Lubię kosmetyki marki Ava, często trafiałam wśród nich na
dobre produkty, więc zdarza mi się jakiś spontaniczny zakup ich
produktów. Tak było właśnie z tym kremem. Dorzuciłam do do
wirtualnego koszyka, w jakimś sklepie internetowym już bardzo dawno
temu. Krem trochę musiał poczekać na swoją kolej, ale w końcu
jego czas nadszedł. Stosowałam go latem, więc nie miał bardzo
trudnego wyzwania, bo moja sucha cera, jest zazwyczaj latem mniej
sucha i mniej wrażliwa niż w okresie grzewczym. Ze względu na to,
że na dzień używam kremy z filtrem, a latem nie lubię pod nie
nakładać nić więcej niż serum, to stosowałam krem Avy wyłącznie
na noc.
Krem znajduje się w plastikowym słoiczku, srebrna zakrętka do końca używania kremu pozostała srebrna, co jest plusem, bo czasem
trafił mi się kosmetyk z opakowaniem, z którego takie sreberko
potrafiło odpryskiwać, a ja nie dbam jakoś specjalnie o swoje
kosmetyki, więc lubię jak opakowania są jednak bardziej trwałe.
Krem ma delikatny zapach z zieloną, herbacianą nutą. Jest
przyjemny i nieuciążliwy. Nie zauważyłam, żeby długo utrzymywał
się na skórze. Mi to by nie przeszkadzało, ale wiem, że są
osoby, które nie lubią zbyt mocnych zapachów w kremach do twarzy.
Ma dość specyficzną konsystencję, sam w sobie wydaje się być dość gęsty i treściwy, jednak rozsmarowany na skórze wchłania
się błyskawicznie i pozostawia cerę matową, prawie jak matujący
kosmetyk. Miałam wręcz lekkie uczucie ściągnięcia czasami. Latem używało mi się go mimo wszystko dość przyjemnie, w dni, kiedy
moja skora była bardziej sucha na niego stosowałam jeszcze olej.
Jednak przy sezonie grzewczym na pewno byłby dla mnie niewystarczający.
Krem mogę za to bardzo polecić osobom z cerą mieszaną,
normalną, a może nawet tłustą, jeśli wie, że w składzie nie ma
nic co jej nie służy, ja się przekonałam, że u mnie kosmetyki z
parafiną się często sprawdzają i na skórze twarzy mnie nie
zapycha, za to na ciele bywa różnie, może to kwestia
dokładniejszego oczyszczania twarzy niż ciała, które po prostu
myję pod prysznicem nie stosuję oczyszczających maseczek,
dwuetapowego oczyszczania itd., tak jak bawię się ze skórą
twarzy.
Jest to też krem bardzo tani, kupiłam go za mniej niż 15 zł,
więc cena też jest jak najbardziej na plus.
Lubicie kosmetyki tej marki, jakie się u Was najbardziej
sprawdziły? Ja lubię jej Aktywatory Młodości, zwłaszcza te z
retinolem i witaminą c, za to nie sprawdziła mi się seria eco z
aloesem, o której niedługo też napiszę.
Ja mam wlasnie cere mieszana a cena jest niesamowicie niska, zaciekawil mnie ten krem :)
OdpowiedzUsuńŚwietna cena☺☺
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, bo lubię kremy z zieloną herbatą :)
OdpowiedzUsuńPo dwóch tygodniach w ciepłej Chorwacji i smażeniu się na plaży taki specyfik jest jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak moja mama stosowała z tej firmy kosmetyki...
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu.
OdpowiedzUsuńJuż wyobrażam sobie ten przyjemny herbaciany zapach. Bo jestem fanką herbaty. Jeżeli chodzi o kosmetyki to lubię mocne intensywne zapachu kremu, balsamu do ciała oraz wszelakich perfum ;-)
OdpowiedzUsuńCena i właściwości bardzo mocno zachęcają mnie do tego kremu.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie znam tej marki. hehe Bardzo podobają mi się cienie uchwycone na zdjęciach, ja wiem, że odbiegam od tematu, ale podoba mi się, to piszę. :) Pozdrawiam, miłej środy. :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z zieloną herbatą bardzo dobrze działa na moją cerę. 😊
OdpowiedzUsuńMam suchą cerę więc krem dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z zieloną herbatą w składzie :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty Avy, ale tego kremu nie miałam :)
OdpowiedzUsuńwygląda super treściwie:)
OdpowiedzUsuńLubię niektóre ich produkty, np. serię z aloesem, ale akurat tego kremu bym nie kupiła, zwyczajnie nie ma w nim nic, co by mnie do niego przekonało :)
OdpowiedzUsuńThanks for the inmormation! Lovely post dear! xx
OdpowiedzUsuńLubie wszystko związane z zieloną herbata
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten krem, więc chętnie go przetestuję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Czyli jeśli mam cerę mieszaną to tez się sprawdzi? Cóż, za 15 zł mogę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki choć chętnie dowiaduję się o kosmetykach do cery mieszanej. Kosmetyków nie znam ale woski do kominka i owszem mam takie same;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMimo, że mam mieszaną skórę to raczej się nie zdecyduję, ponieważ nie przepadam za matującymi kremami ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuń