5 listopada 2012

Bell, Air Flow, Lotus Effect - Lakier przepuszczający powietrze

Witajcie.

Jakiś czas temu wpadł mi do koszyka niepozorny lakier Bell, długi czas sobie poleżał zanim w ogóle go użyłam. Posiadam kolor szary niestety na opakowaniu nie ma numerka.

A oto co pisze o nim producent:



"Nie „zakleja” płytki paznokcia i umożliwia paznokciom „oddychanie” pod płaszczem koloru.
Zaawansowana technologicznie formuła lakieru pozwala na swobodną wymianę cząsteczek tlenu.
Lakier charakteryzuje się przedłużoną trwałością, dzięki zastosowaniu wielu wysokiej jakości polimerów.
Tworzą one specjalną, wysoce odporną na działanie wody powłokę, która jakby „odpycha” cząsteczki wody i jest odporna na ścieranie.
Lakier gwarantuje superkryjący efekt i głęboki kolor już przy pierwszej aplikacji!" Źródło


Moja opinia:
  • Trafiłam na spokojny, codzienny kolor.
  • Nie używam nic pod lakier i nie przebarwia płytki.
  • Lakier jest dość gęsty.
  • Pędzelek jest wygodny, taki akurat ani za cienki, ani za gruby.
  • Szybko schnie.
  •  Do pokrycia bez prześwitów potrzebne są 2 warstwy.
  • Podoba mi się bardzo błyszczący efekt który otrzymujemy bez żadnej kolejnej warstwy dodatkowego produktu.
  • Jest całkiem trwały, bez żadnych odprysków wytrzymuje spokojnie 3/4 dni, potem delikatnie ścierają się końcówki, ale jest to tylko ścieranie, a nie odchodzenie płatków lakieru.
  • Podsumowując to porządny lakier w niskiej cenie, warto wypróbować. Ja jestem z niego zadowolona.
Pozdrawiam N

24 komentarze:

  1. Mam taki sam ale delikatny różowy. Kolor ok. ale u mnie nie trzyma się zbyt długo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jedyny z tanich lakierów, który u mnie ładnie trzyma, może zależy to od koloru?

      Usuń
    2. W moim przypadku to nie jest odpryskiwanie tylko takie dziwne wycieranie się lakieru w pewnych miejscach. Pierwszy raz się z takim czymś spotykam ale i tak go używam bo lubię ten róż :D

      Usuń
  2. a ja szukam szarych i nigdzie kupić nie mogę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w kolorze miętowym.Powiem szczerze według mnie nie należy do najgorszych ale do najlepszych tez bym go nie zaliczyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie to może być za taką cenę, więcej bym za niego nie dała.

      Usuń
  4. też go mam a w dodatku kupiłam w promocji w Biedronce za 4 zł

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam jeden lakier z Bell ale jakoś mnie nie zachwyca ;P kolor ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za taką cenę nie jest najgorszy, cenowo podobny do np essence a ich lakiery nawet dnia potrafią nie wytrzymać.

      Usuń
  6. Kusiła mnie mięta z tej serii, po Twojej recenzji chyba się skuszę :)
    Szarości już posiadam, więc pora na kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm jeszcze nie używałam lakierów z Belli ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Bell miałam tylko jeden lakier, taki żółto musztardowy i bardzo go lubię, ale o serii przepuszczającej powietrze nie słyszałam:) Może dlatego, że nie zwracam na to uwagi, dla mnie najważniejszy jest kolor:) Twój szary bardzo ładny, lubię szarości na paznokciach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie używałam nigdy..mam jakiś z Bell i byłam średnio zadowolona ale inna seria :) ta może być znacznie ciekawsza !

    OdpowiedzUsuń
  10. musze taki kupic sobie, bardzo podoba mi sie ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  11. co za uroczy szaraczek, a te lakiery z Bell to miałam raz i to pożyczony... chyba taki turkus też bardzo ładny kolor i w sumie byłam zadowolona bo długo się trzymał :)
    czy chciałabyś się wymienić linkami?
    pozdrawiam ^^''

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny ; )
    Zapraszam do siebie ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Takiego kolorku jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda ciekawie. Jaka szkoda, że ja nie maluję pazurków...

    OdpowiedzUsuń
  15. A ile takowy kosztuje..? Rozowych mi brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. fajnie mieć coś takiego w domu, nagle wypróbować,a to takie dobre :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana masz u mnie wyróżnienie Liebster Blog, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin