22 maja 2015

Vita Liberata Phenomenal Samoopalacz odcień Medium

Hej Kochane

Dziś mam dla Was kilka słów o samoopalaczu Vita Liberata Phenomenal. Ja przede wszystkim stosuję samoopalacze na nogi. Ogólnie moja skóra łatwo się opala i dobrze znosi słońce, ale wybrałam unikanie słońca i stosowanie filtrów. Jednak chcąc-nie chcąc zawsze trochę tego słońca "góra" złapie, gorzej z nogami, bo tutaj już bym musiała poleżeć, żeby się przy brązowić, czego już ze względu na niekorzystne działanie promieni słonecznych i moje słabe naczynka nie chcę robić. Tutaj z pomocą przychodzą samoopalacze. Na pewno też samoopalacze przydadzą się tym z Was, które lubią się opalać, ale chcą już od początku plażowania móc się pochwalić ciemnym odcieniem skóry.


Zapraszam do recenzji.


Zacznę od opakowania, co jest mniej istotne od efektów, ale też warto ocenić, czy jest wygodne w używaniu. Produkt znajduje się w ciemnobrązowej buteleczce i kartoniku. 


Mamy też ulotkę z wszystkimi informacjami i skład. Jak widać produkt ten zadba nie tylko o naszą opaleniznę, ale także o nawilżenie i odżywienie skóry.



Można dokupić rękawicę, która ułatwia nakładanie produktu. To bardzo przydatny gadżet i chociaż początkowo się obawiałam, że ta gąbeczka będzie pochłaniała za dużo pianki i okaże się nieekonomicznym rozwiązaniem, to naprawdę tak nie jest. Wchłania produkt tylko minimalnie i chroni dłonie przed zabrudzeniem, co jest zwłaszcza istotne przy długich paznokciach, bo je zawsze trudniej domyć z produktów brązujących. Jednak jeśli chciałybyście obniżyć koszt, to da się też zaaplikować kosmetyk dłonią. Rękawicą robi się to o wiele szybciej i wygodniej, ale w obu przypadkach efekt jest bardzo ładny, nie ma smug, a dłonie dają się łatwo domyć.






Pianka ma ciemnobrązowy kolor. Muszę przyznać, że wolę takie kolorowe produkty niż balsamy brązujące, które mają zwykły biały kolor. Łatwiej jest mi wtedy równomiernie zaaplikować kosmetyk. 





Na opakowaniu jest informacja, że produkt jest bezwonny. W rzeczywistości może nie jest to w 100% brak zapachu, ale faktycznie charakterystyczny samoopalaczowy zapaszek jest praktycznie niewyczuwalny. Nie czułam go podczas aplikacji w ogóle, dopiero jak miałam już "pomalowane" nogi i dosłownie dotykałam nosem kolana (:D) to wyczułam lekki zapach samoopalacza, ale przy zwykłym zachowaniu i nie wwąchiwaniu się w siebie, zupełnie nic nie czułam. Podczas, gdy przy zwykłych samoopalacza, wiecie na pewno jak to jest, dosłownie czułam ten zapach wszędzie.


Aplikacja tak jak już pisałam jest praktycznie bezzapachowa i nie sprawia żadnych problemów. Szybko udało mi się nałożyć produkt bez żadnych smug. 

Na pewno jesteście ciekawe efektów:) Zrobiłam po kilka zdjęć, bo chciałam uchwycić efekt w różnym świetle, na słońcu i w cieniu. No to lecimy:



Przed samoopalaczem:

Po jednorazowej aplikacji:

Ten efekt po jednej aplikacji też mi się podoba, taka lekko muśnięta słońcem skóra.

A to po trzykrotnej aplikacji, taki maksymalny efekt, specjalnie dla Was, bo ja chyba nie przywykłym do aż tak ciemnej skóry: 



Nie miałam tak opalonej skóry od czasów, gdy jako małe dziecko całe dnie spędzałam  na podwórku :D Efekt jest wciąż bardzo naturalny. Nie ma nic z pomarańczu, piękna złocista opalenizna. 


