Dziś chcę podzielić się z Wami moją opinią o cieniu w płynie marki L'ambre.
Cena:
15 zł
Producent : Lambre Groupe International
Opakowanie:
Bardzo eleganckie. Cień znajduje się w złotym kartoniku z opisanym składem. Forma opakowania samego cienia przypomina typowe opakowanie błyszczyka z aplikatorem. Sam aplikator pozwala na odmierzenie dowolnej, odpowiedniej dla nas ilości kosmetyku. Jest to wygodne rozwiązanie.
Opakowanie jest dobrej jakości, nic się nie ściera ani nie odpryskuje, wygląda bardzo estetycznie. Ścianki są przezroczyste więc łatwo znaleźć cień w otchłani kosmetyczki;)
Kolor:
Posiadam odcień nr 1 o nazwie blask księżyca. Ten produkt wybrałam sama i muszę przyznać, że po nazwie spodziewałam się właśnie takiego koloru, jest to bardzo zimna biel, aż wpadająca lekko w fiolet z mnóstwem drobinek, aż by się chciało napisać z księżycowym pyłem, bo właśnie tak ten odcień wygląda. Wiecie zapewne jak przy świetle latarni zimową nocą skrzy się śnieg, jeśli tak to właśnie taki efekt daje w mocnym oświetleniu ten cień, naprawdę magiczny.
Skład:
Moja opinia:
- Zdecydowanie preferuje w makijażu chłodne kolory i ten odcień wpasowuje się w mój typ urody idealnie :).
- Opakowanie jak już marka L'ambre zdążyła nas przyzwyczaić jest bardzo eleganckie i niezmiernie mi się podoba.
- Farma aplikacji kosmetyku jest bardzo wygodna. Polecam tylko po nałożeniu od razu go rozetrzeć, bo jak wyschnie jest to już trudniejsze, gdyż cień jest bardzo trwały i łatwiej wtedy go zetrzeć niż rozetrzeć. Nie występuje uczucie tłustych powiek, a drobinki nie wędrują po twarzy mimo, że ma ich mnóstwo.
- Zawsze unikałam cieni w płynie bo obawiałam się zbierania w załamaniach skóry, tu jednak nie ma o niczym takim mowy, cień dzielnie bez bazy trwa na swoim miejscu od rana do wieczora,a nawet sam doskonale spisuje się także jako baza pod inny cień.
- Ja jestem zachwycona tym cieniem i zakochana w tym odcieniu. Stosuję nakładając palcem pod łuk brwiowy, w wewnętrznym kąciku, lub jako bazę, żeby dodać matowym cieniom drobinek i przedłużyć ich trwałość.
- Zdecydowanie polecam ogólnie te cienie, sama nie sadziłam, że cienie w płynie mogą być tak trwałe, jak i ten świetny odcień idealny dla wszystkich chłodnych typów urody.
Otrzymałam do testów również próbkę zapachu. Jest to zapach oznaczony N 3 z rodziny kwiatowo-owocowych. Ja osobiście gustuje w zapachach orientalnych i pudrowych, wiec ten to nie moja bajka, jednak bardzo mi się podoba jest świeży i rześki i taki hmm... czysty, kojarzy mi się z wiosennym południem, kiedy jest jeszcze całkiem chłodno, ale słońce już ostro świeci prosto w oczy. Z czasem kiedy po zimowym zastoju znowu nabieramy energii:). Oczywiście odbieranie zapachów to sprawa wyjątkowo subiektywna, ale moim zdaniem to świetny zapach na co dzień: wyrazisty i energetyczny, ale nie zadusi nikogo w pracy czy autobusie;). Jest też całkiem trwały.
Dziękuję firmie Lambre za przesłanie kosmetyku do przetestowania.
Fakt, iż otrzymałam produkt za darmo w ramach współpracy, nie wpłynął na moja opinię o nim
Miałyście do czynienia z którymś z tych produktów? Jaka jest Wasza opinia o marce L'ambre? Zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam N.
myslałam ze to błyszczyk, a potem się wczytałam, ze to jednak cien..Opakowanie swietne i sam kolor, taki ala srebrny, normalnie piekny kolor :)
OdpowiedzUsuńOj tak w kolorze jestem zakochana, nie dość, że sam w sobie jest piękny to jeszcze ja dobrze w nim wyglądam nieskromnie mówiąc ;)
UsuńKolor bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam cienia w płynie, ale wygląda naprawdę fajnie :) Co do perfum to pewnie mi by się spodobały, bo ja zdecydowanie najbardziej lubię te kwiatowo- owocowe :)
OdpowiedzUsuńśliczny ten cień, ja mam podobny odcień, ale w rolce.
OdpowiedzUsuńWitam Malinową Koleżankę i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńPoszukuję właśnie dobrego cienia w kremie - muszę sie zapoznać się z 'ambre. Szukam bardziej cielistego koloru bez drobinek.
Mam ten sam cień w tym samym kolorze i jestem baaardzo zadowolona. Bardzo trwały. Nawet w tym momencie mam go "na sobie". Już wkrótce i u mnie jego recenzja.
OdpowiedzUsuńTak jest wyjątkowo trwały, fajnie, że u Ciebie też eis sprawdził :)
Usuńteż mam ten cień, również w tym kolorze- jest rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że i u Ciebie się spisał ;)
Właśnie testują ich produkty, pojawiła się już recenzja błyszczyka, za jakiś czas będą kolejne :) Cień ma świetny kolor!
OdpowiedzUsuńJa średnio przepadam za cieniami w płynie, ponieważ bardzo szybko rolują się w załamaniu powieki ;/
OdpowiedzUsuńTeż miałam do tej pory taką opinię o tej formie cieni, jednak ten jest zupełnie inny błyskawicznie zasycha i nie roluje się.
Usuńja cienie w plynie nie lubie,kolor tez raczej nie moj
OdpowiedzUsuńja uwielbiam cienie sleek i chyba sie do innych nie przekonam ;)
x
x
x
Hehe na początku myślałam,że to błyszczyk,jeszcze nigdy nie miałam styczności z tego typem cieniami,ale całkiem ciekawe :)Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńpiękny ten cień...szkoda, ze nie pokazałaś oczka ;)
OdpowiedzUsuńChciałam, nawet zrobiłam kilka zdjęć, ale ciężko mi było uchwycić jego migotanie na zdjęciu oka.
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńA próbkę wody mam w numerku 2 - akurat "mój" słodki zapach ;]
Taki cień jest dobry, bo jest uniwersalny i rzeczywiście pasuje do wielu karnacji i typów urody :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam cień w takiej formie, ale miał jakieś grudki i go strasznie nie lubiłam :) Za to ten naprawdę wygląda pięknie, a kolor uniwersalny :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie spotkałam się z takim opakowaniem cieni :D
OdpowiedzUsuńJest bardzo wygodne :)
Usuńnie przepadam za cieniami w płynie, ale taki kolorek jest bardzo uniwersalny, można go używać także jako rozświetlacza na kości policzkowe :)
OdpowiedzUsuńmi się wydaje że może byc calkiem fajny;d płynne, jasne cienie zazwyczaj się sprawdzją;d chociaż tego akurat nie posiadam...:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne recenzje, bedę częsciej zaglądała;) zapraszam też do mnie, co prawda dopiero zaczynam, ale mam nadzieje ze CI się spodoba;)) kamiladzwonkowska.blogspot.com
mam taki cień z avon i również bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńniby niepozorny, ale praktyczny i wygodny :)
Dokładnie :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńŚliczny cień :) lubię takie kolorki :) Zapraszam na moją nową recenzję i oczywiście obserwuję ;)
faktycznie fajny ten cień ;)
OdpowiedzUsuńzaintrygowały mnie te cienie, może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńco do mojej akcji, prosiłabym o umieszczenie baneru na pasku bocznym by jak najwięcej osób dołączyło :)
nie miałam styczności z tymi produktami :))
OdpowiedzUsuńdaje ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za cieniami w formie płynnej.
OdpowiedzUsuńTeż miałam taką opinię dopóki nie wypróbowałam tego, obawiałam się rolowania i ścierania, ale tu nic takiego zupełnie nie występuje :)
UsuńSama wybrałabym taki kolor :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takiego cienia, nie mam pojęcia jak by się u mnie sprawdził...
OdpowiedzUsuńcień w płynie TRWAŁY to faktycznie coś nietypowego :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jest bardzo trwały, nie maże się, tylko grzecznie wysycha na powiece :)
UsuńBardzo nietypowe i ciekawe.
OdpowiedzUsuńNie przepadam z cieniami w płynie, ale kolor naprawdę ma ciekawy, taki księżycowy.
OdpowiedzUsuńNazwa 'Blask księżyca' idealnie oddaje kolor tego cienia. Piękny! : ))
OdpowiedzUsuńTak nazwę ma idealną :)
Usuń