Lubicie posty z nowościami? Dziś mam dla Was właśnie taki wpis. Kilka dni temu dotarł do mnie mój płaszczyk ze Shein. Jest zdecydowanie bardziej wiosenny, chociaż materiał jest miły i nie za cienki, to jednak dość spory dekolt dla mnie zalicza go do ubrań na mniej mroźną pogodę. Ogólnie jestem z niego zadowolona, ma trochę szlafrokowy wygląd przez pasek w talii i brak zapięcia, ale jednocześnie jest taliowany i rozkloszowany, co nadaje mu trochę sukienkowy fason. Uwielbiam takie płaszczyki i na pewno będę go nosiła z przyjemnością.
Tu trochę rozjaśnione zdjęcia, żeby bardziej było widać krój
Sporo kupiłam kolorówki z Kobo. Do tej pory raczej nie miałam wiele kosmetyków z tej marki, tylko jedną pomadkę w zupełnie nietrafionym kolorze i chyba 3 cienie, których się dość szybko pozbyłam, bo strasznie pyliły przy nakładaniu. Tym razem trafiłam trochę lepiej z wyborem. Na razie mogę tylko napisać, że zakochałam się w kolorze tej pomadki w kredce i z tej całej gromadki ją pierwszą zrecenzuję. Poza tym do koszyka wpadł lakier Miss Sporty, tusz Maybelline i kredka Manhattan.
Małe zamówienia z kolorówka.com i Zrób Sobie Krem. Będę robiła wcierkę do włosów z posiadanych już półproduktów, ale brakowała mi jakiegoś hydrolatu jako bazy, więc zamówiłam jeszcze kilka rzeczy, a ponieważ ZSK ma opcję wspólnej wysyłki z Kolorówką, to się trochę więcej rzeczy uzbierało. :D Jednak wszystko trafione, nawet udało mi się kupić najpiękniejszą mikę, którą kiedykolwiek miałam i ostatnio ciągle gości u mnie na powiekach zamiast cieni.
Dwa apteczne szampony. Biodermę wkrótce zrecenzuję, bo używam już jej od jakiegoś czasu, ma dość dziwną wodnista konsystencję, ale ogólnie raczej recenzja będzie pozytywna. Vichy na razie czeka na swoją kolej.
W końcu kupiłam dość polecaną maskę Isany, w sumie to dość dziwne, że jakoś nie po drodze było mi ją kupić i planowałam to chyba od kilku miesięcy :D
Halle by Halle Berry, mam wodę perfumowaną z tej serii, zapach polubiłam, bo jest ciepły, ale nie zabijający otoczenie, więc dokupiłam spray do kompletu. Jednak ze sprayu nie jestem zadowolona. Byłam świadoma, że zapach będzie trzymał krócej niż woda, ale on nie wytrzymuje nawet 10 minut i chyba nawet nie ma sensu się nim pryskać. ;)
Malutkie zamówienie z Oriflame.
I to tyle raczej skromnie, ale zamówiłam w końcu zestaw do manicure hybrydowego i teraz czekam aż do mnie dotrze. Jestem ciekawa, czy się polubię z taką opcją malowania paznokci. Raczej nigdy nie wciągało mnie zdobienie pazurków itp, chociaż zawsze podziwiałam osoby, które potrafią malować na paznokciach różności, dlatego zastanawiam się, czy wystarczy mi cierpliwości do hybryd, ale to sie wkrótce okaże. :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie ukrywam, że najbardziej zainteresowała mnie kolorówka! Muszę w końcu poznać bliżej markę Kobo. Buziak :*
OdpowiedzUsuńPłaszczyk ogólnie fajny, tylko ja nie jestem fanką takich pufkowatych ramion ; ciekawa jestem czy się rozkręcisz w malowaniu paznokci jak już będziesz miała zastaw do hybryd ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hydrolaty :) Fajnie, że wybrałaś czarny a nie ten jasny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale odżywki z Isany nie mają sobie równych :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę Kobo ostatnio pokochałam ich szminki ale i cienie do oczu.
OdpowiedzUsuńHehe... Wiesz, że rzeczywiście płaszcz wygląda trochę jak szlafroczek? Ładny i stylowy szlafroczek, ma się rozumieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie kolorówka z Kobo :) no i ZSK to gratka dla mnie :D ! Daj znać jak będzie się spisywała wcierka :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tych kosmetyków z Kobo :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladny ten plaszcz, taki ciekawy
OdpowiedzUsuńFajne nowości, ten płaszczyk bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńWodę perfumowaną Halle Berry bardzo lubię i jest to jedyny zapach, który nie znudził mi się ponad 6 lat. Zwykle po kilkunastu użyciach mam dość nawet najbardziej mnie zachwycających zapachów, również tych z wyższej półki. Będę więc pamiętać, żeby sprayu unikać. Z pomadką Kobo też tak miałam - kupiłam zupełnie nietrafiony odcień, a w świetle drogerii wydawał się taki "mój" ;)
OdpowiedzUsuńSuper nowości ; )
OdpowiedzUsuńjak to się dzieje że jeszcze nic nie miałam z KOBO ! musze kupić ich korektor
OdpowiedzUsuńPłaszczyk ma łdny krój chociaż materiał nie wygląda na jakiś rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPłaszczyk prezentuje się całkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny płaszczyk!:)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Fajne rzeczy :) Płaszczyk super podkreśla sylwetkę :)
OdpowiedzUsuńFajne zdobycze ;-)
OdpowiedzUsuńJa też przymierzam się do zestawu startowego do hybryd. Też nie jestem maniaczką paznokci, dlatego tym bardzie jestem ciekawa jak Ci pójdzie z hybrydami. :)
OdpowiedzUsuńKorektor z KOBO jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję pomadki w kredce KOBO. Ostatnio bardzo polubiłam szminki w takiej formie, więc przydałaby się jeszcze jedna do kolekcji:)
OdpowiedzUsuńW sumie, to całkiem dużo się uzbierało :) Ziarnko do ziarnka... ;)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk boski :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk bardzo ładny, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńa co robi ta odżywka z isana?
OdpowiedzUsuńPłaszczyk w naszym guście na pewno byśmy go wykorzystały :)
OdpowiedzUsuńLubię te szampony i odżywki z tej serii Isany :D Jak dla mnie to chyba najlepsze nisko półkowe kosmetyki do włosów.
OdpowiedzUsuńsuper zakupy kosmetyczne, bardzo lubię hydrolaty
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :) Czekam na kolejny wpis :)
OdpowiedzUsuńTen płaszcz jest przepiękny! Ja uwielbiam takie rzeczy :). Bardzo mi się podoba to wszycie rękawów, jest bardzo eleganckie :))
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie będą szampony apteczne, ostatnio oglądałam taką witrynę w aptece, ale w końcu nic nie kupiłam :D
Podoba mi się płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńNiecodzienny krój :)
W takim razie czekam na recenzje niektórych wymienionych przez Ciebie kosmetyków :) Płaszczyk bardzo ładny, ale podobnie jak i Ty, z tym dekoltem nie zdecydowałabym się wyjść na mróz ;) Zdecydowanie zbyt duży zmarzluch ze mnie ;)
OdpowiedzUsuńA ja chyba nigdy nie miałam żadnego produktu z Kobo :P Do tego w moim mieście zlikwidowali Naturę w centrum i niektórych marek naprawdę już nigdzie nie mogę spotkać :(
OdpowiedzUsuńŁadny ten płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńMi modelling illuminator z Kobo zupełnie nie pasuje niestety :( kliknięte w shein :)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk super, czekam na posty o hybrydach, bo ja się wciągnęłam całkowicie:)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Oriflame
OdpowiedzUsuń