Z tego, co widziałam na stronie YR, to dzisiejsza recenzja będzie o starej wersji tego
szamponu. Na pewno zmieniło się teraz opakowanie, nie wiem jak ze składem.
Kiedyś regularnie zamawiałam kosmetyki YR w ich sklepie
internetowym i narobiłam sobie trochę zapasów. Ogólnie jednak
chyba częściej trafiałam na średnie produkty niż hity, więc już
zaczęłam się ograniczać i nie dawać kusić promocjom :D
Skład:
Moja opinia:
Szampon znajduje się w półprzezroczystej butelce. Ma dość
gęstą konsystencję i dość przyjemny intensywny ziołowo kwiatowy
zapach, który czasem nawet czułam na włosach, pomimo stosowania
pachnącej odżywki.
Nie mam wrażenia, że myję włosy bardzo łagodnym szamponem, bo
oczyszcza bardzo skutecznie. Ja lubię takie mocniejsze zdzieraki.
Dobrze się pieni i łatwo spłukuje. Nie ma problemów z domyciem
włosów po olejowniu, daje radę nawet z olejem rycynowym.
Raczej plącze niż wygładza włosy, ale po użyciu nawet
średniej odżywki nie miałam problemów z rozczesaniem. Nie uczulił, ani nie podrażnił skóry głowy.
Jeśli chodzi o obietnice o zwiększeniu blasku włosów, to nie
zauważyłam tego efektu na moich włosach.
Podsumowując to taki przyzwoity, ale średni szampon. Dla średnio wymagających włosów powinien się sprawdzić.
Nie znam tego szamponu, ale raczej nie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą firmę, jednak szampony i odżywki zupełnie się u mnie nie sprawdzają;)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSzamponów YR używałam tylko w tych zielonych, spłaszczonych butelkach, tego nie znam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam szampony z YR jedynie żele i kosmetyki do pielęgnacji cery.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam właśnie pierwszą odżywkę z YR i nie mogę rozczesać wcale włosów...
OdpowiedzUsuńOgólnie miałam tylko kilka produktów z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńCzyli raczej nie skuszę się na niego.
OdpowiedzUsuńNa twój blog trafiłam przypadkowo jednak bardzo mi się tutaj podoba
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w dalszym prowadzeniu i oby tak dalej
będę tutaj częściej zaglądała, pozdrawiam i zapraszam do mnie
a mnie kusi wypróbwac jakis szampon YR
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu zakochalam sie w szamponie YR odbudowującym z olejkiem jojoba, ale ten chętnie bym wyprobowala może z nim rowniez bym sie polubila :)
OdpowiedzUsuńO to dobrze że się nie skusiłam bo mnie drażnią poplątane włosy ;)
OdpowiedzUsuńuf jak dobrze czytać że nie tylko ja mam zapasy kosmetyczne hihi
pozdrawiam
Na szczęście dla mojego portfela nie przekonał mnie :D
OdpowiedzUsuńSkusiłam się tylko raz na zakupy w YR, takie większe i niestety większość kosmetyków okazała się być średnikami :/
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam żadnego kosmetyku od YR :)
OdpowiedzUsuńJedyną rzeczą jaką miałam z YR był wysuszacz:D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten szampon i był niezły:)
OdpowiedzUsuńJa swgo czasu też sporo rzeczy zamawiałam z YR ale już nawet nie wchodzę na stronę bo mnie hipnotyzuje a większości z kosmetyków nie byłam zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że szampon wypadł całkiem nieźle :)
Skoro to taki średniak to raczej się nie skusimy na niego ;)
OdpowiedzUsuńJa to mam 3 szampony na półce i ciągle ich zużyć nie mogę... :D
OdpowiedzUsuńmiałam szampon z YR dodający objętość i byłam z niego bardzo zadowolona, a na inne mam ochotę ;)
OdpowiedzUsuńNie kręca mnie kosmetyki YR. Mialam kiedyś taki szampon dodający objętości od nich- z makiem?Malwą? Szału nie było:)
OdpowiedzUsuńChoć nie lubię kosmetyków YR, ten był chyba jedynym który używałam do włosów, ale nie ujął mnie zbyt mocno : ) Wracam do blogowania, choć teraz w innym miejscu! :))
OdpowiedzUsuńNie miałam kosmetyków z tej firmy, ale jakoś mnie nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńTego szamponu akurat nie znam, miałam kiedyś z henną i był całkiem OK :)
OdpowiedzUsuńNie testowałam jeszcze tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampony z YR, ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńchyba miałam ;P
OdpowiedzUsuńSkład taki sobie.
OdpowiedzUsuńNie posiadam kosmetyków tej firmy, ale niestety składem nie przekonuje. Do tego mam taką skórę że mogę używać szamponów tylko z Ziaji :(
OdpowiedzUsuńMiałam tylko jeden szampon z Yves Rocher - bodajże z wyciągiem z owsa, choć nie jestem pewna ;) Jednak nie przypadł mi do gustu - strasznie obciążał moje włosy ;<
OdpowiedzUsuńNie mialam, ale ogolnie raczej trzymam sie mojego pewniaka :) Ten wydaje sie byc przyzwoity, jak radzi sobie z olejem rycynowym ;)
OdpowiedzUsuńTego szamponu akurat nie znam?
OdpowiedzUsuńłeee dupcia bo kupując ten właśnie szampon liczyłabym, że będę shining ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy.. ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale na szampon na pewno się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi szamponami. I niestety nie miałam nic z Yves Rocher. :(
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z tą firmą.
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie testowałam :)
Fajnie, że radzi sobie nawet z rycynowym. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam firmę YR, ale trzeba przyznać, że szampony pozostawiają wiele do życzenia..
OdpowiedzUsuńSkoro potrafi splątać włosy to ja się nie skuszę. Teraz, jak już udało mi się osiągnąć satysfakcjonującą długość muszę uważać i wybierać takie produkty, które nie powodują nie potrzebnych krzywd :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego szamponu ale u mnie sprawdzają się tylko te, które wygładzają włosy. Mam problem z rozczesywaniem więc po tym specyfiku pewnie grzebień zostałby w szopie :D
OdpowiedzUsuńSzampony z Yves Rocher do mnie nie przemawiają ;/
OdpowiedzUsuńja jakos nie jestem przekonana do tej marki - moja koleżanka ze studiów bardzo narzekała na ich szampony (kupiła sobie jakiś drogi i wylądował w koszu), mama zaś kupiła tusz i też nie była zadowolona... ;/
OdpowiedzUsuńCzęsto czytam o produktach do włosów z YR, ale sama jeszcze nie używałam:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słysze :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten szamponik :)
OdpowiedzUsuńOstatnio boję się zmian produktów do włosów, moja skóra źle to znosi :(
OdpowiedzUsuńteż miałam mantrę na YR swego czasu.. tak kuszą promocjami i opakowaniami, że żal było nie brać.. acz przechodząc na naturalną pielęgnację spasowałam i nie płaczę z tego powodu;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Nie słyszałam o tym szamponie, ale wydaje się nie być zły. Może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
Nigdy go nie miałam i chyba raczej nie kupię :-).
OdpowiedzUsuńU mnie szampony z YR się nie sprawdzają, za to uwielbiam ich kremy do twarzy <3
OdpowiedzUsuńBo to wcale nie jest łagodny szampon. Als jest jedynie troszkę łagodniejszy od sls.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze szamponu z YR :) Ale planuję jakiś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńraczej nie wypróbuję, wolę łagodne szampony ;)
OdpowiedzUsuńja co do szamponów jestem średnio wymagajaca :D lecz mam swoje ulubieńce pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńnie lubię jak szampon plącze mi włosy
OdpowiedzUsuńAktualnie (z bardzo nielicznymi wyjątkami) zrezygnowałam z szamponów z zawartością sulfatów. Mój fryzjer twierdzi, że one działają negatywnie na blask włosów, więc sie z nim nie spieram... Aktualnie chyba wszystkie szampony w YR zawierają ten składnik :(
OdpowiedzUsuń