9 października 2019

Silcare peeling do ust Bluberry



Hej Dziewczyny :)

Peeling do ust od Silcare to pierwszy tego typu kosmetyk, który posiadam. Jednak pomimo braku możliwości porównania, postaram się napisać recenzje, która będzie użyteczna. :)

Peeling znajduje się w odkręcanym słoiczku o pojemności 15g. Ja mazideł do ust unikam w słoiczkach, ale peelingu nie używamy tak często, jak balsamu do ust, więc nie stanowi to problemu. Wydobywa się go łatwo. Ja jedno zastosowanie wystarczy ilość peelingu jednorazowo nabrana na palec. 


Jeśli chodzi o zapach kosmetyku, to nie jest nieprzyjemny, ale dla mnie jest jednak trochę chemiczny, chociaż nie znam niczego o zapachu borówek, co miałoby naprawdę ładny naturalny zapach. Myślę, że w przypadku innych wersji zapachowych na pewno może być lepiej.

Peeling jest odpowiednio ostry, drobinki cukru złuszczają martwy naskórek, ale nie wydają mi się zbyt agresywne. Kosmetyk ma naturalny skład, co jest plusem, bo w końcu nakładamy go na usta.



Pomimo niebieskiego koloru nie barwi skóry. Nawet jeśli w trakcie robienia makijażu, gdy mamy już podkład na sobie stwierdzimy, że jednak nasze usta wymagają wygładzenia, to da się użyć tego kosmetyku, bez zupełnego rujnowania nałożonego podkładu.



Używacie osobnych peelingów do ust, jakie lubicie najbardziej?

32 komentarze:

  1. I did'nt hear this brand's product 😊 Thanks for your sharing 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kolor :) Szkoda, że nie pachnie borówkami, bo je uwielbiam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ten peeling i bardzo go lubię. Ostatnio bardzo mi pomógł, kiedy miałam opryszczkę na ustach, a potem wymagały wygładzenia. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam nigdy jeszcze peelingów do ust, a by się taki przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię peelingi do ust, więc z chęcią rozejrzę się za tym. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używam peelingu do ust Evree :) Ten Twój ma fajny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet nie wiedziałam, że marka Silcare ma w swojej ofercie peeling do ust w takim smakowitym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zamiast peelingu używam takiej miękkiej szczoteczki czasami. Jakbym miała mniej delikatną skórę to może bym się i na peeling skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojeeej ależ mam ochotę go testować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. taki peeling idealnie się sprawdzi jesienią :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja korzystam regularnie z tego typu produktów, przerobiłam kilka różnych, ale chyba najlepsza do tej pory była pomadka peelingująca Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie korzystam ze specjalnych peelingów do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja używam ze Sephory 😀
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie potrzebowałam peelingu do ust :) Ale kolorek ma niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiesz, ze nigdy nie używałam peelingu do ust

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie korzystam z gotowych peelingów do ust.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przyznam, że raczej nie sięgam po tego typu kosmetyki..Ten peeling miałam ale puściłam gdzieś w ludzi..

    OdpowiedzUsuń
  18. Do tej pory miałam tylko jeden peeling do ust - z Evree ale był bardzo rozczarowujący i się zraziłam... Ten wydaje się zupełnie inny, muszę dać peelingom drugą szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja znam kosmetyk z ładnym, borówkowym zapachem ;) jest to lirene peeling drobnoziarnisty. Pachnie jak sok hortex :D. Peelingów do ust nie używam. Jak już coś to jadę z zwykłym cukrem, ale bardzo rzadko tego potrzebuję :D, mam raczej zadbane usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeśli chodzi o peelingi do ust to używałam peelingu z Bell, a obecnie mam z Eveline. Ten z Eveline zdecydowanie lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawy kosmetyk. Warto spróbować.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kolor ma dosyć dziwny, taki chemiczny :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie używałam jeszcze peelingu do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na początku myślałam, że to pyłek do paznokci, potem przeczytałam opis :D

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin