Hej Kochane
Dziś w ramach akcji u Arcy Joko Celebruj Chwile mam dla Was wiosenny makijaż oczu z przewagą zielonego koloru. Wprawdzie mój zielony nie jest najbardziej wiosennym odcieniem zieleni, ale chciałam sięgnąć po bardziej stonowany kolor, żeby całość nadawała się do wyjścia do ludzi :D
Sięgacie czasem po zielone cienie do powiek? Bo ja się przyznam, że to jeden z najrzadziej używanych kolorów w moim makijażu.
uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nigdy nie używałam zielonego cienia , ale Twoje oko i makijaż prezentuje się super :)
OdpowiedzUsuńMam zielony kolor oczu i nie często sięgam po zielone cienie do powiek ale Twój makijaż iście wiosenny :)))
OdpowiedzUsuńU mnie zielony rzadko gości na powiekach... Ale często używam kolorów w makijażu :) A ten makijaż wyszedł Ci super, połączenie zieli z fioletem (tak?) Super:)
OdpowiedzUsuńTo taki granat opalizujący na fioletowo, w zależności od światła przybiera inny odcień.
UsuńJa to w sumie rzadko w kolorach idę do ludzi, czasem pomaluję się kolorowo tak dla zabawy, jak jestem w domu. Jednak wyjściowo najczęściej stawiam na szarości, ewentualnie brązy :)
Ja ogólnie nie ruszam kolorów :D po prostu mi w nich źle... :p
OdpowiedzUsuńPiękne! Ja nie używam zieleni z racji tego ze mam zielone oczy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zielony kolor na powiekach :)
OdpowiedzUsuńAle świetny makijaż! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSzalony makijaż. :) chyba nigdy nie miałam zielonego na swoich powiekach. I choć Twój makijaż mi się podoba to pozostanę przy minimalizmie i kolorach nude.
OdpowiedzUsuńchyba jednak zwykle unikam zieleni w cieniach, a jeśli już to wybieram takie delikatne kolory, ale ta makijażowa propozycja wypada znakomicie :)
OdpowiedzUsuńŁadny <3
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa nie posiadam cieni o takich kolorach.
Ja uwielbiam zielenie ale takie wlasnie stonowane:)
OdpowiedzUsuńPiękna zieleń.. ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką zieleń, bardzo często używam podobnych kolorków
OdpowiedzUsuńPiękny ten makijaż :) zielonego cienia jak dobrze pamiętam nigdy nie używałam, obecnie też nie gości w mojej kosmetyczce :) po prostu nie umiem z takimi kolorami się obchodzić. Gdybym użyła takiej kolorystyki, z pewnością nadawałabym się na Halloween. Tobie wyszło to świetnie :) Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ci wyszło, ale ja kolorów nie używam wcale, ba nawet nie mam nic takiego w kosmetyczce swojej bo nie umiałabym się z nimi obchodzić :)
OdpowiedzUsuńPięknie, lubię zieleń :-)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie! Super efekt :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień nie używam, ale do sesji jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż. Chciałbym się tak malować :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :) ja po zielenie raczej nie sięgam ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) Ja całkiem często używam zielonych cieni, jakoś zawsze mi się wydawało, że dobrze współgrają z zielonymi oczami :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny!też rzadko sięgam, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż :) fakt zielony kolor również i przeze mnie jest bardzo rzadko używany...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńSuper makijaż! Bardzo mi się podoba to podkreślone załamanie powieki!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, tak wiosennie :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo za udział w akcji! :)
OdpowiedzUsuńMakijaż bardzo fajny, oj tam nie ważne że odcień nie jest jakiś mega wiosenny, bardzo fajnie to wyszło :) A wiesz ja nawet lubię zieleni, u siebie zwłaszcza w połączeniu z brązem. Wydaje mi się, że Ty chyba nawet kiedyś taki makijaż pokazywałaś, ale mi się coś pomieszało :)
Piękne oczko! Ja używam zielonego praktycznie codziennie, używam go jako dolna kreska na oku :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż, oczko wygląda w nim bardzo ładnie :))
OdpowiedzUsuńRaczej unikamy takich kolorów. Preferujemy ciemne odcienie :) Ale oczko wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię zielonego koloru, ale Twój makijaż wygląda bardzo pięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż. U mnie zieleń na oku tylko w jesiennej barwie :)
OdpowiedzUsuńŁadna zieleń.
OdpowiedzUsuńŁadna zieleń, ja raczej takiej nie używam (ogólnie mam bardzo mało zielonych rzeczy).
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :) Ja po zieleń w postaci cieni sięgam nawet całkiem często, ale raczej są to odcienie mięty lub cienie z paletki Sleeka Garden of Eden - są piękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ja czasem sięgnę....:)
OdpowiedzUsuńPosiadam zielone oczy, więc zielone cienie do powiek nie sprawdzają się w moim makijażu :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńja zieleni używam z My Secret z serii stardust w połączeniu z ColorTatoo z Maybelline On and on Bronze :D uwielbiam to połączenie :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie maluję się zielonymi i niebieskimi cieniami, ale te w ciemniejszych odcieniach byłyby całkiem fajne z zewnętrznym kąciku i załamaniu powieki.. :)
OdpowiedzUsuńTen odcień jest baardzo subtelny! Osobiście lubię "kolory", w tym zielony, na powiekach, choć jeszcze nie udało mi się osiągnąć takiego efektu;) Ślicznie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wycieniowane oko.:) U mnie ciagle brązy zieleni prawie nie używam
OdpowiedzUsuńfajne oczko! :) jak dla Pani Wiosny :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zielone cienie! A makijaż oka- mistrzostwo swiata!
OdpowiedzUsuńślicznie:)
OdpowiedzUsuńale fajnie wyszło cieniowanie:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo! Jednak u siebie bym się nie odważyła. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Birginsen
Zdecydowanie wolę inne kolorki, ale ten makijaż bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :) Lubię zielone cienie - pasują do brązowych oczu.
OdpowiedzUsuńJako zielonooka unikam zielonego cienia ;)
OdpowiedzUsuńU mnie z zieleń sporadycznie - jeśli już o wiele ciemniejsza, w mniejszej ilości.
OdpowiedzUsuńMakijaż super, a i akcja mnie zaintrygowała:)
Czasami uzywam zielonego, ale bardzo rzadko :P
OdpowiedzUsuńŚwietny, taki dla pani wiosny:)
OdpowiedzUsuńZieleń to raczej nie jest kolor dla mnie. I tak moja biedna paletka zwykle leży w łazience nieruszana ;D
OdpowiedzUsuńjejku... chciałabym zobaczyć go na żywo :) ♥ piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż :) mi zieleń nie pasuje :)
OdpowiedzUsuńRaz w życiu użyłam zielonej kredki do oczu, kompletnie mi to nie pasowało. To nie kolor dla mnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMakijaż wyszedł Ci pięknie, a odcień zieleni, który wybrałaś jest niesamowity! Ja lubię zielenie na powiece. Kiedyś sięgałam po nie często, ostatnio jakoś zapomniałam, ale chyba pora to zmienić. Zainspirowałaś mnie <3
OdpowiedzUsuńPS Postanowiłam wyróżnić Twój blog w mojej zakładce POLECANE BLOGI :) Zawsze z przyjemnością do Ciebie zaglądam.
Super wyszlo, chyba i ja musze siegnac po zielen ;)
OdpowiedzUsuńOwszem, sięgam czasami po zieleń, lecz zazwyczaj jako delikatny akcent połączony z innym, bardziej neutralnym kolorem, np. czarnym. Makijaż który pokazałaś podoba mi się, jest świeży i delikatny, taki idealny na wiosnę. Mimo to nie widzę siebie w takim makijażu. Jak wcześniej napisałam - wolę stosować bardziej neutralne barwy :)
OdpowiedzUsuńnie maluję oczu zbyt często, a jeśli już maluję to wybieram ciepłe brązy :)
OdpowiedzUsuńAleż perfekcja :)) Cudo!
OdpowiedzUsuńNigdy nie "malowałam się na zielono", Twój makijaż jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńfajny, rzadko maluję się na zielono, może pora zacząć :)
OdpowiedzUsuńja się jakoś niekomfortowo czuję w zielonym lub niebieskim makijażu. Jeśli wybieram kolor to najczęsciej jest to fiolet.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób wykonałaś makijaż oka.:)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że ja też rzadko sięgam po zielone cienie. Może dlatego, że mam zielone oczy i chyba byłoby tej zieleni za dużo.
OdpowiedzUsuńOjej! Jak ślicznie pomalowane oko! Nigdy nie umiem malować się kolorowymi cieniami.... Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie kolorystyczne, piękna zieleń :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
ja często sięgam po takie kolorki : ]
OdpowiedzUsuńOko wygląda obłędnie!!!
OdpowiedzUsuńJa baaaaardzo rzadko sięgam po cienie.
Również rzadko sięgam po takie kolory.
OdpowiedzUsuńSuper prezentuje się u Ciebie z tymi pięknymi brwiami.
:*
ja jeszcze nigdy nie miałam zielonych powiek :)
OdpowiedzUsuńładny makijaż, ja też wreszcie muszę sięgnąć po jakieś bardziej wyraziste kolory skoro wiosna nam się robi:)
OdpowiedzUsuńOko super :) Mam zielony cień jednak nigdy nie wyszłam z nim na powiekach do ludzi właśnie, najczęściej tylko w domu próbuje coś tworzyć tym odcieniem :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zrobiłaś zdjęcie makijażu tylko przy zamkniętej powiece. ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze się przyznam, że też praktycznie wcale nie używam zielonego odcienia z paletki.
Pozdrawiam,
Birginsen.
Super, jestem pod wrażeniem :) Sama również rzadko używam zieleni, jeśli już to jedynie w bardziej szalonych stylizacjach... Muszę powiedzieć, że piękne masz makijaże + obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, to zajrzyj do mnie: http://majulkamakeup.blogspot.com/