Kilka miesięcy nie robiłam wpisu denkowego, ale wyrzuciłam tamte śmieci i zaczęłam zbierać najnowsze od tego mijającego miesiąca, ale teraz od nowa mam w planach pisanie takich postów. :)
No to zaczynamy :)
HerbOlive krem do ciała, miniaturka- przyjemny produkt, łatwo się wchłaniał, coś tam nawilżał, zapach miał delikatny i neutralny, zabrakło mu jakiegoś wow, dzięki któremu chciałabym go kupić w wersji pełnowymiarowej
Solvea serum z kwasem hialurownowym, jakoś opornie zużywało mi się je do twarzy, więc ponieważ data ważności zostałaby przekroczona, to zużyłam na ciało, nawilżało genialnie skórę ciała zastosowane pod balsam, albo masło do ciała. Do twarzy wolę jednak sera z witaminą C, albo retinolem, a na to jednak brakowało mi czasu/miejsca w mojej pielęgnacji twarzy.
Nacomi Olej z awokado- mój ulubiony olej i must have, stosuję do wszytskiego-do ciała, do włosów i czasami do twarzy, na pewno nie była to moja ostatnia buteleczka
Isana płyn do kąpieli Zen Journey- żeli do kąpieli i płynów tej marki nie ma potrzeby nikomu przedstawiać, chyba nie ma osoby, która by ich nie testowała, ten miał przyjemny zapach, ale nie zachwycił mnie na tyle, żebym sięgnęła po kolejna buteleczkę, wolę inne wersje zapachowe.
Mixa płyn micelarny Optymalna tolerancja do bardzo wrażliwej i reaktywnej skóry twarzy i powiek-skuteczny płyn micelarny, świetnie usuwał makijaż, możliwe, że kupię ponownie. Zgodnie z obietnicami nie podrażnił mi skóry.
Vianek plyn micelarny cera dojrzała- bardzo przyjemny płyn micelarny, nie mam mu zupełnie nic do zarzucenia, skutecznie zmywał makijaż i nie podrażniał, w przeciwieństwie do powyższego płynu Mixu jest zapachowy, ale mi to nie przeszkadzało.
Nacomi Czarne mydło- mój największy kosmetyczny must have do ciała, czarne mydło to świetny i wydajny peeling enzymatyczny, który świetnie wygładza skórę i zapobiega wrastaniu włosków po depilacji. Tego kosmetyku, niekoniecznie tej marki, tylko po prostu czarnego mydła nigdy nie zabraknie w mojej łazience.
Babcia Agafia Cedrowa Pasta Do Zębów Wzmacnia Szkliwo- dobra pasta, przyjemna w smaku, czuć cedr, co jest taką fajną odmianą w smaku, bo mięta jest mniej wyczuwalna. Być może sięgnę po nią ponownie, bo lubię pasty delikatne w smaku.
Ava Krem do cery suchej i wrażliwej z ekstraktem z zielonej herbaty- nieczęsto zdarza się aby krem typowo do suchej skóry nie pozostawiał tłustawego filmu, tylko dawał tak matowe wykończenie, jak ten krem. Kwestia gustu, zużyłam go do końca, ale ja jednak wolę bardziej tłuste w odczuciu kremy.
Hello Nature Masło do ciała kokosowe- masło zużyłam z przyjemnością do końca. Ma lekką konsystencję, wchłania się błyskawicznie i stanowi dobrą bazę pod samoopalacz, jeśli lubicie nie nakładać go na czysta skórę. Zdecydowanie polecam, ale dla skór tłustych, lub normalnych, ja mam suchą i teraz na jesień będę potrzebowała czegoś tłustszego, ale może wrócę do niego za rok.
I to tyle moich zużyć. Ostatnio porobiłam porządki i powyrzucałam, nielubiane kosmetyki, więc teraz zużywam tylko te, które lubię i dla mnie jednak lepszą metodą jest odżałowanie i wyrzucenie niż trzymanie i zużywanie bubla, bo szkoda wyrzucić. Teraz praktycznie wszystkie te kosmetyki zużyam do końca i byłam z nich zadowolona. Miło jest pisać takie pozytywne denka :)
Miałyście któryś z tych produktów?
Good review 😊 thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty Mixa ,ale bardzo ciekawi mnie olej z Nacomi :-)
OdpowiedzUsuńhttps://beautybookbyme.blogspot.com
Olej z awokado i Czarne mydło mnie kuszą! Ten płyn micelarny z Mixa miałam i był całkiem spoko :) Nic więcej nie kojarzę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo ciekawa czarnego mydła. Muszę się na niego skusić.
OdpowiedzUsuńCzarne mydło uwielbiam :). Nacomi miałam, fajne było, ale chyba bardziej lubiłam Najel. Mimo to, w mojej łazience też prawie zawsze jest :)
OdpowiedzUsuńMam olej z awokado, co prawda z innej marki, ale myślę że powinno być to samo. W końcu olej to olej. Jeszcze jest w fazie testów ;). Też lubię lakiery wet n wild. Choć ja wolę w kwadratowym opakowaniu. Te mi się ciężko otwierają ;)
OdpowiedzUsuńŻadnego kosmetyku z Twojego denka nie mialam 😀
OdpowiedzUsuńŻele Isany kojarzę, tego nie miałam, mam innych ulubieńców z tej marki 😀
Pozdrawiam
Lili
Ja z Nacomi mam olej kokosowy, świetnie nawilża skórę, i to jest mój must have, chociaż to mydło również mam ochotę kupić :)
OdpowiedzUsuńMiałam płyn micelarny i faktycznie był bardzo skuteczny, ale mam swojego ulubieńca że do tego nie wrócę już :) Czarne mydło także miałam, chociaż nie nacomi i było świetne! Muszę do niego wrócić.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe denko. 😊
OdpowiedzUsuńNo i jest coś dla mnie płyn do zmywania makijażu , ma swój ulubiony ale co szkodzi wypróbować coś nowego;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu z Twojego denka :) Lubię żele Isany, płynów do kąpieli jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie znam niczego z tego denka. Chętnie sięgnęłabym po Vianek :)
OdpowiedzUsuńOh very nice products darling
OdpowiedzUsuńxx
Też używam tego płynu Mixa :)
OdpowiedzUsuńJeśli czarne mydło zapobiega wrastaniu włosków po depilacji to muszę wypróbować :D Tylko jak je stosować w tym celu?
OdpowiedzUsuńZwyczajnie, to bardzo skuteczny peeling enzymatyczny, doskonale rozpuszcza martwy naskórek i włoski nie wrastają tak mocno.
UsuńUwielbiam czarne mydło, ale mam z innej firmy :)
OdpowiedzUsuńInteresting beauty products. We keep in touch. xx
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować olej z awokado. Czarne mydło testuję od niedawna, ale już je pokochałam. Z płynem micelarnym Mixy też mam dobre doświadczenia.
OdpowiedzUsuńOlej awokado lubiłem dodawać do balsamów do ciała :)
OdpowiedzUsuńmam z 'mixa' krem nawilżający i jestem z niego mega zadowolona, więc pewnie z płynu miceralnego też bym była
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego znam tylko - cóż za zaskoczenie - płyn Isany. Ta marka to moja dirty pleasure, kupuję tylko i wyłącznie ze względu na zapach raz na jakiś czas, tak żeby poprawić sobie humor :) Z Vianka za to mam olej do włosów, który bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńJa tez cenię czarne mydło :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam czarnego mydła
OdpowiedzUsuńBardzo fajne denko, ciekawi mnie ta pasta i czy nie ma fluoru? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy najlepsze są kosmetyki naturalne.
OdpowiedzUsuńCieszę się je promujesz,
Zastanawiam się nad czarnym mydlem
OdpowiedzUsuń