18 października 2013

Zakupy

Skusiłam się w końcu i ja na rosyjskie, a właściwie ukraińskie kosmetyki. Stwierdziłam do tego, że skoro już chcę spróbować coś egzotycznego to na całego i kliknęłam mazidła z ekstraktem z pijawki :D.



Balsam, a raczej dwa bo jeden powędrował już do mamy, do masażu. 
Już uwielbiam jego opakowanie :D


Balsam z enzymem z pijawki do włosów. Powiem szczerze, że jestem nastawiona raczej sceptycznie, ale 30 zł za ten balsam to nie majątek i dlaczego by nie spróbować, tym bardziej, ze ma dość skrajne opinie. Na pewno zdam Wam relację z efektów stosowania :)



 Kosmetyki kupiłam w sklepi ukrainashop.com jak najbardziej polecam, wysyłka jest błyskawiczna, tego samego dnia kiedy dotarła wplata, a na drugi dzień miałam produkty w domu. Kosmetyki mają długie daty ważności. Ja jestem w pełni zadowolona.

Skusiłam się też wczoraj na odżywkę z Biedronki, którą widziałam ostatnio chyba w każdym poście zakupowym. Specjalnie po nią wybrałam się do tego sklepu, bo Biedronka w mojej okolicy jest dość obskurna i kiepsko zaopatrzona, więc rzadko tam bywam



Miałyście któryś z tych kosmetyków?

Pozdrawiam N.

48 komentarzy:

  1. Ekstrakt z pijawki brzmi bardzo intrygująco. Nic z tych rzeczy nie mam, ale życzę udanego testowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. okropny ten ekstrakt :D ja bym się tego bała :D hahahah też mam ten szampon z deby :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pudełko z rysunkiem pijawek to sobie chyba na pamiątkę zostawię :D

      Usuń
  3. uuu ciekawa jestem tych kosmetyków i to bardzo:) a pijawki brzmią równie groźnie co śluz ślimaka w kosmetykach:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem bardzo ciekawa, jak się sprawdzi ten kosmetyk z enzymem z pijawek :) czekam na recenzję :)
    Ja w Biedronce kupiłam dwa szampony z tej firmy, odżywek nie widziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ahahaah piękne opakowanie ?! Jest okropne i nie moge na nie patrzeć bo tak mnie przerażają te pijawki :P Jestem tak jego ciekawa że lepiej nie mówić :D Testujjjj !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niesamowicie śmieszą te robale na opakowaniu :D
      Od dziś zaczynam testy robali :D

      Usuń
  6. Nooo, te pijawki są super :D Czekam na efekty :D

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko, jesteś odwazna :) Ja bym się bała kupować takie specyfiki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam tych kosmetykow
    nie mialam ani jednego z nich
    x x x

    OdpowiedzUsuń
  9. Pijawka... no tego jeszcze nie widziałam znaczy wiem, że są używane do pielęgnacji i nie tylko, ale żywe. Jestem więc ciekawa jak się sprawdza. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem bardzo ciekawa ich działania, testy ju rozpoczęłam.
      Ostatnio nie mogę wejść na Twój blog :( Nie wiem dlaczego.

      Usuń
  10. Kurcze ja jakos nie ufam takim kosmetykom, nie wiem czemu :/
    Zapraszam do siebie na pierwszy filmik z moim udziałem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pijawki mnie przerażają i nie wiem czy byłaby w stanie przekonać się do produktu zawierającego ekstrakt z tego robala. Mimo wszystko jestem bardzo ciekawa Twojej opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Żadnego z tych kosmetyków nie znam więc będę czekała na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ani jednego nie mialam, ten z pijawki ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bałabym się tego ekstraktu z pijawek ;P
    że mi wypłynie jakaś cała ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. O matko i córko Ty szalona kobieto! No dobra....też bym brała te pijawki. :) Nie czujesz się teraz trochę jak znachorka? Haha.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pijawka? nie moge się doczekać recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Balsam z gruczołów pijawek... Nie, dla mnie to aż za bardzo egzotyczne :D
    Miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę egzotyki nie zaszkodzi (mam przynajmniej taką nadzieję :D)
      Dziękuję :)

      Usuń
  18. Czekam na recenzję tego balsamu do włosów z enzymem z pijawek, bo zastanawiam się nad jego zakupem ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. widziałam tą buteleczkę w Biedronce ale myślałam,że to żel pod prysznic i nawet nie zerknęłam na skład:) czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. grr..pijawki.. a odżywkę i ja dzisiaj zakupiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. I ja się skusiłam na balsam z Biedronki-Oj ta blogosfera.Jeśli chodzi o balsam-dla mnie ,podobnie jak u EVE,okazał się zbawieniem w związku ze wzmożoną utrata włosów.Oby u Ciebie zadziałał.Buziole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go kupiłam po właśnie poście u EVE, u Ciebie też o nim czytałam :)

      Usuń
  22. Też sobie kupiłam odżywkę, ale przyznaję bez bicia pod wpływem blogów;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Same ciekawe rzeczy! Pijawki? :o

    OdpowiedzUsuń
  24. wyciag z gruczolow pijawki.. masakra. chyba bym sie nie odwazyla :D a ta odzywke widze pierwszy raz choc w biedronce jestem codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawi mnie ten balsam z pijawką!

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie mialam tych kosmetykow. Kusila mnie odzywka z Deba ale fakt ze znajduje sie w biedronce mnie odstraszyl :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Czekam na recenzje. Testujjjj. Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam żadnego z nich, ale jestem ciekawa jak u Ciebie się sprawdzą,

    OdpowiedzUsuń
  29. Ekstrakt z pijawki mnie przeraża xD
    ale mimo to jestem ciekawa jak się spisze ten balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak się sprawdzają? Czekam na recenzję!

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin