INSPIRED BY U.R.O.K - Edycja XVI

Hej Dziewczyny :)

W piątek listonosz dostarczył mi najnowszy box INSPIRED BY  U.R.O.K - Edycja XVI. Tym razem znalazło się w nim 5 produktów, wszystkie są pełnowymiarowe, a maksymalna wartość zestawy to 152 zł.  

Chitozan naturalny sun Żel nawilżajacy-kojący (36,89zł za 85ml)

Produkt, który ma za zadanie łagodzić oparzenia słoneczne, nawilżać i chronić przed wysuszeniem.  To bardzo ciekawy produkt, o króciutki składzie. Jestem ogromna jak się sprawdzi na podrażnienia. W tym roku oparzenia słoneczne już mi nie grozą, ale jakieś inne niespodzianki, na które się może przydać mogą się przytrafić.

 

Janda Luksusowy krem ochronny do twarzy SPF50 (29,90zł za 50ml)

Jestem maniaczką kremów z filtrem. Tej marki nie miałam żadnych produktów więc tym bardziej chętnie przetestuję. Dla mnie produkt na plus. Używam filtrów przez cały rok więc na pewno się nie zmarnuje. Aktualnie poleci do zapasów, ale na pewno po niego sięgnę.

Selldo Butelka filtrująca wodę (54,90zł szt)

Lubię gdy w boxach pojawiają się niekosmetyczne różności. Nawet trafił mi się kolor, który bym pewnie sama wybrała. Mam filtrujący dzbanek, ale pomimo jego prawidłowego działania, bo nic mu nie mogę zarzucić, to nie korzystam z niego często. Z butelką może będzie inaczej. Spróbuję ją zabierać ze sobą do pracy, aby zastąpiła mi wodę w plastikowych jednorazowych butelkach. 

Ava laboratorium Antybakteryjny krem punktowy Acne Kontrol / Maska antybakteryjna Acne kontrol (15,28zł za 15ml / 16,22zł za 50ml)

Lubię kosmetyki Avy, zwłaszcza sera z serii Aktywator młodości. Ja tutaj trafiłam na krem punktowy. To dla mnie bardziej odpowiedni produkt niż maska antybakteryjna, wiec jestem zadowolona. Nie mam jakiś większych problemów z wypryskami, ale są dni w miesiącu, gdy coś się pojawia, więc będę miała na czym testować. Dużym plusem tego produktu jest to, że ma walczyć z krostką, ale nie przesuszać skóry. Znam kosmetyki, które świetnie radzą sobie z wypryskiem, ale przy okazji zostawiają wokoło suche skórki, które przeszkadzają podczas makijażu i ogólnie wyglądają po prostu nieestetycznie. Dlatego mam duże nadzieje, co do tego kremu. 

SheFoot  produkt wymienny 1 z 4 u mnie Plastry z amortyzującą tarczą ochronną i kwasem salicylowym- na odciski (14,90zł op.)

Marka dość często pojawiające się ostatnio w boxach ale mająca tak szeroką ofertę produktów, że nikt nie może narzekać na powtarzalność. Mi się trafiły plastry na odciski. Nie mam tego problemu, ale uważam że takie produkty dobrze mieć w apteczne domowej, żeby użyć jak najszybciej, gdy będzie potrzeba.

Chcę też napisać kilka słów o samym kartoniku, bo w tym miesiącu U.R.O.K nie przyszedł w swoim tradycyjnym pudełku, tylko w kartoniku po urodzinowym ShinyBoxie. Zakładam, że po prostu butelka zdecydowanie nie zamieściła by się do standardowego boxa Uroku, a wyprodukowanie większego kartoniku Urok było nie opłacalne. Mi to nie przeszkadza, rozumiem i nawet pochwalam. Za każdym razem może nie byłoby to zbyt ładne, ale raz na jakiś czas czemu nie. Myślę, że to również bardzo ekologicznie, bo skoro zostały dobre kartoniki, to po co je wyrzucać i niszczyć. Przecież i tak pudełka, albo po odpakowaniu boxa od razu wyrzucamy, albo używamy ich do przechowywania różnych drobiazgów (tak jak ja), a wtedy po kilku tygodniach, czy nawet miesiącach nie robi nam różnicy przecież nadruk na pudełku. 

 

Dla mnie pudełeczko bardzo na plus. Chyba już tradycyjnie w Uroku wszystko mi się przyda, nie wiem dlaczego, ale to pudełeczko zawsze mi się wydaje bardziej praktyczne, bo nie ma często takich produktów wow jak w ShinyBoxie, ale zazwyczaj wszystko wpisuje się w moje gusta, potrzeby i wiem, że będę te kosmetyki używała.

Jak Wam się podoba zawartość?