Jeśli chodzi o zmywanie naszej opalenizny, to wiadomo zależy to od produktów, których używamy. Przy peelingu, czy peelingującym żelu raczej mało koloru przetrwa, ale po zwykłym żelu pod prysznic opalenizna tylko lekko blednie, jednak wciąż jest widoczna. Schodzi bardzo równomiernie i każdy odcień wciąż pozostaje jakimś złocistym brązem, nie zmywa się do żadnych pomarańczowych odcieni, czy zacieków. 

Myślę, że tak optymalnie, dla podtrzymania efektu trzeba byłoby nakładać ten produkt po każdym peelingu ciała.


Co myślicie o efekcie? Lubicie stosować samoopalacze?

Zapraszam też na fb marki klik

103 komentarze:

  1. Ja ostatnio używałam jakiś balsam brązujący z kolastyny, ale słaby efekt. Może wypróbuję ten samoopalacz;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pieknie! Ja w życiu nie zaaplikowalam samoopalacza równomiernie. zawsze łaty i smugi. Ale ze moje nogi nie kwalifikują sie juz do publicznej prezentacji to w sumie bez znaczenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj dużo ułatwia rękawica, ciemny od razu widoczny kolor produktu, no i przed nałożeniem trzeba wykonać peeling :)
      Na pewno Twoje nogi, aż tak źle się nie prezentują, zwłaszcza ładnie umalowane samoopalaczem, który tuszuje wszelkie niedoskonałości jak pajączki itp, na pewno nadawałyby się do pokazania :)

      Usuń
  3. ja nie stosuję samoopalaczy, ale efekt mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię tak trochę na same nogi, żeby je dorównać kolorem do reszty ciała ;)

      Usuń
  4. Ja chyba nigdy nie miałam samoopalacza, kiedyś chyba tylko lekki krem stopniowo opalający czy coś w tym stylu. Ale tego produktu używa moja siostra i sobie chwali;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszyscy chwalą produkty tej marki, nie są tanie, ale zdecydowanie warte swojej ceny.

      Usuń
  5. Ja nigdy nie stosowałam samoopalaczy ;)
    Ten wydaje się fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo fajny i nie ma smug, co się niestety częsta zdarza przy innych samoopalaczach :)

      Usuń
  6. mam lotion i piankę w tym kolorze- uwielbiam i polecam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzisiaj po raz 1. zaaplikowałam na nogi piękne Bielenda i zobaczymy jak się sprawdzi. Na Vita Liberata mam ogromną ochotę Albo na Fake Bake

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten samoopalacz wydaje się interesujący, jednak nie dla mnie - bardzo nie lubię opalonego ciała, nawet "sztucznie" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię za mocnej opalenizny, ale jak mam nogi jaśniejsze od reszty ciała, to mnie denerwują i muszę je przy brązowić :)

      Usuń
  9. Całkiem fajny, podoba mi się efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt jest bardzo naturalny, zarówno przy jednej warstwie jak i kilku :) A zwłaszcza na tak jasnej skórze jak moja zawsze łatwo było o sztuczny i pomarańczowy kolor z innymi samoopalaczami.

      Usuń
  10. Znam go i baaardzo baaardzo lubie ! Nie miałam tak dobrego samoopalacza, a próbowałam juz kilku, zarówno z niskiej , jak i wysokiej półki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nigdy wcześniej nie używałam tak dobrego produktu. Daje odcień prawdziwej opalenizny.

      Usuń
  11. W ogóle nie stosuję samoopalaczy, ale chyba najwyższy czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz ochotę przy brązowić skórę bez siedzenia na słońcu, to warto sięgnąć po samoopalacz :)

      Usuń
  12. Nie używam samoopalaczy na ten bym się skusiła efekt mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie, nie używam samoopalaczy i nie mam zamiaru tego stanu rzeczy zmieniać.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja nie używam samoopalaczy, ale efekt bardzo zachęcający :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie używam raczej samoopalaczy, ale produkt bardzo fajny, efekt naturalny:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super efekt! Uwielbiam mieć opalona skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Efekty super. Wygląda bardzo naturalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale Ty masz zgrabne nogi :) Fajny efekt, przydało by mi się to cudo, bo moje nogi też ciężko opalić.

    OdpowiedzUsuń
  19. Efekt ładny, podoba mi się :). Ja nie używam tego typu produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wow, efekt naprawdę świetny. Muszę go wypróbować. :-) Sama używałam zeszłego roku w piance od Lirene i byłam całkiem zadowolona. :-) To dobry kosmetyk dla osób takich jak ja, które nie przepadają za leżeniem na plaży. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za takim leżeniem, ewentualnie mogłabym poleżeć z książką, ale wtedy wolę się chować do cienia, bo papier za bardzo odbija słonce i jest mi niewygodnie :D

      Usuń
  21. Jaki ma fajny skład!

    Ja zwykle nogi latem zasłaniam, bo właśnie mam blade i kiepsko u mnie z opalaniem. Może powinnam tego spróbować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład ma naprawdę bardzo przyjemny.
      Ja z efektu jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza, że można go stopniować i zawsze ma on kolor opalenizny :)

      Usuń
  22. podoba mi się efekt, ponieważ jest naturalny. Ja jeszcze nigdy nie używałam samoopalacza. Balsamów brązujących i owszem, ale one robiły mi smugi... Ja też tak mam, że góra często opalona a nóżki blade :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja żeby opalić nogi, to bym musiała trochę chyba poleżeć na słoneczku, bo góra sama zawsze coś tam słonka złapie przy normalnym trybie funkcjonowania :D

      Usuń
  23. Będę musiała się nad nimi zastanowić. Nie mam problemu z opalaniem. Nogi dość szybko, u mnie ręce słabo:P Jednak chcę konkretnie ograniczyć opalanie więc muszę coś ciekawego kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ręce właśnie najszybciej, co czasami denerwuje, bo potrafił mi się kilka razy ślad od krótkiego rękawka opalić, co nie wygląda ładnie i potem musiałam próbować jakoś to wyrównywać.

      Usuń
  24. Daje piękny efekt na na ciele:)
    Ja jakoś z samoopalaczami nie umiem się obsługiwać a chyba powinnam zacząć bo u mnie o naturalną opaleniznę bardzo ciężko;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt też mi się podoba:)
      U mnie chyba nie byłoby bardzo ciężko, bo jako dziecko zawsze brązowa byłam, ale wolę unikać opalania, stosować filtry, a jak mi się zachce być bardziej brązowa, to sięgnąć po samoopalacz :)

      Usuń
  25. Mam preparat brązujący tej marki i jest bardzo dobry :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Moje nogi także nie są podatne na opalanie i taki produkt bardzo by mi się przydał :) Gdzie go kupiłaś bo nie napisałaś, albo przeoczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Woooow, ale różnica!!! :) Jestem pod wrażeniem :)
    www.mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja mam Biodermę Autobronzant i też sobie chwalę :)
    Bronzer prezentowany przez Ciebie gdzie można kupić? Bo jakoś nie kojarzę marki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Myślę, że dla mnie byłby dobry, bo ja taka biała jestem ;P

    OdpowiedzUsuń
  30. Z natury jestem blada, bardzo cieżko mi się opalić...
    Być może kiedys wypróbuję ten specyfik ;)
    http://aroundempty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. efekt bardzo fajny, ja używam tylko samoopalacza do twarzy, bo na ciele jakoś nigdy mi nie wychodzi aplikacja :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny efekt. Ja mam samoopalacz w musie (piance) z Avonu o zapachu kokosowym i również jestem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ogromnie mi się podoba jego konsystencja, a także efekt jaki daje już po pierwszej warstwie!

    OdpowiedzUsuń
  34. ale świetny efekt :) ja lubię być mocno opalona, ale wiem, że to szkodzi skórze ...

    OdpowiedzUsuń
  35. To mój ulubieniec jeśli idzie o samoopalacze :) A rękawice też lubię jest po prostu genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie lubię samoopalaczy. chyba mam uraz do tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja takich kosmetyków nie używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nigdy nie stosowałyśmy samoopalaczy ale efekt jest naprawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajnie, że napisałaś ten post, bo właśnie poszukuję jakiegoś fajnego samoopalacza, a ten wydaje się być świetny :)

    LookMagicLife - zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak dla mnie najlepszy samoopalacz jaki do tej pory miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ciekawy produkt, ale nie lubię się opalać, ani sztucznie, ani naturalnie, dlatego nie :D

    Zapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/
    Jeśli Ci się u mnie spodoba - zaobserwuj! :* To dla mnie wielka motywacja :]

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie przepadam za tego typu kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo ładny efekt
    ja raczej nie używam samoopalaczy bo zazwyczaj byłam pomarańczowa, ale od jakiegoś czasu rozglądam się za pianką właśnie i strzeliłaś w dziesiątkę tym postem jak trafię na niego na pewno go kupię...:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie przepadam za samoopalaczami ale ten mnie naprawdę zaciekawił :)
    U mnie nowy post i duże zmiany na blogu :) Zapraszam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja jestem tak blada,że słońce nie bardzo chce nie opalić,a samoopalacze wyglądają dziwnie pomarańczowo na mojej skórze

    OdpowiedzUsuń
  46. Markę znamy i bardzo cenimy :)

    OdpowiedzUsuń
  47. jestem pod wrażeniem że taki naturalny efekt daje ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nigdy takiego samoopalacza nie używałam, ale widzę, że daje świetny efekt i naprawdę warto wypróbować! ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Mmm jakie nóżki <3 Ja jestem blada, w ogóle na całym ciele, jak ściana, jak się opalam, mam przebarwienia, więc się nie opalam :D także te kosmetyki byłyby idealne dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  50. nie używam :)

    Pozdrawiam i miłego weekendu :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  51. Te produkty są naprawdę fenomenalne, ja miałam w formie balsamu nie pianki, ale widzę że efekty są dosłownie te same.Gdyby to kosztowało góra 50 zł to chyba bym nie dopuściła żeby zabrakło w mojej łazience, naprawdę czuję się pewniejszj siebie z taką opalenizną, ale niestety te kwoty mnie przerastają, nawet chyba jeśli byłoby mnie stać to trochę szkoda by mi było wydawać tyle kasy na kosmetyk. :) A nóżki masz pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Efekt jest naprawdę bardzo ładny :) sama jednak chyba zostanę przy moich białych nogach, lubię je :D

    OdpowiedzUsuń
  53. Wygląda pięknie. Nie tylko na Twojej skórze, bo już kilka recenzji widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Mam podobny kosmetyk tylko innej firmy, muszą go w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Efekt naprawdę fajny, choć ja osobiście nie opalam się nawet sztucznie :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie używam takich rzeczy, lubię bladość :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Nominowałam Cię na moim blogu do Liebster Blog Award, mam nadzieję, że odpowiesz :)
    http://mlodabloguje.blogspot.com/2015/05/liebster-blog-award-5.html

    OdpowiedzUsuń
  58. podoba mi sie odcień opalenizny jaki daje ten samoopalacz :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Samoopalacz wydaje się być baardzo fajny, ja jednak nie mam potrzeby aby używać takich produktów :):)

    zapraszam na nowy wpis na blogu:
    http://anita-turowska.blogspot.com/2015/05/tak-wiele-sie-dzieje.html

    OdpowiedzUsuń
  60. Bardzo ciekawy produkt:) Na pewno komuś polecę:)

    OdpowiedzUsuń
  61. Z samoopalacza nie korzystałam już sporo czasu ;) A przed kupnem powstrzymuje mnie obawa, że będę miała plamy na nogach :D

    OdpowiedzUsuń
  62. Bardzo ładny naturalny efekt opalonej skóry ;) .

    OdpowiedzUsuń
  63. Również używam takich produktów tylko do nóg- za Chiny nie łapią słońca i zawsze są blade :D
    Efekt bardzo mi się podoba i mogłabym użyć tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  64. generanie nie lubię stosować samoopalaczy, właśnie ze względu na ten zapach oraz smugi...próbowałam kilka razy i nie byłam zadowolona z efektu, zawsze był taki mało naturalny

    OdpowiedzUsuń
  65. Jeśli mam być szczera to jeszcze nigdy nie używałam samoopalacza i chyba raczej nigdy nie będę. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  66. Muszę wypróbować :) właśnie szukałam jakiegoś dobrego samoopalacza

    http://fashionismywold.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  67. Ich kosmetyki kusz mnie coraz bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  68. wow! efekt kolorystyczny niezły! i plus że nie śmierdzi jak większość samoopalaczy...

    OdpowiedzUsuń
  69. Dostałam ostatnio próbkę samoopalacza do twarzy tej marki, ale jeszcze go nie używałam.

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin