Timotei odżywka Wyrazisty Kolor- moje włosy ją polubiły, ale denerwowało mnie opakowanie, bo miałam problemy z wydostaniem produktu. Nie wiem czy kupię ponownie.
Szampon Bingo Spa- jedwabne serum do mycia włosów- zużyłam go sporo, ostatnio nawet udało mi się wykończyć litrowa butelkę. To miłość, ale początki miała trudne, bo trzeba myć włosy ostrożnie, żeby ich nie poplątać, bo ma do tego skłonności, jednak żaden inny szampon nie nabłyszcza mi włosów tak bardzo jak on. Kupię ponownie
.
.
Marion odżywka 7 efektów- Przeciętny produkt, jeśli chodzi o pielęgnację, do tego na samym początku popsuło mi się opakowanie. Za to całkiem nieźle wygładza i chroni włosy przed plątaniem. Nie kupię ponownie
Green Pharmacy Eliksir Ziołowy do włosów łamliwych zniszczonych i farbowanych- Ma uroczą buteleczkę, przyjemny ziołowy zapach i nic nie robi, no dosłownie nic. Trochę taki dziwny produkt. Nie kupie ponownie.
.
.
Bingo Spa maść końska chłodząca- używałam ją latem, a teraz wykończyłam przy okazji stłuczenia stopy. Robi to co ma robić, czyli świetnie chłodzi i przyspiesza znikanie siniaków. Kupię ponownie.
.
Rival de Loop preparat do demakijażu oczu- Jest tani i świetny, to jeden z najlepiej zmywających płynów do demakijażu jaki miałam. Nie ma jakiś właściwości pielęgnacyjnych, ale za to nie ma mowy o tarciu, przykładam wacik i makijaż jest zmyty. Zdradzam, go od czasu do czasu z droższymi produktami, ale jak dotąd zawsze pokornie do niego wracam. Kupię ponownie.
Sensique zmywacz do paznokci- jest bardzo delikatny, ale zmywa przeciętnie. Kupię ponownie.
.
.
Olej z pestek moreli- jeden z moich ulubionych olei do wszystkiego. Stosowałam na twarz, ciało i włosy, oaz skórę głowy. Bardzo dobrze pielęgnuje i nie zapycha. Kupię ponownie
.
.
Bingo Spa szampon przeciwłupieżowy z kofeiną- raczej dość przeciętny, ale krzywdy mi nie zrobił. Nie kupię ponownie.
.
Szampon Babydream- mój niezbędnik, odkąd go poznałam. Mam za sobą wiele opakowań i na pewno kupię ponownie.
Mocznik- dodawałam do kilku samorobionych kosmetyków, zwłaszcza polubiłam krem do stóp z jego dodatkiem. Kupię ponownie.
Ziołowy zmywacz do paznokci, w przeciwieństwie do tego z Sensique nie jest tak delikatny dla paznokci, ale za to doskonale zmywa nawet najbardziej oporne piaski bez szorowania. Mam całkiem odporne i zdrowe paznokcie, więc go lubię i kupię ponownie, ale dla delikatnych, czy skłonnych do łamania i rozdwajania paznokci nie polecam.
Dwa tusze Color Trend Avon i Manhattan Volcany Xtra, oba z klasycznymi szczoteczkami i dające całkiem niezły efekt. Fajne tusze na co dzień. Nie wiem czy kupię ponownie.
Max Factor, Colour X - Pert Waterproof Eyeliner- naprawdę wodoodporny- nawet deszcz mu niestraszny i ma piękny czarny kolor, za to pod koniec opakowania zaczął się kruszyć. Nie kupię ponownie.
To by było tyle zużyć z tego miesiąca. Jak tam Wasze denka?
Spore denko, nic z niego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś serum do mycia włosów z BingoSpa, jednak pod koniec butelki znudziło mi się na tyle, że nie wrócę do niego :P
OdpowiedzUsuńPokaźne denko:-) Maść z bingo mam i jest dobra.
OdpowiedzUsuńja się zawsze staram zmieścić w końcówce miesiąca:) sporo nieznanych mi produktów:)
OdpowiedzUsuńSporo tego, ale żadnego z tych produktów nie używałam. :/
OdpowiedzUsuńspore denko, szampon z BD miałam i lubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńZa zmywaczami Sensique nie przepadam. Wolę biedronkowy.
OdpowiedzUsuńFajne produkty:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten produkt z Rival de Loop :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta maść końska. Mój też używa takiej maści tylko, że rozgrzewającej na plecy :)
OdpowiedzUsuńDosc spore zużycia, u nas mniej w listopadzie poszło tego :)
OdpowiedzUsuńBabydream wspominam bardzo źle plus szczypał w oczy.
OdpowiedzUsuńciekawy ten olejek z pestek moreli :)
OdpowiedzUsuńno jak ładnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam olejek marion:) u mnie sprawdzał się rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńOlej z pestek moreli - czyżby pachniał obłędnie?:D
OdpowiedzUsuńFajne denko :) Gratuluję zużyć z kolorówki.
OdpowiedzUsuńSuper denko, mnie się niestety nie udało aż tyle kosmetyków zużyć :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten produkt z GP nic nie robi ;(
OdpowiedzUsuńFajne denko. Olej z pestek moreli mnie zainteresował. Ciekawe jak by się u mnie sprawdził... :D
OdpowiedzUsuńGratuluje zuzyc Kochana, sporo tego :) Musze wyprobowac ten plyn z Rival de Loop ;)
OdpowiedzUsuńMiałam Timotei szampon i odżywkę z Marion :) szampon ok ale odżywka nie spisała sie
OdpowiedzUsuńOlej z pestek moreli mnie zainteresował. Muszę sobie o nim poczytać. Mam niektóre kosmetyki i takie same odczucia :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo często kupowałam zmywacze do paznokci Sensique. Jednak teraz mam za daleko do Drogerii Natury, niestety, więc większość zakupów robię w Ross :)
OdpowiedzUsuńA za szamponem BabyDream nie przepadam :(
Wow, sporo się tego uzbierało. Ja jestem jeszcze w trakcie :-).
OdpowiedzUsuńładnie poszło denko. miałam tą odżywkę z Marion i mam takie same odczucia jak Ty
OdpowiedzUsuńA mnie natomiast szampon BD w ogóle nie przypadł do gustu- strasznie plątał włosy..
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się zużyć :) Mnie w tym miesiącu udało się zużyć sporo kolorówki :)
OdpowiedzUsuńNo i proszę jak ładnie ! U mnie szampon z bd działa swietnie, a olej z moreli musze wypróbować!!!
OdpowiedzUsuńA to już kwestia upodobania, jedni wola w domu, inni poza domem ;)
OdpowiedzUsuńZ całego Twojego denka miałam w swojej kosmetyczce tylko szampon Babydream i niestety nie bardzo się z nim polubiłam :(
Te BingoSpy ;) mnie ciekawią, może kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńświetne denko, właśnie kończę Timotei :) ciekawi mnie olej z moreli
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo zużyłaś :) ja właśnie zbieram opakowania i zrobię denko zbiorcze :) też mam za sobą wiele opakowań BD, ale teraz przeszłam na ich płyn do mycia. Jest go więcej i stosunkowo wychodzi nieco taniej niż szampon. Choć na promocjach zawsze dorwę BD za mniej niż 5 zł :) nie znalazłam jak do tej pory niczego lepszego.
OdpowiedzUsuńJa jakoś za tuszami z Avonu nie przepadam, u mnie kompletnie się nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńSpore denko ci się uzbierało, nie miałam nic niestety :)
OdpowiedzUsuńO oleju z pestek moreli słysze pierwszy raz, mi oleje kokosowe nie służą najlepiej, moze powinnam siegnac po ten :)
OdpowiedzUsuńJedyne co miałam to z tych kosmetyków to zmywacz do paznokci. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić ten szampon Babydream :)
OdpowiedzUsuńznam tylko szampon z Babydream - uwielbiam go ;)!
OdpowiedzUsuńTen liner ma chyba taki urok... zrobiło mi się to samo
OdpowiedzUsuńSporo .
OdpowiedzUsuńdużo tego, ja mam wszystko otwarte i z każdego po troszku biorę :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Z tych produktów miałam tylko ten preparat do demakijażu oczu - nie polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńPłyn Rival de Loop używałam bardzo długo i nie jedną buteleczkę zużyłam :) Natomiast szampon Babydream strasznie plącze mi włosy:(
OdpowiedzUsuń