2 stycznia 2013

Bratek Plus - moja kuracja

 Witajcie :)
Jakiś czas temu piałam Wam, że rozpoczęłam kurację suplementem Bratek Plus. Teraz nadszedł czas, aby podzielić się z Wami efektami.



 Skład:


Obietnice producenta:

 
Wygląd:

Żółto-zielone, z drobinkami.
Są naprawdę malusie i łatwe do połknięcia.


50 tabletek powlekanych w opakowaniu.


Na kartoniku mamy wszystko dokładnie opisane: skład, sposób użycia, działanie.



 
Sposób użycia:


Czyli bardzo wygodnie, lubię taki jednorazowy sposób brania tabletek, zawsze łatwiej zapamiętać o wzięciu raz tabletek, niż np. 3 razy. Przyjmujemy z posiłkiem, co również jest wygodne, nie lubię tabletek, które musimy przyjmować np. 2 godziny po posiłku i 2 przed, nie mam tak zorganizowanego życia, żeby sobie na takie branie pozwolić.
 
Smak:

Dla mnie są bezsmakowe i praktycznie bezzapachowe, no może jakby się bardzo „wwąchać” to pachną lekko ziołowo.


 
Moja opinia:

Początek kuracji : Nie mam problemu z silnym trądzikiem, jednak jak to przy cerze w kierunku tłustej są jakieś  niespodzianki i zaskórniki.
Przebieg kuracji: Ze względu na bardzo wygodne dawkowanie udało mi się je przyjmować naprawdę regularnie. Nie miałam również żadnych negatywnych objawów żołądkowych. Dużo czytałam o bratku przed rozpoczęciem i najbardziej obawiałam się, że skóra zacznie się oczyszczać w postaci jakichś ogromnych wyprysków, na szczęście nic takiego nie odnotowałam. Podczas całej kuracji nie miałam żadnego momentu pogorszenia cery.
Efekty kuracji: Faktycznie tabletki działają, zaskórniki zniknęły, nie pojawiają się również okazyjne niespodzianki. Skóra mniej się przetłuszcza, mam również wrażenie, że pory zmniejszyły się. To wszystko dzięki takim małym tabletką – fajnie :) Na specjalną uwagę zasługuje i to temu zawdzięczamy efekty, fakt, że ten preparat w odróżnieniu od innych zawiera nie tylko fiołek, ale również cynk. Być może właśnie dzięki niemu nie mamy tego niechcianego efektu oczyszczania, tylko od razu ładna cerę :)




 U Was dzisiaj też tak słonecznie za oknem? Byłam dziś na spacerze i czułam się jakby to już marzec był :)
Pozdrawiam N.





22 komentarze:

  1. Stosowałam i u mnie również się sprawdził świetnie.
    Byłam na spacerku, strasznie zimno i wietrznie u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie brzmi, ale też nie lubię tabletek, wolę chyba jakieś peelingi itd, obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe, ciekawe :) czas się za nimi rozejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nei brałam tabletek z brakiem. Kiedyś miałam epizod z bratkowa herbatka, ale mi akurat nie pomogła.

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe, fajnie, że działają :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o nim już dużo wcześniej ale myślałam że to kolejny bubel ale jak sie okazuje dużo dziewczyn dodaje pozytywnie opinie:) Jak długo brałaś tabletki?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedys bralam tabletki z bratkiem innej firmy i tez działały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, ze Ci pomogly :) Ja mam dosyc lykania innych tabletek, takze pewnie sie nie skusze. A co do pogody to u mnie caly dzien leje :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, że działają jak natura chciała :D Cynk dobrze się sprawdza także w formie maści, właśnie na wypryski :)

    Ja próbowałam brać Capivit, ale do gry włączyła się moja nieregularność i odpadłam w przedbiegach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Miło czytać, że przynoszą efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O, to ciekawe, ja też mam zaskórni i przydałoby się z nimi powalczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. moja skleroza wygrałaby z systematycznym braniem tabletek :P

    OdpowiedzUsuń
  13. mam takie same zdanie jak Ty:)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie dziś zawitało takie piękne słoneczko normalnie czułam jakby była wiosna ... ;]

    OdpowiedzUsuń
  15. Bałam się tej kuracji, bo dużo też własnie czytałam na temat oczyszczania cery i tych makabrycznych pryszczy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przeczytałam z zainteresowaniem, chociaż moja cera jest sucha jak wiór.

    OdpowiedzUsuń
  17. nie wiem jak z pogodą. spałam do 15tej ;D a nad kuracją się zastanowię

    OdpowiedzUsuń
  18. świetnie że się sprawdził :) ja jednak bałabym się, że w moim przypadku po bratku okropnie by mnie wysypało :) dobrze że Ty uniknęłaś tego przykrego efektu

    OdpowiedzUsuń
  19. może jak pokończę wszystkie kurację i suplementy, które się poniewierają po moim domu to się na nią skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam to samo, że nie mam trądziku jakiegoś mega, ale zdążają się częstsze niespodzianki. Już czytałam na jego temat i się jeszcze zastanawiam nad nim, bo jest wersja jakaś z drożdżami, więc sama nie wiem.
    Kusisz, więc za jakiś czas kupie, buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  21. Bratek również pomaga na trądzik

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin