Oba
kosmetyki mają przepiękny, intensywny czekoladowy zapach. Składy
niestety są mało sympatyczne, a masło kakaowe jest gdzieś na
szarym końcu. Jednak czasami kosmetyki o teoretycznie średnim
składzie okazują się być całkiem fajne, czy tak było i tym
razem? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Krem do rąk znajduje się w mięciutkiej, plastikowej tubce. Wolę gdy zakrętka jest połączona z opakowaniem, ale poza tym nie mam zastrzeżeń. Krem ze względu na smakowity zapach nakładam na dłonie, jak na moje zwyczaje bardzo często, bo ze 2-3 razy dziennie; ). Dla większości osób to bardzo rzadko, ale nie mam zwyczaju kremowania rąk po każdym myciu. Co zwiększa moje wymagania co do kremu, bo musi naprawdę skutecznie działać, żeby przy nieczęstych aplikacjach pojawiły się efekty.
Krem
do rąk Avon Cocoa Butter sprawdził się u mnie zadziwiająco
dobrze. Testowałam go w gorszą pogodę, bo gdy zaczęły się
mrozy, ale zdał egzamin w pełni. Skóra była miękka i nawilżona.
Nie pojawiły się żadne przesuszenia, ani nie zadzierały się
skórki przy paznokciach.
Krem na
szczęście nie lepi się, ale pozostawia lekko wyczuwalny film na
skórze, nie lubię tego efektu na ciele, ale na dłoniach mi nie
przeszkadza.
Masło do ciała znajduje się w szerokim słoiczku typowym dla kosmetyków tego typu. Jest dość twarde. Jednak nie ma problemów z nabraniem go i aplikacją .
Produkt ten nie przypadł mi tak mocno do gustu jak krem do rąk.
Wchłaniało się dość opornie i pozostawiało wyczuwalną warstwę
na skórze. Dlatego używałam je zazwyczaj do nóg i rąk. Na te obszary sprawdziło się dobrze. Nawilżało całkiem przyzwoicie.
Mam
wrażenie, że pachnie intensywniej od kremu do rąk. Zapach
utrzymuje się długo na skórze.
Skład kremu:
Miałyście któryś z tych kosmetyków? Jestem ciekawa, jak sprawdziły się u Was:)
chciałabym taki zestaw ;)
OdpowiedzUsuńMiałam, zapach przyjemny i nawilżenie całkiiem dobre, na pewno lepsze niż przy innych balsamach Avonu:) a kremik tez bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńMam kremik do rąk ale w innej wersji, jednak bardzo go polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie słodkie zapachy więc dla mnie w sam ram.
OdpowiedzUsuń\Pozdrawiam.
Nie miałam nigdy tych kosmetyków. Ja też dłonie smaruję tylko 2, 3 razy dziennie, dlatego też mam wobec nich duże wymagania. ;)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk używamy już od dłuższego czasu, bo strasznie przepadamy za jego zapachem :D To już jest nasza trzecia tubka i kiedy będzie się kończył to na pewno kupimy go ponownie :)
OdpowiedzUsuńSkłady nie zachęcają, nie sięgamy w ogóle po produkty tej marki.
OdpowiedzUsuńZ Avonem to zawsze jest ruletka ale krem do rąk rzeczywiście fajny:)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki o zapachu czekolady.
OdpowiedzUsuńjeszcze tego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMmmm na pewno pięknie pachną :) Ja miałam z tej serii Avonu tylko miodowy krem do rąk , lecz nie byłam zadowolona, ręce się kleiły. Ale ten może być inny :)
OdpowiedzUsuńFajny zapach ale ja wole balsamy w tubach a nie słoiczkach nie lubię grzebać paluszkami :D ale ten kremik do rąk mnie zaciekawił. Teraz mam problemy ze skóra rąk bo jest zima, więc z chęcią bym go wypróbowała:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo kusił mnie krem do rąk, oczywiście głównie ze względu na zapach, ale w końcu go nie zamówiłam!
OdpowiedzUsuńZnam tą serie i podoba mi sie zapach.
OdpowiedzUsuńbardzo lubie zapach tej serii
OdpowiedzUsuńTakie aromaty są idealne na zimę :)
OdpowiedzUsuńNie używam kosmetyków z Avonu od lat, ale krem glicerynowy do rąk z tej firmy był moim ulubionym przez bardzo długi czas :)
OdpowiedzUsuńw przeciwieństwie do Ciebie ten zapach w ogóle mi się nie spodobał ;>
OdpowiedzUsuńKrem do rąk w tej wersji zapachowej (i nie tylko) czeka na swoją kolej w zapasach :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam czekoladowe kosmetyki! Tych jeszcze nie miałam więc muszę kiedyś spróbować :).
OdpowiedzUsuńzapach idealny dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję ten krem do rąk ;)!
OdpowiedzUsuńMam ten krem do rąk, zapach faktycznie jest fajny, ale działanie krótkotrwałe, taki przeciętniaczek :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ani kremu ani masła, ale ja ogólnie nie przepadam za kosmetykami z avona, więc raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńostatnio mam tyły w stosowaniu kremów, aczkolwiek yhymmm... ten by mi przypasował przebardzo ;)
OdpowiedzUsuńAvonu nie stosuję.
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich zapach :)
OdpowiedzUsuńJa miałam z tej serii krem uniwersalny do twarzy, rąk i ciała. I najlepiej spisywał się jako krem do rąk.
OdpowiedzUsuńjedynie go wąchałam i miał bardzo ładny zapach
OdpowiedzUsuńMiałam krem i był w miarę ok:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być piękny :) Ja nie miałam tych produktów jeszcze.
OdpowiedzUsuńkrem do rąk uwielbiam, teraz zamówiłam masełko do ust z tej serii :)
OdpowiedzUsuńjakoś produkty Avon do mnie nie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem do rąk i jest całkiem dobry:)
OdpowiedzUsuńten krem bym wypróbowała... ja dłonie smaruje kremem praktycznie co chwilę :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze obu produktów, ale krem szczególnie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńMimo iz jestem konsultantka Avon to tych dwoch kosmetykow nie testowalam. Jakos kolor opakowania mnie nie zacheca mimo iz sa czekoladowe ;)
OdpowiedzUsuńNie mialam, ale ogolnie nie przepadam za ta marka ;)
OdpowiedzUsuńMam oba, są faktycznie całkiem niezłe, ale kupiłam przede wszystkim ze względu na czekoladę! : p
OdpowiedzUsuńrobertakaaa.blogspot.com : )
Bardzo lobię kremy do rąk z serii Avon Care, dłonie po nich są naprawdę gładkie. Zapach masła kakaowego początkowo mnie zachwycił, ale później po prostu zaczął mnie drażnić, na samą myśl zaczyna mnie mdlić, dlatego póki co kakao omijam szerokim łukiem :P
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem do rąk i bardzo go lubiłam :-)
OdpowiedzUsuńFajny zapach choć dla mnie za słodki....kremu na noc nie mogę stosować ale w dzień to czysta przyjemność bo długo się utrzymuję na dłoniach stosuję co któryś dzień i wtedy go lubię ;)
OdpowiedzUsuńmiałam z tej serii krem do twarzy i był całkiem fajny, mam też masło i leży, czeka na lato. Ale wiem, że konsystencja będzie mnie wkurzać. Jest po prostu dziwna, nie umiem opisać tej konsystencji, ale masła do ciała to mi nie przypomina...
OdpowiedzUsuń