Pokażę Wam dziś kilka moich nowości, które zdążyły mi się uzbierać od ostatniego wpisu tego typu.
Szary płaszcz z Romwe przyszedł do mnie prawie tydzień temu, myślałam, że będzie bardziej cieniutki i wiosenny, ale dość przyjemnie mnie zaskoczył, bo okazał się całkiem ciepły i nada się na chłodniejszą pogodę. Teoretycznie można go zapinać pod szyją, ale ja się duszę gdy mam coś za ciasno wokoło szyi więc zdecydowanie będę go nosiła rozpiętego :D
Przyszedł mój zestaw do paznokcie hybrydowych, wprawdzie do zdjęcia nie załapała się lampa, ale też ją posiadam, nawet zrobiłam już kilka razy podejść do takiego sposobu malowania paznokci i.... sama nie wiem. Muszę chyba lepiej nad sobą panować, bo tak jak nigdy nie obgryzałam paznokci, ani nie zdrapywałam lakieru, tak przy hybrydach mnie to kusi i cały czas sprawdzam, czy jednak "zejdzie" i ostatecznie zdrapuję na siłę :D To silniejsze ode mnie i pierwszy raz od wielu lat zaczynam mieć przez to paznokcie w coraz gorszym stanie :D
Jak się uda będzie zmiana koloru, ale najpierw zrobię próbę na pasemku, żeby zobaczyć, czy w ogóle kolor chwyci.
Trochę kolorówki, w tym moja ukochana kredka Essence
Wczorajszy nabytek, przy okazji promocji w Naturze. Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałam prasowany puder, nie przesadzając, było to ponad 5 lat temu, ostatnio ciągle stawiałam na sypkie mineralne kosmetyki. Na razie mogę stwierdzić tylko to, że transparenty mimo nazwy nie jest, ale mi to nie przeszkadza.
I to tyle, dość skromnie, ale chyba ostatnio czuję się dość zaspokojona kosmetycznie i mało rzeczy mnie kusi na tyle, żeby je kupić, co zresztą cieszy mój portfel :D
A co u Was nowego? Też Was tak strasznie hybrydy kuszą do prób zdrapania? :D
Napisz koniecznie potem czy farba się sprawdziła :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się płaszczyk
OdpowiedzUsuńŁadny płaszczyk. ; )
OdpowiedzUsuńLubię brozner kobo, ten puder mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńAle udany płaszczyk : ) Zazdro :D
OdpowiedzUsuńwidziałam taki płaszczyk z Bershce :)
OdpowiedzUsuńPaszczyk ładny.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny ten płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk super a hybryd nie maltretuję :)
OdpowiedzUsuńfajny płaszczyk, przypomniałaś mi, że czaiłam się kiedyś na bazę z Virtual, kompletnie o niej zapomniałam :)
OdpowiedzUsuńFajny ten płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk naprawdę ładny :) Dobrze na Tobie leży i nawet zapięty pod szyję byłby ładny. Ja mam płaszcz o podobnym kroju, błękitny.
OdpowiedzUsuńładny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Hehe ja dzięki hybrydzie mam ładne paznokcie - mi się nie rozdwajają. Ale na początku też mnie kusiło do obdzierania :D
OdpowiedzUsuńBardzo kusza mnie te hybrydy, jeśli chodzi o kredkę z Essence, tez ja mam i nawet mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu pojawił sie nowy post o ulubieńcach miesiąca, zapraszam serdecznie :)
https://domilauth.wordpress.com/
Bardzo ładny płaszczyk choć w sklepie kolor troszkę inny :) Poklikane :)
OdpowiedzUsuńTen płaszczyk jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńPłaszcz nie w moim stylu, ale nie jest zły :)
OdpowiedzUsuńCiągle omijam hybyrydy szerokim łukiem, chyba z lenistwa :D
OdpowiedzUsuńten szary płaszcz wygląda świetnie właśnie gdy ne jest całkowicie zapięty, mam kurtkę z takim kołnierzem.
OdpowiedzUsuńJa nie zdrapuje hybryd... ani mnie to nie kusi, ani dla testu trwałości. Kiedyś przypadkiem oderwałam skrawek lakieru ze skórki razem z białą płytką paznokcia... od tego czasu nawet jak mi gdzieś się podważy lakier to go cążkami obcinam.
OdpowiedzUsuńU mnie też ostatnio raczej skromnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo oryginalny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
płaszczyk super. Kolor farby odważny. Dla mnie ten puder jest transparentny.
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk :) Też ostatnio nie szalałam z zakupami, ale moja lista już pęka w szwach, więc portfel niestety ucierpi. A jest tam tylko to co niezbędne...
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy zmiana koloru się udała :)
OdpowiedzUsuńMam ten płaszczyk, wygląda bardzo ładnie i jest dobrze uszyty ;)
OdpowiedzUsuń