24 lipca 2019

Maybelline BROWdrama pomada w kredce do brwi



Hej Dziewczyny :)

Dziś pora na wpis produktu do brwi marki, której kosmetyki zazwyczaj się u mnie sprawdzały i byłam z nich zadowolona, ale zawsze najwyraźniej musi być ten pierwszy raz, bo do tej pomady w kredce do brwi mam parę zastrzeżeń. 

Zacznę jednak od pozytywów. Mam odcień Dark Brown i jest to naprawdę piękny odcień chłodnego średnio ciemnego brązu. Wydaje się być bardzo uniwersalny i powinien pasować do wielu typów urody i kolorów włosów. Kolor naprawdę mi się baaardzo podoba i nie mam mu nic zupełnie do zarzucenia.

 



Opakowanie to dość krótka grubaśna kredka. Produkt jest wykręcany, jak pomadka, ale to wykręcanie zbyt dużo nie da bo wykręcają się jakieś 4 do 5 mm i jest koniec produktu, no ale używa się go w niewielkiej ilości i nie jest drogi, więc dość mała ilość kosmetyku nie jest dużym problemem. Niestety nie znalazłam informacji na opakowaniu ile gram zawiera.


Czy taki kształt jest wygodny? To zależy. Ja brałam pod uwagę, że może być nie do końca precyzyjny i zakładałam, że jak produkt będzie fajny, to po prostu będę nabierała go ze sztyftu pędzelkiem-dla mnie to żadne utrudnienie, więc nie obniżam mu oceny w tej kategorii, bo w końcu jak wygląda widziałam przed zakupem. Jednak ogólnie zgodnie z przewidywaniami nie nadaje się do idealnie wyrysowanych brwi, ale tak do podkreślenia na co dzień może być, daje efekt brwi sióstr, ale nie bliźniaczek, do bliźniaczek potrzeba wspomagać się pędzelkiem. :D 




To co jest najgorsze w tym produkcie, to to, że on zupełnie nie zasycha, ma konsystencję nawilżającej pomadki do ust. Nie można nawet minimalnie dotknąć brwi np. przy odgarnianiu kosmyku z czoła, bo się rozmaże, ba nawet przytulając się do kogoś możemy zostawić mu/jej odbicie naszych brwi na policzku czy koszuli. Nie miałam jeszcze tak nietrwałego produktu do brwi, zdecydowanie już lepiej użyć jakiegoś cienia do powiek w pasującym kolorze i nim podkreślić brwi, bo efekt będzie trwalszy, nawet nie porównuję go z innymi pomadami, czy produktami typowo do brwi, bo one zazwyczaj są bardzo trwałe. Być może miała to być woskowa konsystencja, ale po co nam ta woskowatość, jak nie utrwali ona brwi i się rozmazuje, zresztą to bardziej tłustość

Naprawdę nie polecam. Szkoda, bo kolor piękny ale jednak jestem na nie. Zazwyczaj nie piszą negatywnych recenzji, bo po prostu uważam, że szkoda czasu i ewentualnie napiszę kilka zdań w jakimś zbiorczym poście czy denku, ale tutaj nie mogłam się powstrzymać.
Miałyście ten produkt? Jak sprawdził się u Was?

26 komentarzy:

  1. Dziękuję za szczerość w recenzji. Wiem czego unikać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. I did'nt hear this product here. Good review 😊 thanks for your sharing 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor rzeczywiście fajny, szkoda, ze nie daje rady :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę go na oczy :( Szkoda, że okazała się bublem :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Great post, Thanks for sharing,
    I'm following you! X.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielka szkoda, ze nie jest to kosmetyk zastygajacy, sama znam wiele przypadkow kiedy takie formuly zrobily mi kuku ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor ładny ale raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. I tak nie używam kredek do brwi:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szerokość kredki rzeczywiście bardzo niepraktyczna, ale jeśli jeszcze schodzi przy każdym dotknięciu brwi to już w ogóle nie warto się za nim rozglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, bo kolorystycznie by mi pasowała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi się podobają twoje opisy kosmetyków. Są szczere.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolor jest serio bardzo ładny, myślę że mi też by pasował. Jak go zobaczyłam to od razu pomyślałam że jest tak gruba że pewnie ciężko będzie nią precyzyjnie rysować. Ja pędzelkiem nie rysuję brwi (nawet takiego nie mam, bo do tej pory używałam kredek, ewentualnie pędzelków z zestawów), więc pewnie już na wstępie postawiłabym małego minusa na niekorzyść. A nie próbowałaś "przyklepać" tego produktu cieniem? Żeby tą tłustą warstwę zagruntować, tak jak podkład i puder. Jestem ciekawa jakby to wyszło, oczywiście jakimś jasnym kolorem żeby nie pogłębiać koloru za bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona jest tak tłusta, że i tak nie wiele by to pomogło i wolę samym cieniem pomalować brwi, bo tak musiałbym to jakby dwa razy robić, a szkoda mi czasu :)

      Usuń
  13. Nie stosuję pomad do brwi, ale szkoda, że ta okazała się być bublem :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo szkoda, że to bubel. Ma naprawdę ciekawy kolor!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie widziałam wcześniej tego produktu, ale już same gabaryty by mnie odstraszyły. Tak gruba kredka do brwi nie jest zachęcająca, a po Twojej opinii widać, że dalej niczym niestety nie nadrabia :/

    OdpowiedzUsuń
  16. I knew this is a great crayon and has nice tints.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam bardzo ciemne brwi i nie potrzebuję takiej pomady :)

    Pozdrawiam gorąco i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To faktycznie wypada kiepsko.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolor ma faktycznie ładny, ale to odbijanie się na wszystkim - dramat :D Nie chcę sobie nawet tego wyobrażać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie używam nic do brwi, bo co miesiac chodzę do kosmetyczki i robię brwi za pomocą farbki. Ale może kiedyś się skuszę :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    https://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj, sam kolor to zdecydowanie za mało.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nawet na nie ostatnio zerkalam. Dzięki za recenzje

    OdpowiedzUsuń
  23. Gdy zobaczyłam kolor pomyślałam, że fajny produkt, a to okazuje się, że bubel ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pamiętam Jak sama szukałam idealnego produktu do brwi. Przeszłam te wszystkie pomady, kredki i cienie. Na szczęście teraz mam zrobiony permanentny, który wygląda naturalnie i pozbyłam się tych wszystkich kosmetyków:D

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin