16 listopada 2014

Mleczko nawilżające z masłem shea, olejem migdałowym i arganowm Le Petit Marseillais

Wczoraj pobiłam mój własny rekord w byciu niezdarną. Potknęłam się we własnym domu o własnego psa i rozwaliłam palec u stopy. Do tego stopnia, że dziś sobie skaczę na jednej nodze:D Jednak nie ma tego złego- przynajmniej nadrobię wszelkie blogowe zaległości;)

Mam dziś dla Was krótką recenzję mleczka Le Petit Marseillais z masłem shea, olejem migdałowym i arganowm


 Skład:

Opakowanie przypadło mi do gustu. Pomarańczowa buteleczka w ciekawym kształcie ładnie się prezentuje. Pompka jest wygodna i nie zacina się podczas używania. Dozuje jednorazowo dość małą porcje mleczka.


Mleczko jak to mleczko jest bardzo rzadkie, więc pompka jest tutaj dużym ułatwieniem.


Kosmetyk pachnie wanilią- po prostu. Zapach jest intensywny i wyczuwalny na skórze. Nie jest to jednak jedne z tych balsamów, które czujemy jeszcze na koszulce czy pościeli rano-szkoda, bo lubię takie.

Mleczko używa się przyjemnie. Wygodne opakowanie, lekka, szybko wchłaniająca się konsystencja i ładny zapach. Jak z działaniem? Dobrze. W szkolnej skali ocen dałabym mu po teście na mojej suchej skórze 4. Używany regularnie utrzymuje skórę w dobrej kondycji, ale z bardziej suchymi miejscami sobie nieradzi. Dlatego nie przekonuje mnie do siebie na tyle, żebym kupiła kolejne opakowanie. Było miło, ale raczej nie spotkamy się ponownie. Myślę, że na mniej wymagającej skórze mógłby sprawdzić się lepiej.

Miałyście/lubicie ten produkt?

64 komentarze:

  1. Miałam próbkę tego produktu i odniosłam wrażenie że jest nie wydajny i czułam zbyt małe nawilżenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Duzo słyszałam o tym mleczku ,ale jakoś nigdy nie miałam okazji go wypróbować ; ) Na pewno ładnie pachnie ; )

    http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hihi to wczoraj chyba był dzień niezdarności, bo ja np. wczoraj we własnym domu zgubiłam dwa razy obrączkę plus zabawkowe kości dla psa od Barbie mojej córci :D
    Szkoda, że mleczko nie jest tak dobre. Z tej firmy używałam tylko żele pod prysznic, które mają bardzo dobre ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. niech się palec szybko wygoi :)

    mnie jakoś ta firma nie urzekła,wszędzie o niej pełno, co chwile jakieś recenzję i jak wąchałam żele pod prysznic to nie podobają mi się ich zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę wypróbować, bo jestem ciekawa jak sprawdzi się na mojej suchej skórze ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa jestem tej firmy :) na nic się jeszcze nie skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jednym słowem zostałaś bohaterem w swoim domu:D Mleczko miałam, było całkiem spoko, choc ponownie nie kupię chyba ze względu na waniliowy zapach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tym mleczku :)
    Podobno dobre :>
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie

    http://ja-pamietnik-i-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Używałam go latem :) Zapach moim zdaniem jest bardzo przyjemny, natomiast jeżeli chodzi o nawilżanie to faktycznie nie ma rewelacji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam kiedyś próbkę i zapach był genialny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dokładnie to samo o nim czytałam na wielu blogach, że jest trochę jednak za słaby :( Ja mam próbkę i sama się przekonam jak to z nim jest ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie dobrze nawilżało skórę, choć zapach szału nie robił.

    OdpowiedzUsuń
  13. A mi właśnie zapach bardzo się spodobał i długo go czułam na skórze.Ogólnie też mleczko sprawowało się dobrze:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam kilka próbek - całkiem przyjemne

    OdpowiedzUsuń
  15. Z tą firmą nie miałam do czynienia. Mam jakieś próbki ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam próbki tego mleczka, działało ok.

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja skora nie jest wymagajaca wiec mogloby calkiem dobrze sie sprawdzic :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam tego kosmetyku, ale opakowania tej firmy są bardzo przyjazne dla oczu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mmam ale chyba już mi się znudził :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Widziałam w Rossmannie i zastanawiałam się czy kupić, ale że nic o nim nie wiedziałam - nie kupiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam raczej doświadczenie, że jak mleczko jest rzadkie, to dłużej się wchłania (a tego bardzo nie lubię). Ale jak mój balsam się skończy, to może się skuszę, bo bardzo podobają mi się zapachy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham wanilię... Hehe jak zobaczyłam to mleczko, to od razu przypomniała mi się ta mało inteligentna reklama z TV - babka całymi dniami pucuje się pod prysznicem a potem wtyka swemu staremu łapy do wąchania. Masakra.

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam lawendowy i w sumie przypadł mi do gustu.. zastanawiałam się nad zakupem tej wersji, ale nie lubię zapachu wanilii... także pozostaje mi opcja trzecia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. byłam zadowolona z tego mleczka, ale fakt moja skóra nie potrzebowała wtedy maksymalnego nawilżenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dobrze, że to przeczytałam, bo kiedyś zastanawiałam się nad kosmetykami tej firmy. Też mam suchą skórę i mogłoby być po prostu średnio...

    OdpowiedzUsuń
  26. Kocham masło shea w kosmetykach:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja byłam zadowolona z tego mleczka :)

    OdpowiedzUsuń
  28. mam i u mnie się super sprawdza:) jestem z niego bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  29. nie znam tego mleczka, ale patrząc po zapachu, chętnie bym je przygarnęła do serduszka. ;) na razie jednak mam argan od GP i się nim zachwycam. ;)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam lawendowy, ma piękny zapach, jest dobry, ale używałam we Francji ich oryginalnych, kupionych w tamtejszych sklepach i myślę, że mimo iż te same to tamte jednak są lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  31. Haha początek postu świetny :P
    A mleczka tej firmy nie znałam wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  32. pamiętam jak bardzo chciałam dostać się do testów tego mleczka ale pamiętam jak wszyscy byli nim rozczarowani :)

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. jeszcze nie miałam, jestem ciekawa jakby spisał się u mnie, ale mam zbyt dużo balsamów więc na razie zużywam zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Zapach musi być idealny w sam raz na jesień i nadchodzącą zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. z Le Petit.. znam tylko zele, fajne sa :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam ten balsam. Był ok, ale też nie kupię go ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie znałam wcześniej tego produktu. Ale brzmi bardzo zachęcająco, może się skuszę. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy, dopiero planuję jakiś nabyć, bo o firmie słyszy się dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Słyszałam już nieraz o tym mleczku, ale jeszcze nigdy go nie stosowałam. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Ciekawy produkt. Chętnie spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie używałam tego produktu, ale zapach wanilii kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie używałam nigdy tego mleczka :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Zastanawiałam się ostatnio nad produktami tej firmy ale w końcu nie kupiłam ;(

    obserwuję i czekam na kolejny post ;)
    pozdrawiam i zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Zastanawiam się nad jakimiś produktem tej firmy, ale nie wiem czy kupię :).

    OdpowiedzUsuń
  45. ja też wole kosmetyki , które zostawiaja po sobie zapach na skórze i nie tylko ;p

    OdpowiedzUsuń
  46. Lubię zapach wanilii, ale lubię też kiedy zostaje on ze mną na dłużej. Skoro z suchymi miejscami sobie nie poradzi, to ten średniaczek mnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Szkoda, że nie lubię zapachu wanilii... ale dobrze, że są inne :)
    www.antymarka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam kosmetyki z dodatkiem masłe shea, więc chętnie bym go kupiła. W rossmanie widziałam kilka produktów tej marki ale tego mleczka akurat nie.

    OdpowiedzUsuń
  49. Miałam kilka próbek tego mleczka i jakoś mnie nie zachwyciło, dlatego raczej nie kupię pełnowymiarowego opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  50. A ja ciągle dumam nad zakupem jakiegoś produktu z tej firmy, na razie zapas żeli i balsamów mam na njbliższy miesiąc, ale kto wie może w końcu się skuszę, choć biorąc pod uwagę moją mocno suchą skórę-na ten raczej nie

    OdpowiedzUsuń
  51. A jeszcze nigdy nic nie miałyśmy z tej marki , ale może się skusimy ;)

    buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  52. miałam kilka próbek, ale dla mnie za słaby ...

    OdpowiedzUsuń
  53. Wanilia jak najbardziej wpasowuje się w obecne kanony mojego nosa :D Myślę, że byłabym zadowolona, a nawet jestem skuszona zwłaszcza właśnie zapachem.
    Ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Jak na razie nie skusiłam się jeszcze na nic z tej firmy :) Heheh oj ileż to razy ja potknęłam się o mojego psa lub kota ;) Ach kochane plączą się pod nogami często :) Zazwyczaj panuje nad tym ale nie, gdy bardzo mi się spieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie kupiłam i raczej nie kupię ani jednego ich kosmetyku, bo kiedy zobaczyłam cenę, byłam przekonana, że w składzie znajdę coś, co mnie zachwyci. A okazało się, że w lepszej cenie można znaleźć kosmetyki o wiele lepszym składzie. Do tego wąchałam balsamy i żele i żaden zapach mnie nie zachwycił. Do ciała wolę jednak balsamy perfumowane na dzień, a na noc coś naturalnego, co ujędrnia. :))

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie próbowałam, na razie zakupiłam Palmers :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Dostałam je w ramach akcji ambasadorskiej, ale nie jestem przekonana, czy jest warte swojej ceny. Niby przyjemny produkt, pięknie pachnie, dosyć szybko się wchłania, ale czy nawilża? Tym bardziej, skoro jest przeznaczony do skóry bardzo suchej powinien działać cuda, a to po prostu kosmetyk, jakich wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Próbowałam już kilkukrotnie to mleczko i przyznam, że prócz pięknego zapachu nic go nie wyróżnia. Mam suchą skórę i teoretycznie powinno ono być dla mnie dobre, ale nie zauważyłam żadnego działania. Po kilku godzinach skóra z powrotem była sucha. Stosuję na zmianę olejki i balsamy z masłem shea z organique i dopiero taki zestaw poradził sobie z moją skórą :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Mam ten balsam, bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin