Maść, która jest dobra prawie na wszystko

Witajcie
Dziś mam awarię internetu, więc wpis robię z korzytajac z netu w telefonie mam nadzieję, że jakoś to wyjdzie:)

Chciałam Wam przedstawić pewien kosmetyk, który używany niezgodnie z przeznaczeniem, jest dobry prawie na wszystko. 


Mowa tu o:

Rossmann, Babydream fur Mama, Brustwarzensalbe (Maść do pielęgnacji brodawek sutkowych)

Skład: Lanolin, Helianthus Annuus Seed Oil / Unsaponifiables, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Tocopherol.

 
Cena: 8-9zł

 Opakowanie:

Metalowa tubka

Konsystencja, zapach:

Oleista, tłusta,  takie podtopione masło :), bezzapachowa

 

 Moja opinia

Używam tej maści praktycznie do wszystkiego poza przeznaczeniem producenta :) Bardzo polecam, moim zdaniem przyda się każdemu, zwłaszcza na ten czas przeziębień, mrozów i wiatru. Myślę, że naprawdę warto ją zakupić i wypróbować, jeśli nie podpasuje, można zawsze zużyć np do stóp.

Doskonale sprawdza się:

• do natłuszczania pięt
• do porządnego zregenerowania rąk pod rękawiczkę bawełnianą
• do skórek przy paznokciach
• do łokci
• do podrażnionej po katarze przy przeziębieniu czy alergii skóry na nosku
• do końcówek włosów solo, lub z olejem przed myciem
• do masek do włosów
• do nawilżania bardzo suchej skóry w ekstremalnych sytuacjach, np po peelingu kwasowym
• do ust (można po użyciu zgodnie z przeznaczeniem karmić dziecko, wiec i nam nic nie będzie jeśli dostanie się do ust, w przeciwieństwie do bardzo chemicznych pomadek)
• do wszelkich podrażnień
• i pewnie jeszcze wieeele więcej

A wy macie takie wielozadaniowe kosmetki warte polecenia? Chętnie się o nich dowiem.
Pozdrawiam N