7 grudnia 2014

Bingo Spa Maska do włosów z błotem karnalitowym

Kosmetyki Bingo Spa dość często ostatnio goszczą w mojej łazience. Trochę przyczyniło się do tego to, że pod rząd wpadło kilka promocji w ich sklepie w stylu gratisowych zakupów za 50 itp. W pewnym momencie miałam nawet wrażenie, że w kwestii obniżek próbują wyprzedzić YR :D

Dziś mam dla Was recenzję maski do włosów z błotem karnalitowym.



 Skład:

Moja opinia:

Maska ma dość rzadką konsystencję z widocznymi ziarenkami błota. Ma też dość specyficzny zapach lekko cytrusowy, nie wiem czy to przez niego, czy przez szarawą konsystencje, ale kojarzy mi się z jakimś detergentem.
 .

Mówiąc w skrócie- nie polubiłam jej. To dla mnie taki trochę nic nie robiący kosmetyk. Nakładałam i na włosy i na skalp, ale ciągle jest tak samo, czyli jakbym nic nie nałożyła. Czasami, gdy ma lepszy dzień i wcześniej nałożyłam olej, włosy wyglądają całkiem ładnie, ale zazwyczaj nawet nie ułatwia rozczesywania. Na plus na pewno można jej zaliczyć, że nie obciąża włosów i jest bardzo wydajna, pomimo swojej rzadkiej konsystencji. Łatwo się rozprowadza na włosach i bardzo łatwo zmywa.

Może stanowić dobrą bazę do wzbogacania półproduktami, ale ja ostatnio raczej nie mam do tego weny. Próbuję ją więc „wykończyć” samą. Myślę, że jednak lepiej sprawdziłaby się do grubych i ciężkich włosów, które bardzo łatwo jest obciążyć niż do moich cienkich.

Jeśli ktoś się nie obawia DMDM hydantoin (pochodna formaldehydu), to maska może się sprawdzić na skalp, bo raczej nie powinna przyspieszyć przetłuszczania, a nawet może je ograniczyć. Producent również zaleca wmasować ja w skórę głowy. Ja do tego składnika mam mieszane odczucia i chyba jeszcze się nie ustosunkowałam, jak jest w produkcie dużo dobroci to przymykam oko, ale jeśli jest średni skład, to na wszelki wypadek unikam;).

56 komentarzy:

  1. Szkoda, że nic nie robi ;) moż eu kogoś innego się sprawdzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam grube i ciężkie włosy - kusi mnie, żeby ją wypróbować i porównać efekty... Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałam Bingo Spa, ale nie na włosy a do ciała :) ostatnio moje włosy są w strasznym stanie i zaczęłam o nie dbać. Po tę maskę nie sięgnę, moje włosy nie są już grube i mocne, niestety, dlatego próbuję coś z nimi zrobić...

    OdpowiedzUsuń
  4. Z bingospa aktualnie mam jedynie peeling z kwasami aha.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś maskę z BS ale inną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam nic z tej firmy, więc w ogóle jej nie znam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię maski Bingo, ale oczywiście są wśród nich świetne jak i takie, które nic nie robią, tej akurat nie miałam i chyba mnie nie ciągnie do niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jakoś specjalnie nie przepadam za maskami z błotem bo mam wrażenie, że wysuszają włosy :/

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla moich włosów najlepiej sprawdzają się maski Biovax, z tym, że od jakiś 9 mscu, czyli odkąd jestem mamą nie mam kiedy jej nałożyć, bo aby był efekt, trzeba ją trzymać minimum 15 h. A gdy wyjdę już z łazienki, uśpię malucha, to o ile nie zasnę od razu, leniuchuje w łóżku :p

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej maski.. szkoda ze sie nie sprawdzila.. kupilam ostatnio pare rzeczy z bingospa ale nic do wlosow.
    obserwuje, zapraszam tez do mnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. No szkoda, że się tak kiepsko sprawdziła :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety dużo jest kosmetyków, które nie robią nic :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, iż się nie sprawdziła.... mieliśmy kilka produktów marki i raczej na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie lubię takich odżywek, które nic nie robią. Nawet jak wydam na nią kilka groszy to i tak mi potem ich szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi też zazwyczaj cytrusowy zapach kojarzy się z detergentami.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, ze sie u Ciebie nie sprawdzila. Nie mialam jej ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam jej i jakoś po tej recenzji odrzuca mnie troszkę. :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie Bingo Spa zraziło do siebie swoją dość niefortunna reklamą, która w mojej ocenie była lekkim przegięciem i od tej pory nawet nie zaglądam na ich stronę. Jakoś niesmak pozostał.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie miałam nic z tej firmy ale ostatnia kampania reklamowa niestety według mnie była słaba i mało pomysłowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. dobrze wiedzieć, na pewno nie kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam, widzę, że dużo nie straciłam:/

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam i raczej się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja oczekuje dużego nawilżenia od masek, skoro ta się nie sprawdza to nawet nie będę sobie zawracać nią głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam jeszcze okazji wypróbować tego produktu! Zapraszam do mnie i wspólnej obserwacji, jeśli zechcesz! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że się nie sprawdza ;(

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie jestem przekonana do masek do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam jeszcze nic z bingo spa

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzięki za opinię. Będę szukać czegoś innego.

    OdpowiedzUsuń
  29. Słyszałam już o tej masce na jakimś blogu. Pozdrawiam i zapraszam do siebie jusinx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że nie widziałaś po tej masce żadnych efektów.

    Ja z Bingo Spa miałam co najwyżej maski do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. nie miałam jeszcze tej maski :)

    OdpowiedzUsuń
  32. chetnie wyprobuje :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  33. używam właśnie innej maski z BingoSpa i strasznie podrażniła mi skalp, sypie mi się z głowy łupież :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam wersję z kaszmirem w zapasach i obawiam się, że będzie w działaniu taka sama jak ta:/

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie próbowałam jej ale po recenzji widzę, że nie mam czego żałować :D

    OdpowiedzUsuń
  36. nie miałam i raczej mieć nie będe ;P

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja jakoś nie ma zaufania do BingoSpa.

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam i raczej podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Mnie jakoś nie ciągnie do tej firmy i raczej na tą maskę też się nie skuszę, skoro jest słaba :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Z Bing Spa żadnego kosmetyku nie używałam jeszcze. Nie ciągnie mnie ta firma do siebie

    OdpowiedzUsuń
  41. Szkoda, że się nie sprawdziła. Swego czasu używałam kilu produktów z Bingo, ale żaden mnie nie porwał, więc raczej nie ciągnie mnie już w stronę ich asortymentu ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Mnie jakoś kompletnie nie przekonują kosmetyki tej firmy :(

    OdpowiedzUsuń
  43. Przynajmniej wiadomo, czego nie kupować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Dzięki za ostrzeżenie. Ostatnio chętnie sięgam po Bingo Spa, ale będę uważała by nie skusic się na ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  45. też próbowałam różnych masek, i rzadko która mi pasuje ;P a po każdej muszę myć włosy dodatkowo;P

    jooannett.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam wrażliwą skórę głowy i nigdy nie miałam kosmetyków z bingo do włosów. Różnie to może się skończyć. ale do ciała używam i są ok.

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin