W końcu i u mnie za oknem zaczyna gościć zima. Wolę cieplejszą pogodę, ale przynajmniej dziś jest słonecznie. Jednak zdjęcia do dzisiejszej recenzji mam dla Was jeszcze zdecydowanie jesienne;), chcę Wam przedstawić moją krotką opinię o szamponie z botanicznym kompleksem roślinnym BingoSpa
Moja skóra głowy ogólnie lubi się z
szamponami Bingo Spa. Większość już wypróbowałam, a wersję z
botanicznym kompleksem roślinnym jakoś tak omijałam. Właściwe to
głownie dlatego, że po tego typu dodatkach spodziewam się, iż
szampon zostanie uperfumowany lekko męsko i świeżo, a ja nie lubię
takich zapachów w kosmetykach i omijam je szerokim lukiem. Jednak
przyszła pora i na ten produkt. Od razu po przyjściu paczki
otworzyłam i powąchałam szampon i spotkała mnie przyjemna
niespodzianka, bo poczułam zapach wanilii z czymś jeszcze, na mój
nos to olejek migdałowy, ale pewna nie jestem;). Jakby jednak nie
było, to słodki, przyjemny, apetyczny zapach. Od razu ma się
ochotę wypróbować kosmetyk. Bardzo chętnie przygarnęłabym żel pod
prysznic tak pachnący.
Kosmetyk ma bardzo gęsta konsystencje
i budyniowo żółty kolor. Otwarcie jest dość spore, więc szampon
wymaga wprawy w używaniu. Na początku zdarza się go wylać za
dużo. Metalowa zakrętka wiem, że ma sporo przeciwników, bo nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem, ale mi się bardzo podoba:) Etykietka nie rozmięka pod wpływem wody i butelka ciągle wygląda estetycznie.
Skład:
Szampon mocno się pieni. Bardzo dobrze
oczyszcza. Lubię nakładać oleje na włosy, a on sobie doskonale
radzi ze zmywaniem ich. Niestety trochę plącze włosy, dlatego
używam go tylko, gdy przed myciem nakładam olej i/lub maskę, a po
nim zawsze używam odżywki.
Nie podrażnia mnie, ani nie wywołuje świądu, czy łupieżu. Przy czym moje włosy bardzo lubią się z takimi mocniejszymi oczyszczaczami, a skóra ich wprost wymaga. Dla osób, które preferują delikatne szampony, ten produkt może się sprawdzić, jako mocniejsze oczyszczanie raz na tydzień, czy dwa tygodnie.
Producent na stronie obiecuje "zdrowe, mocne włosy", czy to prawda? Odżywki ten szampon na pewno nie zastąpi, a nawet bez jej użycia włosy jest dość ciężko rozczesać, ale jestem zadowolona z tego jak dba o moja skórę głowy, co na pewno przełoży się w dłuższym czasie na wygląd włosów.
Jak to przy dobrze oczyszczających szamponach bywa, włosy po umyciu są odbite od nasady, mają większą objętość i są bardzo sypkie.
Powiem szczerze, że prawdopodobnie nie przypadłby mi do gustu ze względu na ten zapach ;) nie lubię słodyczy w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy go nie miałam. Z Bingo Spa w ogóle nie posiadam kosmetyków. Chyba trzeba to jakoś zmienić :D
OdpowiedzUsuńplątanie włosów go u mnie skreśliło :(
OdpowiedzUsuńZ Bingo Spa miałam kiedyś tylko krem, ale muszę poznać więcej kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała coś z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńnie znam marki, ale recenzja kusząca:)
OdpowiedzUsuńwydaje się być ciekawy, nie wiedziałam, że Bingo Spa ma też szampony :P
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapaszek.
OdpowiedzUsuńZ BingoSpa miałam jeden szampon keratynowy
OdpowiedzUsuńale pachniał wieloowocowo - zbyt niezidentyfikowanie
trudno było go spłukać, dlatego go nie polubiłam za bardzo. :/
Uwielbiam ładnie pachnące kosmetyki. Piękny zapach uprzyjemnia czynności higieniczne i to chyba na tym polega :)
OdpowiedzUsuńJa jednak preferuje delikatniejsze myjadla ;) Niezle, ze jestes milosniczka takich zapachow, ja z kolei dostaje odrzutu, jak czytam o intensywnej slodyczy ;D
OdpowiedzUsuńJa z Bingo miałam jeden taki zielony algowy, był całkiem ok choć nie wybitny:)
OdpowiedzUsuńO nie, jak trudno rozczesać włosy to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńOj to ja nie znoszę słodkich i mdlących zapachów :) Mam szampon z BingoSpa, ale keratynowy. Tego nie miałam i raczej mieć nie będę :P
OdpowiedzUsuńraczej nie spróbuje, nie lubię jak szampony plączą mi włosy
OdpowiedzUsuńBotanicznym kompleksem - dziwne sformułowanie :P.
OdpowiedzUsuńCiekawy, ale chyba nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńMusze kiedys wyprobowac z bingo spa, bo jeszcze nie mialam
OdpowiedzUsuńWanilia... uwielbiam waniliowy zapach <3 a i szampon wydaje się być dobry dla mojej skóry głowy... Jak będę miała okazję to go kupię ^ . ^
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego szamponu tej marki, ale lubię bardzo ich peelingi do twarzy.
OdpowiedzUsuńJa lubię takie słodkie zapachy. Zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jak bingo nazywa swoje kosmetyki, do włosów od nich niczego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam takie słodziaki! Tego szamponu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym słodkim zapachem :P Miałam kiedyć szampon z BS z jedwabiem, był przeciętny- szału nie było :P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego szamponu.
OdpowiedzUsuńSłodkie zapachy lubię. Zapowiada się ciekawie, chociaż moje skóra głowy ma swoje kaprysy i nie wszystko jej pasuje, więc ostatnio staram się ograniczać eksperymaentowanie z nowościami. Niemniej jednak jak go napotkam, to zaryzykuję ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie smakowite zapachy. A kosmetyki BingoSpa podobaą mi się coraz bardziej.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować coś z BingoSpa :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ale kusi mnie ten smakowity zapach :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach wanilii i w ogóle słodkie zapachy, więc na pewno byłabym zadowolona :D Fajnie, że dobrze oczyszcza, bo zdecydowanie wolę takie szampony, zawsze po nich mam dłużej świeże włosy :)
OdpowiedzUsuńZ BingoSpa chyba nie miałam jeszcze nic po za solą do kąpieli.
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować,bo lubię tego typu szampony,na długość i tak stosuję odżywkę,a szampon tylko na skalp
OdpowiedzUsuńJa musze uwazac z szamponami i pewnie nie wyprobuje go nawet :(
OdpowiedzUsuńLubię słodkie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńProduktów BingoSpa jeszcze nigdy nie próbowałam- wszystko przede mną ;)
również uwielbiam takie zapachy, powiedziałabym nawet, że dla mnie im słodszy tym lepszy :D :)
OdpowiedzUsuńoj ja lubię słodkie zapachy, a jeśli jeszcze tak fajnie działa na włosy to na pewno bym go polubiła:)
OdpowiedzUsuńNigdy szczerze nie miałam tego szamponu, ale wydaje się być dobrym produktem :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Słodkie zapachy - jestem za. I za dobrym oczyszczaniem. Tego szamponu nie miałam.
OdpowiedzUsuńBingo spa to dla mnie obca marka, opakowanie wydaje mi sie nieporęczne, choc rzeczywiście bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś zamówienie z Bingo spa, ale zamiast tego szamponu w moim koszyku znalazł się ten z minerałami z morza martwego. Bardzo go polecam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale ten zapach mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego szamponu, ale Twoja recenzja mocno kusi :-D Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńJa od nich miałam tylko 1 szampon i strasznie plątał mi włosy. Nie wspominam go jakoś miło ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków z tej firmy. Ale bardzo nie lubię jak coś mi plącze włosy, więc odpada...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
U mnie jest lodowato, chociaż na szczęście śniegu brak :)
OdpowiedzUsuńSzamponu jak i kosmetyków z Bingo Spa nie miałam jeszcze okazji używać.
nie miałam ale również lubię takie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńu mnie w zapasach czeka ich szampon czekoladowy ;)
Zapach mimo słodyczy, zachęca mnie do wypróbowania. Z tej firmy używałam odżywki do włosów (niestety nie pamiętam jaka to była), ale lubię tą firmę. Mam jeszcze od nich dwa bony wartościowe na 50 zł :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jak kosmetyki mają ładny zapach ale to często odbija się na ich składzie :/ kosmetyków tej firmy nie próbowałam ale od jakiegoś czasu mam ochotę
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Nie miałam tego szamponu. Ale uwielbiam słodkie zapachy!
OdpowiedzUsuńWygląda luksusowo ;)
OdpowiedzUsuńmiałam żel pod prysznic tej firmy i jakoś nie jestem nią zachwycona... może powinnam zrobić drugie podejście? :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go jeszcze ale wygląda zachęcająco ;) obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tego produktu. Za to z Bingo Spa miałam jedwabne serum do mycia włosów - nie spisało się u mnie dobrze, niestety :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie go będę recenzowała i u mnie średniak.
OdpowiedzUsuńPs.zostaje u ciebie