26 października 2014

Inglot cień do powiek 159

Skusiłam się kilka dni temu na Glamour ze względu na dodatek do gazety- cienie INGLOT z  jesiennej edycji. Czasopismo z dodatkiem kosztuje 5,99 zł.




Jest pięć kolorów do wyboru. Ja trafiłam tylko na Shine159, ale akurat ten  najbardziej mnie zainteresował, więc kupiłam.


Cień nie jest pełnowymiarowy, to mini okrągły wkład zapakowany w czarny kwadrat. Nie ma pudełka, ale nadaje się do magnetycznej palety.


Kolor w opakowaniu bardzo mi się spodobał, taki stonowany niebieski odcień. Jednak powiem szczerze, że jakość mnie rozczarowała. Pigmentacja jest bardzo słaba. Na dłoni po lewej macie nakładaną pędzlem, prawie niewidoczną smugę, a po prawej nakładany grubszą warstwą paluchem, żeby było coś widać.


Nie wiem, czy tylko ten odcień jest taki pechowy, ale niestety nie poczułam się skuszona do  zakupu innych cieni marki:( Jest naprawdę słabiutko, a szkoda, bo odcień w opakowaniu jest naprawdę piękny.  Raczej pozostanę wierna paletkom Sleek.

Skusiłyście się na jakiś odcień z tym czasopismem?

68 komentarzy:

  1. Szkoda, że taka słaba pigmentacja. Aż trudno uwierzyć, że to produkt Inglota.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziwna sprawa, ja mam cienie z Inglot i każdy ma świetną pigmentację i kolorek, ładnie się prezentuje na powiekach i jest trwały, może te do gazety były jakieś kiepskie

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. To musisz się pośpieszyć, bo na pewno wiele osób się skusi:)

      Usuń
  4. Slaba pigmentacja i z Inglota:0 cos za bardzo nie pasuje mi to .

    OdpowiedzUsuń
  5. ten kolorek jest akurat nie mój, ale na pewno zapoluję na gazetkę i zobaczę jakie są inne kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak teraz przeglądałam inne kolory, to ładny jest taki jakby zgaszony róż, on podobno ma już lepsza pigmentację

      Usuń
  6. Nie korzystałam jeszcze z tych cieni, ale jako dodatek do gazetki sa w fajnej cenie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam go, ale dziwna sprawa. Każdy mój cień inglota aż bije po oczach kolorem i pigmentacją... Nie spotkałam się z czymś takim. Nawet wyciągnęłam moją kasetkę, gdzie mam taki podobny odcień, ale on również daje intensywny kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz trochę poczytałam na innych blogach i ten mój, oraz jakiś morski niestety są kiepskie, pozostałe 3 są podobno fajniejsze.

      Usuń
  8. Jak gdzieś zobaczę glamour to będę unikała tego koloru : )

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj nie fortunny ten kolor, a myślałam,że zakupię sobie Glamour z tej okazji, ale czuję się skutecznie zniechęcona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz spróbować inny kolor, 5,99 to nie majątek :)

      Usuń
  10. też się skusiłam i mam odcień 160 - po przejechaniu palcem po cieniu piękny intensywny kolor, na ręce zostaje tylko mgiełka koloru, ciekawa jestem jak się sprawdzi w makijażu, bo rzeczywiście pigmentacja odstaje trochę od pozostałych cieni Inglota:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładny kolor :D

    http://ja-pamietnik-i-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. chyba się jednak przejdę dzisiaj do kiosku :)

    http://stylowoikulturalnie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam podobny odcień z Marizy, dlatego nie szukałam Glamour ;) Wiem, że były dostępne inne wersje kolorystyczne, jednak stwierdziłam, że najpierw muszę zużyć to, co mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że pigmentacja taka słaba :/ Kiedyś bardzo lubiłam cienie Inglota i ich pigmentacja była zdecydowanie lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny odcień. Ja mam kilka cieni Inglot i ja także jestem trochę zawiedziona jakością, przez tą właśnie słabą pigmentację. Trzeba by chwilę posiedzieć, żeby jakiś mocniejszy kolor stworzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny pomysł ale cień rzeczywiście słaby:(

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolorek piękny, ja skusiłam się na inny i jest tak samo - pigmentacja słabiutka. Jeśli chodzi o Sleek'a to też przy nim pozostanę. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam kilka odcieni, ale żaden nie jest słabo napigmentowany :)

    OdpowiedzUsuń
  19. też zakupiłam glamour ale mam kolor 160, jeszcze nie macałam co prawda, kolor jest śliczny, taki rose gold ale bardziej w stronę gold:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzeczywiście bardzo słaba pigmentacja. Cienie Inglota są dobre więc wydaje mi się że powodem jest to że cień był dodatkiem do gazety oraz cena.

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam kupić tą gazetę ale w końcu
    jej nie mam. =/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja w sumie zawsze byłam zadowolona z cieni Inglota, ale wybieram zazwyczaj matowe odcienie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. ładny odcień, choć wolę brązy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ładny kolor, szkoda tylko, że pigmentacja jakaś taka uboga :<

    OdpowiedzUsuń
  25. Rzeczywiście słabiutki. Może specjalnie zrobili takie oszczędne na potrzeby gazetki.

    OdpowiedzUsuń
  26. Faktycznie pigmentacja nie powala na kolana, na pewno napiszę jak sprawuje się żarówka i czy faktycznie zdjęcia są lepsze, a za oknami już robi się szaro :(

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie ciężko było dostać tą gazetę z dodatkiem.
    Kupiłam ostatnią, ale z niebieskim cieniem.
    Ale skoro jest taki kiepski nie będę nawet próbować

    OdpowiedzUsuń
  28. mam wrzosowy i pigmentacja jest w porządku, więc chyba słabo trafiłaś :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Szkoda, że taki blady się okazuje. W opakowaniu przepiekny.

    OdpowiedzUsuń
  30. Może te egzemplarze dodawane do czasopism są jakieś "nieudane" i wpychane jako dodatek właśnie do gazet? Nie wiem, ale ja mam trochę cieni Inglota i każdy jeden ma genialną pigmentację i jest naprawdę świetnej jakości.

    OdpowiedzUsuń
  31. ja dziś kupiłam, piękny zgaszony róż, i co do jakości nie mogę się przyczepić, wg mnie jest ok, nie widzę różnicy między moimi "pełnymi" cieniami inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nawet nie wiedziałam że w Glamour jest taki dodatek. Ale bardzo slabiutka pigmentacja tych cieni..

    OdpowiedzUsuń
  33. Dzisiaj chciałam kupić ale nie było tego odcienia, który chciałam. Może jutro gdzieś kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękny :) Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nigdzie nie mogę już znaleźć tej gazety :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Szkoda, ze jednak slabizna, bo kolor w opakowaniu faktycznie ladny ;(

    OdpowiedzUsuń
  37. niebieskie kolorki nie za bardzo mi pasują

    OdpowiedzUsuń
  38. śliczny chociaż szkoda, że tak słabo napigmentowany :(

    OdpowiedzUsuń
  39. szkoda :(

    http://classylicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Słaby pigment moim zdaniem, ale ogólnie oki jak za taką cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  41. To dziwne. Na ogół cienie inglota mają dobrą pigmentacje. , może doga zeta wkladali gorsze gatunki

    OdpowiedzUsuń
  42. U mnie i tak gazety dostępne są bez dodatku..

    OdpowiedzUsuń
  43. wygląda ładnie, wiec szkoda ze jednak okazał się mało napigmentowanty.;/

    OdpowiedzUsuń
  44. Mam go kupiłam w INGLOCIE i jest dobrze napigmentowany dwa kolejne kupiłam z gazety i rowniez pigmentacje maja dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  45. O kurcze jaka słaba pigmentacja. A tak ładnie prezentuje się pudełeczku ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. słaba pigmentacja. ja osobiście nie przepadam za cieniami.

    OdpowiedzUsuń
  47. pigmentacja nie powala, ale może na białej kredce będzie lepiej;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Szkoda ze pigmentacja nie jest lepsza, bo kolor naprawdę piękny :-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Miałam kiedyś cień z Inglota i pigmentacja była bardzo dobra, szkoda, że ten wypadł tak słabo.

    OdpowiedzUsuń
  50. Dziwne to -może sobie pojechali bo dodatek do gazety :/

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie udało mi się dostać u mnie gazetki,ale.. jak wszystkie takie są to dobrze..

    OdpowiedzUsuń
  52. Mam cień z inglota i razem z paletką kosztował sporo, a jego jakość nie powala...

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo słabiutka pigmentacja, chociaż odcień jest prześliczny. Ja nie miałam okazji zdobyć tej gazety z tymi cieniami. Jakoś to do mnie nie przemawia, ten cały *boom*. ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. pigmentacja faktycznie fatalna, nie zachęca, a przecież ich cienie są naprawdę fajne...

    OdpowiedzUsuń
  55. kolorek śliczny szkoda tylko, że tak słabo napigmentowany jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Uwielbiam cienie Inglot i jestem im wierna od lat :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Jestem wizażystą marki Inglot, rzeczywiście niebieski i zielony niestety sa rozczarowaniem, niebieski jest w rzeczywistosci jasnym fioletem a zielony tez odstaję pigmentacją reszta daje rade :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Bardzo ladny kolor , ale skoro slabiutko napigmentowany to trzeba obczaic inne cienie z tej serii . Na pewno zrobie to i to w przyszlym tygodniu jak bede w Polsce . Pierwsze kroki wlasnie skieruje do Inglota .

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin