Hej Dziewczyny :)
Już połowa lutego za nami, a ja dopiero wrzucam post z zakupami styczniowymi . Wprawdzie nie ma tego wiele, ale jakoś po prostu nie mogłam się za niego zabrać. Mimo, że wpisy tego typu, jeśli już przygotuje się zdjęcia wcześniej, to pisze się szybko. Jednak w końcu się ogarnęłam i oto moje nowości ze stycznia:
Żele Zimowe Isana, już nawet zdążyłam je zużyć i zrecenzować tutaj. Oba miały piękne ciepłe zapachy.
Wykręcana kredka Manhattann. Kupiłam ją tak bez większego namysłu w wyprzedaży w Rosmannie. Zaczęłam ją już używać i to jedna z najlepszych kredek, jakie kiedykolwiek miałam. Ma żelową konsystencję, intensywnie czarny kolor i jest bardzo trwała. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się ją gdzieś dostać, bo na pewno będę chciała kolejną.
Ecocera Puder Ryżowy- Aktualnie używam jedno opakowanie i jestem zadowolona z tego produktu, dlatego skusiłam się na dwa kolejne na zapas. Niedługo planuję napisać jego recenzję.
Evree krem pod oczy Magic Rose- kolejne opakowanie, już nie wiem które. Produkt jest bardzo dobry i bardzo niewydajny, bo żeby było widać efekty nakładam go bardzo dużo, ale z drugiej strony przy tej dużej ilości efekty są tak fajne, że nie szkoda używać go tyle na raz.
Pomadki Lovely i Miss Sporty, obie w różowym kolorze, oraz mini płyn do demakijażu oczy Maybelline. Pomadkę Miss Sporty wrzuciłam do wirtualnego koszyka trochę na zasadzie kupię, bo tanie, a bardzo ją polubiłam. Miałam kiedyś inną pomadkę tej marki i był to koszmarek, a ta jest jej zupełnym przeciwieństwem.
Fitomed Krem nawilżający tradycyjny- miałam go już kiedyś i bardzo dobrze wspominam, dlatego sięgnęłam po kolejny słoiczek. Idealnie nawilża cerę, a przy tym jej zupełnie nie obciąża i nie zapycha.
Maski Biovax uwielbiam i zużywam nałogowo. Tym razem wybrałam wersję do włosów ciemnych.
Wianek serum do włosów i olejek do ciała. Serum do włosów na razie powędrowało do zapasów, bo mam otwarte dwa inne produkty, które używam do tego celu. Testowałam już olejek do ciała i pachnie cudnie.
Filtr Dermedic, czyli czekam już na wiosnę :D Zimą pomimo zaleceń, aby się filtrować przez cały rok, zazwyczaj nie robię tego, rano ciemno, wieczorem ciemno, teoretycznie promienie docierają też przez okno, ale zakładam, że wtedy wystarczy mi podkład mineralny z filtrem. Na wiosnę wracam do codziennego filtrowania.
Retimax 1500 maść z witminą A, dość wszechstronna, lubię ją używać do bardziej przesuszonej skóry.
Miniatury pasty i płynu micelarnego-gratisy do zakupów.
I to tyle z moich nowości. Nie ma tego dużo. Staram się zużywać zapasy i nie gromadzić nadmiernie kosmetyków. Mam nadzieję, że w lutym uda mi się jeszcze bardziej ograniczyć zakupy kosmetyczne, bo chciałabym żeby udało mi się znacznie uszczuplić zapasy.
A co Wy kupiłyście ostatnio, a może tak, jak ja staracie się trochę ograniczać zakupy kosmetyczne?
Lubię te żele zimowe Isany:) oraz płyn z Dermedic, ale do skóry suchej:)
OdpowiedzUsuńProdukty z Isany bardzo mi odpowiadają.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy,lubię produkty Isany :)
OdpowiedzUsuńooo widzę mój ulubiony krem pod oczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowosci
OdpowiedzUsuńten krem pod oczy evree jest bardzo fajny
OdpowiedzUsuńTeż lubimy kredkę Manhattan :) Jesteśmy ciekawe tego pudru ryżowego :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie kremem pod oczy z Evree :-) puder ryżowy Eco Cera mam i lubię ;-)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie kremem pod oczy z Evree :-) puder ryżowy Eco Cera mam i lubię ;-)
OdpowiedzUsuńZ pudrem ryżowym nie polubiłam się, przesusza mi skórę. Żele z Isany uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPuder ryżowy i ja baaaaardzo lubię - jest niesamowicie wydajny! :)
OdpowiedzUsuńTen krem pod oczy mnie interesuje!
OdpowiedzUsuńO! Mam ten puder ryżowy, ale jeszcze go nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze wspominam krem Fitomed :)
OdpowiedzUsuńLimitowane żele Isana bardzo lubię:)!
OdpowiedzUsuńSeria Magic Rose interesuje mnie :)
OdpowiedzUsuńJa prawie nic nie kupuję już i używam to co mam :)Chyba że coś mi się skończy to dokupuję:)
OdpowiedzUsuńOhh ten olejek do ciała :)
OdpowiedzUsuń