Hej Dziewczyny :)
Ponieważ gąbeczki do makijażu jednak należy dość często
zmieniać oryginalny BeautyBlender wydaje mi się jednak trochę za
drogi i wolę wybierać troszkę tańsze gąbeczki. Tym razem postawiłam na BohoBlender i jestem bardzo
zadowolona.
Gąbeczka ma kształt kropli, bez żadnego ściętego boku, ja
lubię taki kształt, bo jeśli mam gąbeczkę z takim bokiem, to i tak
z niego nie korzystam.
To co ogromnie przypadło mi do gustu, to to, że gąbeczka jest
niesamowicie mięciutka, to jedna z najbardziej miękkich gąbek,
jakie używałam. Rozprowadza podkład jednolicie, nie robi smug,
wywiązuje się ze swojego zadania w 100%.
Po zmoczeniu wodą zwiększa znacznie swoją objętość, tak na
oko powiedziałabym, że wydaje się być dwukrotnie większa. Pomimo
tego, że jest jaśniutka, to bardzo łatwo zmyć z niej podkład, używałam do tego celu najczęściej zwykłego szamponu do włosów i
na gąbeczce nie zostawały żadne plamy.
Na plus muszę jej też zaliczyć trwałość. Nie popękała, nie
zaczęła się kruszyć i nawet teraz tak oglądając ją już przed
wyrzuceniem, mam wrażenie, że wygląda prawie jak nowa. Mam ją już
od tak wielu miesięcy, że naprawdę pomimo tego czuję, że jednak
czas już jest ją wyrzucić, jednak robię to bardziej z rozsądku,
niż z powodu wyglądu gąbki. Jestem pewna, że następna gąbeczka,
jaką kupię to będzie znowu Bohoblender. Teraz używam innej, ale
tylko dlatego, że kupiłam ją zanim zaczęłam używać gąbeczkę
Boho Beauty.
Zdecydowanie polecam Bohoblender, jeśli lubicie bardzo miękkie gąbeczki.
Jaką gąbeczkę do nakladania podkładu najbardziej lubicie?
Pozdrawiam :)
Ja aktualnie używam gąbeczki z Wibo, tej ciemno różowej i jestem zadowolona. Jak się nadarzy okazja to wypróbuję tą o której piszesz. :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować taką gąbkę.
OdpowiedzUsuńZnam tylko gąbkę z Ebelin, ale nie jest moją ulubioną. Muszę wypróbować inne :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam zapasy gabeczek
OdpowiedzUsuńAktualnie używam gąbeczki z Avon. Już dość sporo czasu ją używam i fajnie się trzyma :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam gąbeczek z Ibry - bardzo podobne kształtem 😀
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mycie gąbek zazwyczaj używam olejku do kąpieli z Isany 😀
Pozdrawiam
Lili
Wielu osobom te gąbeczki się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńta gabeczka bardzo mi sie podoba lubie dokladnie taka strukture :D
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj kupuję te z Hebe lub z Rossmana z tej firmy for you beauty czy jakoś tak. Używałam też innych, ale większość była zbyt twarda. Tej o której piszesz jeszcze nie miałam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChętnie kupię. 😊
OdpowiedzUsuńGąbeczka gąbeczką ale te kryształki fajne :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się do nich przekonać :D
OdpowiedzUsuńMam wersję BB z sephory i mi się podoba ❤
OdpowiedzUsuńMiałam.Teraz mam tańszej firmy i też jestem zadowolona.Aczkolwiek wczesniejsza jednak jakby nieco lepiej rozprowadzała :)
OdpowiedzUsuńMi jakoś nie jest po drodze z tego typu gąbeczkami :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że teraz nie wyobrażam sobie robienia makijażu bez użycia gąbeczki :)
OdpowiedzUsuńA używam różnych :)
Mam jakąś gąbkę od nich i na prawdę jest mięciutka :)
OdpowiedzUsuńLooks great!
OdpowiedzUsuńHAPPY WEEKEND
xoxo
https://stylishpatterns.blogspot.com
Dobrze, że się sprawdziła i jest bardziej przystępna cenowo:)
OdpowiedzUsuńJa również już inaczej nie umiem się pomalować, niż bez użycia BB :)) dobrze sprawdzają się te zamówione na Ali Express, tańsze niż w zwykłej drogerii, jedynie trzeba dłużej poczekać na przesyłkę
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam sobie na wypróbowanie tej gąbeczki, ale nie jestem zachwycona. Wrócę do poprzedniej metody malowania innymi gąbeczkami, takimi spłaszczonymi, również w kształcie łezki (pewnie to się jakoś profesjonalnie nazywa, ale się nie znam)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cóż, ja z powodu mojej wybrednej i superwrażliwej cery nie używam podkładu, wiec gąbeczka dla mnie totalnie nieprzydatna :)
OdpowiedzUsuńja mam teraz loveblender i uwielbiam je ! :) są genialne ;D ale tej nie znam a w sumie wydaje mi się, że też by mi podpasowała ;)
OdpowiedzUsuńA jak z opijaniem się podkładem? Niektóre strasznie wciągają podkład, przez co są totalnie nieekonomiczne.
OdpowiedzUsuńAle trafiłaś z tym postem. Ostatnio wlasnie chcialam kupić gąbke do makijażu ale nie wiedziałam, która sie fajnie sprawdza i ostatecznie nie kupiłam żadnej :p Rozejrze się za ta :)
OdpowiedzUsuńJa częściej niż po gąbeczkę, sięgam po pędzle :)
OdpowiedzUsuńUdanego listopada ❤
OdpowiedzUsuńMam ją w zapasach, muszę wreszcie sprawdzić jej działanie i porównać do moich ulubieńców!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń