Hej Dziewczyny :)
W ostatnich moich ubraniowych
zamówieniach skusiłam się na sandałki i ciepły kożuszek, obie
rzeczy nie są typowo jesienne i tak jak liczyłam kilka razy zdążyć
we wrześniu założyć sandałki, tak jednak wkrótce niestety chyba
będę już mogła założyć ten kożuszek.
Jestem z niego zadowolona. Troszkę
bałam się, bo nie było zdjęcia od lewej strony, że futerko
będzie tylko przy dekolcie i rękawach, ale jest po całości
ubrania. Samo futerko jest niesamowicie mięciutkie i przyjemne w
dotyku, to nie takie krótkie, typowo kożuszkowe futerko, tylko
takie bardziej maskotkowe, jakbyśmy oskalpowali jakiegoś misia. :D
Kożuszek na dole ma pasek, ale dla mnie jest on trochę za nisko, bo
powinien być na biodrach, a ja mam go pod pośladkami, więc wygląda
to dość dziwnie, ale bez niego ubranie prezentuje się równie
dobrze, więc po prostu nie zakładałam go nawet do zdjęć. Paseczki, są również przy rękawach.
Kożuszek jest też bardzo leciutki. Ja
jestem zadowolona, a jak wam się podoba?
Kożuch ostatni raz miałam na sobie w podstawówce :D Pamiętam jak dziadek mi kupił taki bardzo, bardzo porządny. Od tamtej pory wolę normalne kurtki :)
OdpowiedzUsuńAle super, że jesteś zadowolona!
Miałam ten kożuszek, faktycznie bardzo milutki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajny kożuszek, podoba mi się jego kolor ;)
OdpowiedzUsuńMilusi taki kożuszek :D
OdpowiedzUsuń