Hej,
Jakiś czas temu pisałam Wam jak trudno było mi znaleźć cień do powiek w Rossmaninie w odcieniu granatu, ostatecznie kupiłam Wibo, któremu do tego koloru było najbliżej, a i to jak się okazuje nie do końca.
W opakowaniu cień wygląda na granat z wanilią, w rzeczywistości granat
okazuje się na skórze być niebieskim, nawet może lekko morskim, jest to
wynik dość kiepskiej pigmentacji cienia, ale i taki kolor może się
spodobać ;). Niestety, co idzie w parze z kiepską pigmentacją, bardzo
łatwo z nim o prześwity i nakładanie jest przez to trochę kłopotliwe. Na
szczęście cień nie osypuje się, z trwałością tez nie jest najgorzej,
chociaż z czasem blaknie. Oba odcienie są matowe i odpowiedniej konsystencji, ani za twarde, ani miękkie, czy kruche. Jasny cień jest dobrym
kolorem jako baza itp, ale ponieważ nie ma pomiędzy kolorami żadnej
przegrody, większym pędzelkiem łatwo "zahaczyć" o niebieski i wystarczy
chwila nieuwagi z dostrzeżeniem tego i trzeba robić poprawki. Opakowanie jak to Wibo, czyli bez udziwnień, ale porządne, proste i baaardzo fajnie i łatwo się otwiera, wystarczy podważyć opuszką palca, nie trzeba się siłować z paznokciem. (Szczerze mówiąc dotąd nie zwracałam na to większej uwagi, dopóki nie trafiłam na cień, przy którego otwieraniu zdziera się lakier z paznokci...). Co do dołączonego aplikatora to się nie wypowiem, bo nie używałam, wolę pędzelki.
Tu z czernią sleekową, widać, że są prześwity :(
Od lewej: jasny odcień- prawie niewidoczny, ale to fajny cielisty odcień, ciemny kolor nałożony na sucho, ciemny kolor nałożony na mokro.
Przypominam o moim rozdaniu:
Pozdrawiam N.
Świetnie Ci wyszedł ten makijaż okaa :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, ale to tylko tak na szybko i na jednym oku było ;)
Usuńmówisz na szybko? mi tak ładnie by nie wyszło nawet gdybym siedziała nad jednym okiem godzinę...
UsuńNaprawdę na szybko, na całą powiekę i pod oko niebieski, pod łuk brwiowy waniliowy, wkoło oka i w załamanie roztarta czerń, czarna kredka na linię wodną i gotowe ;)
Usuńfaktycznie spora różnica koloru w opakowaniu a na oku... ale chyba ten na oku bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNo ten na skórze jest całkiem przyjemny, na żywo jeszcze bardziej odrobinkę w morski wpada, ciekawy taki, tylko te prześwity wkurzające są.
UsuńŚwietny makijaż:) Różnica faktycznie jest, ale w obu wersjach cień wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńNo, gdyby tylko był ciut lepiej napigmentowany to byłby świetny.
UsuńSuper makijaż oka! Cienie prezentują się świetnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Dziekuję
Usuńwow przepięknie - uwielbiam takie odcienie ♥
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też lubię niebieski :)
Usuńpięknie wykonane, ja tak nie potrafię... niestety...
OdpowiedzUsuńu mnie brak tego kolorku
OdpowiedzUsuńKolor na powiece mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńnie moje kolorki...
OdpowiedzUsuńUroczy ^^
OdpowiedzUsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńPomimo słabego produktu makijaż nadal piękny :) Może znajdziesz ten cień który chcesz w Inglocie ?:)
OdpowiedzUsuńDo maleńkiej wysepki Inglota mam ponad 30km, wiec rzadko bywam w tym sklepie niestety.
UsuńTen jasny u mnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, zgadzam się z komentarzem Joanny N, mimo kiepskiego produktu makijaż i tak wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńA ja po tym jak napisałaś, że upolowałaś go w Rossmannie poleciałam i chciałam go kupić, ale odcieni nie było. Rzadko maluję się na inny kolor niż brązy, ale jeśli już to właśnie granat. Mam inglota, ale dla mnie jest trochę za niebieski. Wolałabym właśnie głęboki granat. Szukałam dłuuuugo, ale nic mocniejszego niż to co mam, nie znalazłam.
OdpowiedzUsuńTen jeśli go nałożyć grubo i na mokro, to taki trochę granatowo podobny jest, ale ciągle to nie prawdziwy granat. Jedyny granatowy granat mam w paletce sleek bad girl, ale trochę mi się ukruszył i już się kończy :(
Usuńładny ten cień i śliczny makijaż:]
OdpowiedzUsuńładny, szkoda że pigmentacja nie jest najlepsza :) Ink ze Sleeka to piękny granat :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za podpowiedź :)
Usuńtroszkę słaba ta pigmentacja, ale Twój makijaż i tak powala :)
OdpowiedzUsuńTo ja wolę zainwestować w cos lepszego...:/
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś cienie Wibo i od tej pory omijam je szerokim łukiem. Może czas się przełamać i znowu po nie sięgnąć. Twój makijaż wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńAle cudny ten granacik! :D
OdpowiedzUsuńA oczko pomalowane rewelacyjnie, trafia w mój gust :)
oj bieda z tym kolorem :/ czyli już wiem, że na pewno cienia wibo nie kupię
OdpowiedzUsuńwygląda nawet na taki bubelek, ale całkiem fajny makijaż Ci się udał ;)
OdpowiedzUsuń