11 czerwca 2013

Rossmann, Rival de Loop, Preparat do demakijażu z wyciągiem z ginko i ogórka

Hej :)
Chcę Wam dziś przedstawić mój ulubiony, na chwilę obecną, produkt do demakijażu. Łączy wszystkie cechy idealnego preparatu do demakijażu: zmywa idealnie, nic a nic nie podrażnia, do tego jego cena jest wprost śmiesznie niska :). Zapraszam Was do recenzji:   Preparatu do demakijażu z wyciągiem z ginko i ogórka Rival de Loop.




Kilka słów ogólnie:
Preparat do demakijażu nie zawiera tłuszczu, delikatnie i dokładnie usuwa makijaż niewodoodporny. Polecany do demakijażu oczu. Zawiera wyciąg z ginkgo i ogórka. Nieperfumowany. W teście ÖKO-TEST otrzymał ocenę `Sehr Gut`.

Skład: Aqua, Butylene Glycol, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, Glycerin, Sodium Lactate, Sodium PCA, Methylparaben, Sodium Chloride, Cucumis Sativus Fruit Extract, Ginko Biloba Leaf Extract, Propylparaben, Pantolactone, Sodium Benzoate, Fructose, Glycine, Inositol, Lactic Acid, Niacinamide, Urea, Citric Acid.


Cena i dostępność:

Dostępny w drogeriach Rossmann, kosztuje około 5 zł, ale w promocji można go dostać nawet za 2,99zł.
 
Opakowanie: 
 

Buteleczka jest stosunkowo mała, bo zawiera tylko 100 ml płynu. Wykonalna z porządnego plastiku, przeźroczysta, wiec widzimy ile płynu jeszcze zostało. Jedyne do czego mogę się przyczepić to odkręcane zamkniecie, dużo bardziej wolę formę na klik.  Dziurka do dozowania produktu jest odpowiedniej ilości, nie trzeba się męczyć, żeby wydostać płyn z opakowania, ale jednocześnie nie chlapie wszystkiego wokoło.


Moja opinia:

Działanie jest idealne. Dokładnie usuwa cały makijaż. Ja używam tylko do demakijażu oczu, ale z podkładem też radzi sobie świetnie. Doskonale zmywa maskarę, ciemne cienie itd, wystarczy jeden wacik. Do tego jest naprawdę delikatny. Zdarza mi się nałożyć go odrobinę do oka, nie powoduje to żadnych nieprzyjemnych doznać, mgiełek, ani nic takiego. Po użyciu skóra nie jest ściągnięta, ani tłusta.
Jest średnio wydajny, mimo niewielkiej ilości potrzebnej do demakijażu, ale za taką cenę nie ma co narzekać. Naprawdę świetnie działa. Podejrzewam jednak, że dla wielu osób może być dość kontrowersyjny, bo w składzie ma wysoko parabeny :(. Doczytałam, że kiedyś skład był zupełnie inny i znacznie przyjemniejszy, nie wiem jak działanie, ale żałuję, że wcześniej go nie poznałam. Nie wiem, czy kupię ponownie. Mam jeszcze jedną buteleczkę w zapasie i pewnie zanim zużyję coś innego mnie skusi. Jeśli szukacie czegoś taniego i skutecznego do demakijażu,  a jednocześnie nie obawiacie się parabenów to polecam wypróbować.

Pozdrawiam N.

28 komentarzy:

  1. To cudownie, że oczy po nim nim pieczą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go :)
    Całkiem dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam... Ale chętnie wypróbuję;)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja nie mogę go używać , podrażnia mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj współczuję, u mnie nic takiego nie ma miejsca na szczęście.

      Usuń
  5. Wszystkie produkty z rival de loop przyprawiają moją skórę o pieczenie. I nie mam pojęcia czemu. Kiedyś go wypróbuję ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dotąd miałam z tej marki tylko ten płyn i jest ok.

      Usuń
  6. jakos sceptycznie podchodzilam zawsze do tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie nei zwykle szczypie a oczy mam bardzoo podraznione :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Rival de Loop miałam tylko maseczkę, ale miło jej nie wspominam :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Kupiłam kilka opakowań podczas promocji, ale jeszcze go nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam, ale wybieram się na zakupy do 'wielkiego miasta' to kto wie, na co zwrócę uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kiedyś mleczko tej firmy, ale mnie nie zachwyciło...

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam maseczki z tej firmy, ale nie podobały mi się. Z płynem pewnie byłoby to samo...

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny blog :)
    http://thisisacookiemonster.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. O o o ! Może znalazłam idealnego następcę ukochanego BeBeauty! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie miałam ale wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie psotkałam się z nim nigdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam, aktualnie używam Wody Micelarnej BeBauty i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. wow, poważnie? ja właśnie mam w kolejce jego recenzję, i zastanawiam się, czy nie zmienili w tym czasie składu kompletnie.. albo może jakiś trefny dostałam? ;)

    Cholera Naczelna / 4cholery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może faktycznie masz jeszcze ten sprzed zmiany składu, bo znalazłam na wizażu z całkiem innym składem niż mój?

      Usuń
  19. można się skusić za taką cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczerze mówiąc to chyba najlepszy płyn do demakijażu jaki miałam.
    Zapraszam do mnie: http://arancia96.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin