Hej Dziewczyny :)
Podobno, co się odwlecze, to nie
uciecze. :D Kierując się tą zasadą zamieszczam dziś bardzo mocno
spóźniony wpis. :D Zrobiłam zdjęcia, zapomniałam o nich i dopiero
dziś segregując fotki na bloga do nich dotarłam. Jednak wiem, że
sama uwielbiam przeglądać zakupowe posty, bo nawet nie tyle, że są
moja inspiracją do własnych zakupów, chociaż oczywiście, że są,
to nawet są jakimś substytutem zakupów, bo oglądanie nowości
innych sprawia mi jakąś dziwna przyjemność. :D Mam nadzieję, że
tez tak macie i chętnie zajrzycie, co znalazło się w moich
skromnych zakupach.
W tamtym roku przy zamówieniu internetowym miałam małą wpadkę z dostaniem używanej pomadki,
dlatego teraz wybierałam rzeczy, po których będzie widać, że
były użyte, żeby w razie czego stracić tylko pieniądze, wyrzucając produkt, a nie zdrowie łapiąc coś z brudnego produktu. Nie chciało mi się walczyć o kosmetyki w drogerii, więc znowu
wybrałam zakupy on-line. Gdy otrzymałam paczkę, byłam bardzo
pozytywnie zaskoczona. Nie tym, że kosmetyki nie były używane,
chcoiaż po tamtych doświadczenia to też jest rzeczą, z której
się cieszę, chociaż powinno być normą. Jednak ze zdziwieniem
odkryłam, że kosmetyki były zabezpieczone folią. :) Nawet zwykłe
produkty Wibo. Ogromny plus, mam nadzieję, że w końcu wszystkie
kosmetyki zaczną być tak zabezpieczane.
A oto moje skromne zakupy:
Podkład Bourjois Hhealthy Mix w odcieniu 51 light vanilla. Tyle dobrego słyszałam o tym już kultowym produkcie, że w
końcu musiałam go wypróbować. Niestety w tym momencie jest
minimalnie za ciemny i pomarańczowy, po tym jak trochę oksyduje,
jednak jest już ciepło, więc chcąc-nie chcąc złapie pewnie trochę opalenizny i wtedy może okazać się dobry. Krycie mi się
podoba, chcoiaż dość łatwo schodzi z twarzy, ale będę go jeszcze
testowała.
Wibo, Fixing Powder (Puder sypki utrwalający- jest faktycznie
niesamowicie drobno zmielony i zupełnie transparenty. Na razie użyłam go jakieś 3 razy, ale oj nie lubię go w tym momencie,
jednak jeszcze go po testuję, bo to trochę niesprawiedliwe tak szybko
się wypowiadać o produkcie. Na razie zamiast utrwalać makijaż sprawia, że się szybko warzy, ale spróbuję inne metody nakładania
go, może wtedy i mnie zachwyci.
Rozswietlacz Lovely Silver- jest tak piękny,
jak wszyscy mówią, potem dokupiłam w innym sklepie internetowych Gold,
bo w Rossmannie, był dostępny tylko ten.
Lakier Miss Sporty Classic Nudes 060- zanim zaczęłam używać hybryd zużyłam go, tak zużyłam lakier do końca, jakieś 3
buteleczki, więc musiałam kupić kolejny. Uwielbiam ten neutralny odcień i to, ze wytrzymywał na paznokciach 4-5 dni.
Eveline Tint- Strawberry Red- żadne
red to nie jest, tylko strawberry w zapachu. :D Niestety nie daje
koloru, a o walorach pielęgnacyjnych za szybo się wypowiadać.
Jak widzicie moje zakupy były dość
skromne, ale w sumie nie żałuję, że bardziej nie poszalałam,
bardziej jestem z siebie dumna, że udało mi się pomimo tej
promocji trochę oszczędzić i nie wydać za dużo. :D
Miałyście któryś z tych produktów?
Lubicie takie zakupowe wpisy?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam rozświetlacz i jest mega!♡ Czaję się już dlugo na ten podkład healthy mix. Muszę go w końcu przetestować ;) Obecnie używam cc cream od Bourjois zresztą opisałam go na blogu:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś muszę się skusić na Healthy Mix, bo jeszcze nie miałam okazji do tej pory :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńtez kupilam ten rozswietlacz:)
OdpowiedzUsuńPodkład z Bourjois podobno się popsuł ostatnio, gdy zmienili jego formułę. Zużyłam już wiele butelek i wszystkie były bardzo jasne i kompletnie nie oksydowały. Niestety Borujois musiało coś namieszać i pozmieniać z kolorkami :( Ja dlatego nie zdecydowałam się na ten podkład.
OdpowiedzUsuńHealthy mix to moja najnowsza miłość :) Nie wiem, jak zachowywała się poprzednia formuła, ale wiem na pewno, że wreszcie znalazłam podkład o kolorze idealnym dla mojej cery. Nie zauważyłam, aby jakoś w ciągu dnia mocno mi oksydował. Żałuję tylko że nie kupiłam żadnego pudru transparentnego, żeby sobie "zagruntować" makijaż :)
OdpowiedzUsuńJa miałam Bourjois Hhealthy Mix w odcieniu 52 Vanille. Ogólnie dobrze się sprawdzał, ale odcień no trochę za ciemny, wolałabym minimalnie coś jaśniejszego. Może zobaczę tą twoją 51 :)
OdpowiedzUsuńTak, moim zdaniem, powinno być, że wszystkie kosmetyki są zabezpieczane :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten puder Wibo nie do końca się sprawdza. Na szczęście już jest na wykończeniu.
OdpowiedzUsuń