej mocnej maski mi nie trzeba. :) Chociaż ja nawet pod podkład mineralny nie przepadam za tego typu kosmetykami.
OdpowiedzUsuńJa pod minerały to lubię tłuste kosmetyki:D
UsuńNie używałam tego kremu, ale ogólnie niezbyt przepadam za produktami Alterry...
OdpowiedzUsuńJa też za nimi nie przepadam, jedynie mydełka się u mnie w 100% sprawdzają.
UsuńWłaśnie ja mam takie wrażenie, że po większości kosmetyków do twarzy z tej firmy, skóra jakby stawała się coraz bardziej zanieczyszczona i zaczyna się zapychać :/
OdpowiedzUsuńDlatego nie kupuję już kosmetyków do twarzy z tej firmy :)
No niestety:(
UsuńA ja się zastanawiałam nad nim. Tylko właśnie potrzebuje czegoś co będzie dobrze nawilżało. No i bez parafiny. Ostatnio dopiero do mnie dotarło, że może moja pozapychana twarz to jej dzieło. No i faktycznie, wygrzebałam składy moich kremów i mają parafinę w składzie.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie dojrzałam do kremów przeciwzmarszczkowych;) Natomiast pamiętam eksperyment z kremami pod oczy na zmarszczki: skuteczniejsze okazały się być zwykłe kremy nawilżające.
Warto spróbować czegoś bez, może faktycznie ona jest winna:)
UsuńMiałam go i myślę, że jeszcze się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie się sprawdza:)
Usuńnie mieliśmy niczego z tej marki, ale ciekawią nas bardzo kremy do twarzy:)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę warto wypróbować:)
Usuńmam mydełka z tej firmy, kremu nie używałąm-szkoda,że zapycha pory
OdpowiedzUsuńNic mi nie mój o barierze 25 lat bo w tym roku mi stuknie. Już się psychicznie na to nastawiam od roku :D
OdpowiedzUsuńMi też w tym roku stuknęła:D
UsuńMam też krem Alterry ale w wersji aloesowej... Niby 7 zł w promocji ale jakoś bez zachwytu jeśli chodzi o działanie.
OdpowiedzUsuńNo niestety bez zachwytu.
UsuńChyba nie czuję się skuszona.. Czekam na promocję i kupię sprawdzony krem Garnier Hydra Adapt :)
OdpowiedzUsuńDaawno nie miałam nic z garniera do twarzy
Usuńja też lubie mydelka alterry. tego kremu jeszcze nie mialam... i w sumie wątpię żebym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńMydełka Alterra ma świetne:)
Usuńhmm pomimo że naturalny to składem mnie nie zachwycił ten krem... osobiście go nei stosowałam więc nie wiem jak by zadziałał, ale ma w sobie składniki które smiem twierdzić ze tak jak Tobie spowodowałby powstanie zaskórników, pozatykanie porów...
OdpowiedzUsuńja testuję na razie hydra adapt;)
OdpowiedzUsuńja z Alterry mam kremik z dzikiej róży, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od cery, sporo osób zapycha Nivea, a u mnie jest ok :)
OdpowiedzUsuńmiałam go i jak czytałam o Twoich odczuciach o jego "bezzapachowym" zapachu to aż się uśmiechnęłam, bo moje odczucia były takie same :) też raczej się na niego nie skuszę drugi raz..
OdpowiedzUsuńOj tak ten "brak zapachu" aż odrzucał mnie na początku:D
Usuńmiałam go i jak czytałam o Twoich odczuciach o jego "bezzapachowym" zapachu to aż się uśmiechnęłam, bo moje odczucia były takie same :) też raczej się na niego nie skuszę drugi raz..
OdpowiedzUsuńmiałam go i jak czytałam o Twoich odczuciach o jego "bezzapachowym" zapachu to aż się uśmiechnęłam, bo moje odczucia były takie same :) też raczej się na niego nie skuszę drugi raz..
OdpowiedzUsuńnie miałam, z tej firmy kupuję tylko szampon do włosów ;)
OdpowiedzUsuńU mnie sie niestety ich szampony nie sprawdzają, włosy mi po nich wypadają:(
UsuńMam go w zapasach, ale Twoja recenzja szczerze mówiąc mnie nie ucieszyła, bo wiązałam z nim spore nadzieje;-)) Chociaż kupiłam go za 5 zł w promocji, więc aż tak nie będzie szkoda jak się okaże słaby ;)
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie się sprawdzi:)
Usuńja jeszcze nigdy kremu alterra nie miałam.
OdpowiedzUsuńa ja zawsze gdy jestem w sklepie to półki z tymi kosmetykami mijam ...
OdpowiedzUsuńoj może kiedyś się na nie skuszę ale jak na razie nie potrafię;D
Starość nie radość - dla mnie byłby za słaby ;)
OdpowiedzUsuńja jestem zrażona do Alterry przez szampony i mleczka do demakijażu ;/
OdpowiedzUsuńDla mnie te kosmetyki bez zapachowe też mają brzydki zapach. Nie miałam kremów z Alerry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakoś mnie do siebie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńNIe znam
OdpowiedzUsuńOstatnio jak byłam w Rossmannie to zastanawiałam się czy wziąć ten krem, jednak stwierdziłam że lepiej trochę poczytać, no i teraz narobiłaś mi wątpliwości :P
OdpowiedzUsuńmarke znam ze słyszenia i widzenia :) obecnie mam tyyyyle kremów do twarzy ze nie wiem kiedy to wszystko zużyje :P
OdpowiedzUsuńoj chyba mimo wszystko się nie skuszę, bo też już moja skóra potrzebuje czegoś "mocniejszego" ;-)
OdpowiedzUsuńGwarantują, że jakość jest wysoka, więc myślę, że tak będzie :)
OdpowiedzUsuńA Alterra znów się nie popisała - kiedyś ciągle czytałam jak dziewczyny zachwalają tą firmę, teraz coś się pogorszyło :)
Tego nei mam, ale mam wersje różaną... na początku mi nie przeszkadzał, jednak teraz zapachu nie mogę znieść ani tego filmu...
OdpowiedzUsuńDla mnie ta marka jest jeszcze nowością, bowiem jej po prostu zupełnie nie znam (tak tak wiem że dziwne)...
OdpowiedzUsuńAkurat tego kremu nie znam. Mam z Alterry aloesowy i z orchideą, oba na noc, ale jeszcze czekają na swoją kolej. Moim zdaniem Alterra powinna popracować nad zapachami, bo to ich chyba najsłabszy punkt...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
ja miałam krem brązujący z alterry i okazał się totalnym niewypałem :( a tego nawet nie widziałam...
OdpowiedzUsuńO, może miałyśmy ten sam, u mnie było podobnie :/
Usuńwidze kolejny krem godny polecejnia....jak nie uczula to wspaniale..musze sie za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJakoś zawsze sceptycznie podchodziłam do tych kremów, ale widzę, że przy "umiarkowanym" używaniu jest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńJa ma tłustą cerę, więc raczej by się u mnie nie sprawdził
OdpowiedzUsuńMoją buźkę bardzo łatwo zapchać i zrobić tragedię, więc przypuszczam, że chyba ten krem by mi nie posłużył...
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę zaufać Alterze co do pielęgnacji twarzy.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka kosmetyków z tej firmy i nie bylam zadowolona...
OdpowiedzUsuńJa jestem jakos srednio za tą firmą.
OdpowiedzUsuń