9 marca 2013

L'ambre: cień w płynie - recenzja i kilka słów o wodzie perfumowanej 3

 Hej.
Dziś chcę podzielić się z Wami moją opinią o cieniu w płynie marki L'ambre.



Cena:
15 zł
Producent : Lambre Groupe International
Cienie i inne produkty do kupienia : tutaj .

 Opakowanie:

Bardzo eleganckie.  Cień znajduje się w złotym kartoniku z opisanym składem. Forma opakowania samego cienia przypomina typowe opakowanie błyszczyka z aplikatorem. Sam aplikator pozwala na odmierzenie dowolnej, odpowiedniej dla nas ilości kosmetyku. Jest to wygodne rozwiązanie.
Opakowanie jest dobrej jakości, nic się nie ściera ani nie odpryskuje, wygląda bardzo estetycznie. Ścianki są przezroczyste więc łatwo znaleźć cień w otchłani kosmetyczki;)



 Kolor:
Posiadam odcień nr 1 o nazwie blask księżyca. Ten produkt wybrałam sama i muszę przyznać, że po nazwie spodziewałam się właśnie takiego koloru, jest to bardzo zimna biel, aż wpadająca  lekko w fiolet  z mnóstwem drobinek, aż by się chciało napisać z księżycowym pyłem, bo właśnie tak ten odcień wygląda. Wiecie zapewne jak przy świetle latarni zimową nocą skrzy się śnieg, jeśli tak to właśnie taki efekt daje w mocnym oświetleniu ten cień, naprawdę magiczny.
 


Skład:
 


Moja opinia:
  • Zdecydowanie preferuje w makijażu chłodne kolory i ten odcień wpasowuje się w mój typ urody idealnie :).
  • Opakowanie jak już marka L'ambre zdążyła nas przyzwyczaić jest bardzo eleganckie i niezmiernie mi się podoba.
  • Farma aplikacji kosmetyku jest bardzo wygodna. Polecam tylko po nałożeniu od razu go rozetrzeć, bo jak wyschnie jest to już trudniejsze, gdyż cień jest bardzo trwały i łatwiej wtedy go zetrzeć niż rozetrzeć. Nie występuje uczucie tłustych powiek, a  drobinki nie wędrują po twarzy mimo, że ma ich mnóstwo. 
  • Zawsze unikałam cieni w płynie bo obawiałam się zbierania w załamaniach skóry, tu jednak nie ma o niczym takim mowy, cień dzielnie bez bazy trwa na swoim miejscu od rana do wieczora,a nawet sam doskonale spisuje się także jako baza pod inny cień.
  • Ja jestem zachwycona tym cieniem i zakochana w tym odcieniu. Stosuję nakładając palcem pod łuk brwiowy, w wewnętrznym kąciku, lub jako bazę, żeby dodać matowym cieniom drobinek i przedłużyć ich trwałość.
  • Zdecydowanie polecam ogólnie te cienie, sama nie sadziłam, że cienie w płynie mogą być tak trwałe, jak i ten świetny odcień idealny dla wszystkich chłodnych typów urody. 



Otrzymałam do testów również próbkę zapachu. Jest to zapach oznaczony N 3 z rodziny kwiatowo-owocowych. Ja osobiście gustuje w zapachach orientalnych i pudrowych, wiec ten to nie moja bajka, jednak bardzo mi się podoba jest świeży i rześki i taki hmm... czysty, kojarzy mi się z wiosennym południem, kiedy jest jeszcze całkiem chłodno, ale słońce już ostro świeci prosto w oczy. Z czasem kiedy po zimowym zastoju znowu nabieramy energii:). Oczywiście odbieranie zapachów to sprawa wyjątkowo subiektywna, ale moim zdaniem to świetny zapach na co dzień: wyrazisty i energetyczny, ale nie zadusi nikogo w pracy czy autobusie;). Jest też całkiem trwały.


 Dziękuję firmie Lambre za przesłanie kosmetyku do przetestowania. 

Fakt, iż otrzymałam produkt za darmo w ramach współpracy, nie wpłynął na moja opinię o nim


Miałyście do czynienia z którymś z tych produktów? Jaka jest Wasza opinia o marce L'ambre? Zapraszam do dyskusji.

Pozdrawiam N.

