3 marca 2015

L'Biotica Biovax - Intensywnie regenerująca maseczka do włosów suchych i zniszczonych.


Maski do włosów Biovax są chyba, a raczej na pewno, najczęściej używanymi przeze mnie maskami. Wypróbowałam chyba większość, ale ciągle wracam do jednej: regenerującej maseczki do włosów suchych i zniszczonych.



Obietnice producenta:



Sposób użycia:




Skład:



 
Moja opinia:

Jak L'biotica zdążyła już nas przyzwyczaić, maskę otrzymujemy w kartonowym pudełeczku wraz z prezentami: próbka serum wzmacniającego a + e, oraz czepek, z cieniutkiej folii, który bardzo przydaje się przy używaniu maski.


Maseczka jest w plastikowym dość wysokim słoiczku. Ta wysokość trochę utrudnia wydostanie produktu przy końcu opakowania, ale nie jest to niemożliwe. Kosmetyk pachnie trochę chemicznie, ale przyjemnie. Zapach utrzymuje się na włosach przez kilka godzin.


Napisałam, że maska do włosów zniszczonych i suchych, jest moją ulubioną wersją Biovaxa. Muszę jednak przyznać, że równie fajnie na długości i skalpie spisywała się u mnie tylko ich maska do włosów wypadających, ale ponieważ na wypadanie nie pomaga, to trochę się na nią obraziłam i ciągle sięgam po bohaterkę dzisiejszej recenzji:D

Stosuję ją albo pod olej, na kilka godzin przed myciem włosów, albo na 15-30 minut po myciu na długość i na skalp. Nawet jeśli na długość testuję coś innego, to zazwyczaj i tak Biovax ląduje na skalpie.

Lubię ją za to, że porządnie nawilża skórę głowy, ale nie obciąża włosów. Nie powoduje zmniejszenia objętości, ani szybszego przetłuszczania.

Bardzo dobrze odżywia włosy. Włosy są miękkie, sypkie i łatwo się rozczesują. Ożywam, ja od kilku lat, nawet nie jestem w stanie zliczyć, ile opakowań mam za sobą. Włosy stały się bardziej gładkie i śliskie. Nawet zaczynam dostrzegać powoli minusy włosów w dobrym stanie, gdy gumka Invisibobble zsuwa mi się z warkocza.

Znacie maski Biovax, która jest Waszą ulubioną?

89 komentarzy:

  1. Lubie te maski, a najbardziej chyba wersję Keratyna + Jedwab - taka biało-niebieska

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam tylko jedną maskę Biovax - Orchid, dostępną od niedawna, bardzo ją polubiłam, też jest intensywnie regenerująca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej jeszcze nie miałam, ale na pewno kiedyś wypróbuję :)

      Usuń
  3. Przydałoby się nam coś na odżywienie włosów ale nie chce nam się za często tego robić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo pracy z maską nie ma, wystarczy nałożyć i spłukać :D

      Usuń
  4. Ja ostatnio zakupiłam biovax naturalne oleje o niestety szału nie ma. Ale przypadkiem weszłam w posiadanie odzywki BB 7 w 1 z proteinami i olejem rycynowym tej marki i jest fantastyczna. Dzis za to zastosowałam maskę omnia z siemieniem lnianym - wlosy sa piekne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kilka razy robiłam podejście do siemienia jako maski i jako płukanki, ale niestety nie dało efektu wow, za to moje włosy polubiły dodawaną do masek mąkę ziemniaczaną :)

      Usuń
    2. Ale u mnie siemię samo w sobie tez jakos cudnie nie działa! Natomiast w tej masce - az byłam zaskoczona.

      Usuń
    3. A widzisz, ja bym się nastawiła, że jak już samo cudów nie robi, to w gotowej masce też nie zadziała :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię tę z olejami ;) ale mam ogromną ochotę na tę wersję :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie próbowałam jeszcze masek Biovax. Muszę koniecznie nadrobić zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wypróbować, są nawet dostępne w saszetkach :)

      Usuń
  7. Moja ulubiona to maska z proteinami mlecznymi do osłabionych włosów! Zawsze do niej wracam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się mleczna niestety nie sprawdziła. Nie była może zła, ale nie miałam takiego wow, jak po tej :)

      Usuń
  8. Koniecznie muszę ją wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam Biovax do włosów zniszczonych i wersje olejową. Ta pierwsza była bardzo fajna, niestety druga to żadna rewelacja. Kupiłam dwie saszetki maski, którą prezentujesz w tym poście. Użyłam raz, ale niestety okazało się, że jedna saszetka na raz to dla mnie za mało, a nie miałam pod ręką drugiej i musiałam się zadowolić tym co mam. Dlatego jeszcze nie wydam opinii, ale bardzo możliwe, że zaopatrzę się w tą maskę za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakiś Biovax musi trafić w moje łapki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszcze nie miałam ale to się niedługo zmieni;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja miałam tylko do włosów ciemnych, ale jakoś mi nie podpasowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ta do ciemnych też dość przeciętny efekt dawała.

      Usuń
  13. Biovaxy mają świetne składy, niestety- moje włosy chyba nie lubią takich dobroci :)
    Cieszę się, że Tobie służy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może faktycznie Twoje włosy lubią lżejsze produkty :)

      Usuń
  14. Bardzo lubię ich odżywki , miałam chyba każdą z nich ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie testowałam żadnej z tych najnowszych, ale na pewno to nadrobię :)

      Usuń
  15. Znam, używam, polecam, jest świetna :-D

    OdpowiedzUsuń
  16. Znam, używam, polecam, jest świetna :-D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam nic z tej marki ale widać warto spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że warto, są nawet dostępne jednorazowe saszetki, w sam raz na testy:)

      Usuń
  18. jak nie obciąża włosów to muszę koniecznie spróbować :D

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam maski Biovax.
    Moim ulubieńcem jest maska Keratyna i Jedwab

    OdpowiedzUsuń
  20. Do tej pory używałam jedynie "olejowej" i byłam z niej bardzo zadowolona :). Wersja naturalne oleje.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam zamiar kupić, odwlekam bardzo długo ale chyba w końcu się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię ich maskę do włosów ciemnych ;) Teraz wyszły jakieś nowe i mam zamiar je wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Polecam tę do włosów ciemnych, chyba jest najlepsza. Z termocapem i 1h efekt wow ;-) serum są faktycznie dobre, jedwab też, polecam spróbować, jeśli lubisz.

    OdpowiedzUsuń
  24. Tej nie próbowałam... jeszcze ;D

    OdpowiedzUsuń
  25. świetnie, że maska sprawdziła się na Twoich włosach

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj muszę w końcu zadbać o moje włosy!;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja męczę moją maskę z Kallosa... Jest tak ogromna, że nmie wiem kiedy ją wykończę. Z Biovaxa podbierałam mamie maskę i rzeczywiście włosy są po niej sypkie i nieobciążone :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam do włosów ciemnych i spisuje się na +, bardzo lubię te maseczki!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Słyszałam o niej wiele dobrego.
    Musze kupić.

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeśli tak porządnie nawilża, to powinnam ją sobie sprawić :-).

    OdpowiedzUsuń
  31. Kiedyś ja używałam i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  32. uważam, że biowax to najlepsze maski do włosów, znaczy nie spotkałam na tę chwilę lepiej odżywiającej moje włosy. ale wiadomo to sprawa indywidualna:) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  33. Uzywam produktow Biovax, jednak nie moge ich stosowac wedlug zalecen producenta, czyli pozostawic na wlosch na iles minut w czepku, poniewaz dostaje wtedy lupiezu (okropnego lupiezu). Uzywam tych maseczek jak zwyklej odzywki do wlosow i wtedy efekt jest swietny!

    OdpowiedzUsuń
  34. Maski są super ale jednak "oryginalne" z Vaxa są zdecydowanie lepsze!

    www.lifestylerule.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. u mnie te maski nie sprawdzają się niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Przypomniałaś mi o tej masce! Tak dawno jej używałam! Swojego czasu zużywałam namiętnie po kilka opakowań rocznie. Bardzo dobrze ją wspominam. Każdą! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Znam maski Biovax, ale używam tylko tą w saszetkach z 3 olejkami. Ciągle zapominam kupić w słoiczku jak jestem w drogerii :)
    Fajnie odżywia włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jeszcze nie miałam, ale planuję wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  39. miałam kiedyś maskę z biovex, ale niestety chyba źle dobraną bo była za ciężka dla moich włosów :(

    OdpowiedzUsuń
  40. Miałam, jest świetna, z chęcią mogłabym ją polecić i w sumie chyba powinnam do niej wrócić, bo obecnie nie mam nic dobrego do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  41. Znam i bardzo lubię :). Moja ulubiona to ta wersja z aloesem :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zazdroszcze tak opornego skalpu ;D Niezle, ze juz u Ciebie gumki Invisibobble sie zsuwaja :)! Maseczke mam w wersjoi saszetkowej, musze wyaprobowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. w takim razie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  44. tyle już dobrego o nich słyszałam, że muszę wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Uwielbiam produkty Biovaxu, ale jeszcze tego nie miałam ;) Skoro używasz ją długo i polecasz to koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  46. U mnie ta maska się nie sprawdziła ,ma wysoko w składzie olej ze słodkich migdałów z którymi się nie lubię :(
    Jedyny Biovax którego moje włosy pokochały to ten niebieski keratyna+jedwab.

    OdpowiedzUsuń
  47. miałam inną wersję i nie za bardzo się sprawdziła...

    OdpowiedzUsuń
  48. Miałam maseczkę z tej firmy i byłam bardzo zadowolona, myślę że muszę znów ją kupić :).

    OdpowiedzUsuń
  49. sprawowała się u mnie ok, ale szampon z tej linii to był istny koszmar:D

    OdpowiedzUsuń
  50. Również moja ulubiona. :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Bardzo lubię tą maskę, z resztą jak większość z Biovaxa :)

    OdpowiedzUsuń
  52. O, jest i moja ulubienica :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Uwielbiam, używałam ją na początku mojego włosomaniactwa :)

    OdpowiedzUsuń
  54. A ja jej jeszcze nie znam i nie miałam bo ciągle pochłaniam maski kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  55. A ja jej jeszcze nie znam i nie miałam bo ciągle pochłaniam maski kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  56. ja póki co nie mam swojej ulubionej, miałam maskę regenerującą tą żółtą właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Nie używałam jeszcze żadnej z tych masek, ale naczytałam się już tyle dobrego, że w końcu będę musiała spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  58. Dużo dobrgo o nich słyszałam ;) i myślałam, że maski trzyma się bardzo długo na włosach, a tu niespodzianka :D

    OdpowiedzUsuń
  59. będę musiała w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  60. jestem ciekawa jej działania na moich, dlugich wlosach :) póki co używalam tylko masek z Kallosa :)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  61. To jest zdecydowanie moja ulubiona maska do włosów, uwielbiam ją za skład, ale przede wszystkim, za to co robi z moim włosami, cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  62. W końcu muszę sobie jakąś zakupić,ale nigdy nie mogę się zdecydować którą.

    OdpowiedzUsuń
  63. Miałam ją, ale w formie małych saszetek. Bobra była.

    OdpowiedzUsuń
  64. Przydałoby się moim włosom jakieś mega odżywienie po zimie... Wg recenzji jest fantastycznym rozwiązaniem - czas się udać do drogerii:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Ja używam aktualnie tej do włosów ciemnych i jestem zadowolona. Może cudów nie robi, ale też chyba takich efektów nie można oczekiwać :D Uważam, że ceny tych masek są trochę przesadzone, ale z drugiej strony często są w niezłych promocjach, no i są bardzo wydajne...;)

    OdpowiedzUsuń

link

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Follow this blog with bloglovin

Follow on Bloglovin