40 komentarzy:

  1. myslałam ze to błyszczyk, a potem się wczytałam, ze to jednak cien..Opakowanie swietne i sam kolor, taki ala srebrny, normalnie piekny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak w kolorze jestem zakochana, nie dość, że sam w sobie jest piękny to jeszcze ja dobrze w nim wyglądam nieskromnie mówiąc ;)

      Usuń
  2. Nigdy nie miałam cienia w płynie, ale wygląda naprawdę fajnie :) Co do perfum to pewnie mi by się spodobały, bo ja zdecydowanie najbardziej lubię te kwiatowo- owocowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny ten cień, ja mam podobny odcień, ale w rolce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Malinową Koleżankę i zapraszam do siebie.
    Poszukuję właśnie dobrego cienia w kremie - muszę sie zapoznać się z 'ambre. Szukam bardziej cielistego koloru bez drobinek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten sam cień w tym samym kolorze i jestem baaardzo zadowolona. Bardzo trwały. Nawet w tym momencie mam go "na sobie". Już wkrótce i u mnie jego recenzja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest wyjątkowo trwały, fajnie, że u Ciebie też eis sprawdził :)

      Usuń
  6. też mam ten cień, również w tym kolorze- jest rewelacyjny! :)
    fajnie, że i u Ciebie się spisał ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie testują ich produkty, pojawiła się już recenzja błyszczyka, za jakiś czas będą kolejne :) Cień ma świetny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja średnio przepadam za cieniami w płynie, ponieważ bardzo szybko rolują się w załamaniu powieki ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam do tej pory taką opinię o tej formie cieni, jednak ten jest zupełnie inny błyskawicznie zasycha i nie roluje się.

      Usuń
  9. ja cienie w plynie nie lubie,kolor tez raczej nie moj
    ja uwielbiam cienie sleek i chyba sie do innych nie przekonam ;)
    x
    x
    x

    OdpowiedzUsuń
  10. Hehe na początku myślałam,że to błyszczyk,jeszcze nigdy nie miałam styczności z tego typem cieniami,ale całkiem ciekawe :)Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. piękny ten cień...szkoda, ze nie pokazałaś oczka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam, nawet zrobiłam kilka zdjęć, ale ciężko mi było uchwycić jego migotanie na zdjęciu oka.

      Usuń
  12. Piękny kolor :)
    A próbkę wody mam w numerku 2 - akurat "mój" słodki zapach ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki cień jest dobry, bo jest uniwersalny i rzeczywiście pasuje do wielu karnacji i typów urody :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś miałam cień w takiej formie, ale miał jakieś grudki i go strasznie nie lubiłam :) Za to ten naprawdę wygląda pięknie, a kolor uniwersalny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nigdy nie spotkałam się z takim opakowaniem cieni :D

    OdpowiedzUsuń
  16. nie przepadam za cieniami w płynie, ale taki kolorek jest bardzo uniwersalny, można go używać także jako rozświetlacza na kości policzkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mi się wydaje że może byc calkiem fajny;d płynne, jasne cienie zazwyczaj się sprawdzją;d chociaż tego akurat nie posiadam...:)

    Bardzo fajne recenzje, bedę częsciej zaglądała;) zapraszam też do mnie, co prawda dopiero zaczynam, ale mam nadzieje ze CI się spodoba;)) kamiladzwonkowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. mam taki cień z avon i również bardzo go lubię
    niby niepozorny, ale praktyczny i wygodny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam,
    Śliczny cień :) lubię takie kolorki :) Zapraszam na moją nową recenzję i oczywiście obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. zaintrygowały mnie te cienie, może kiedyś się skuszę :)

    co do mojej akcji, prosiłabym o umieszczenie baneru na pasku bocznym by jak najwięcej osób dołączyło :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie miałam styczności z tymi produktami :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie przepadam za cieniami w formie płynnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam taką opinię dopóki nie wypróbowałam tego, obawiałam się rolowania i ścierania, ale tu nic takiego zupełnie nie występuje :)

      Usuń
  23. Sama wybrałabym taki kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam nigdy takiego cienia, nie mam pojęcia jak by się u mnie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  25. cień w płynie TRWAŁY to faktycznie coś nietypowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jest bardzo trwały, nie maże się, tylko grzecznie wysycha na powiece :)

      Usuń
  26. Nie przepadam z cieniami w płynie, ale kolor naprawdę ma ciekawy, taki księżycowy.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nazwa 'Blask księżyca' idealnie oddaje kolor tego cienia. Piękny! : ))

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin