Hej Kochane
W końcu kupiłam mój pierwszy box
kosmetyczny, a właściwie dwa boxy. Skusiły mnie dwa Gift Sety
ShinyBox, dwa produkty z każdego pudełka były znane, pozostałe
cztery były w pewnym sensie niespodzianką, bo określona była ogólna
pula kosmetyków, ale nie wiadomo, na co konkretnie się trafi.
Przyznam, że tylko takie pudełka z określoną z góry zawartością
mnie ciekawią, bo jakoś nie jestem przekonana do kupowania
przysłowiowego kota w worku, chociaż rozumiem, że niektórzy lubią
takie niespodzianki. :)
Pierwszy otworzyłam Gift Set 2, więc
i pierwszego przedstawię :D
Ogromnie spodobał mi się nawet sam
kartonik. Jest dość mały i ma uroczą szatę graficzną, na pewno
na coś go wykorzystam.
Dwa gwarantowane kosmetyki, to: mleczna mgiełka do ciała marki
Silcare oraz szampon do włosów marki Labrayon Laboratories. Lubię
testować nowe szampony, więc z przyjemnością go wypróbuję, a
mgiełka trochę rozczarowała mnie zapachem, bo spodziewałam się
czegoś ładniejszego, a jest przeciętna, jednak może będzie
fajnie działa. :)
Cztery produkty niespodzianki, to:
Roll-On pod oczy marki Delia- Ma
całkiem fajny skład, nie jestem przekonana do higieniczności
kremów w takich opakowaniach, ale może zachwyci mnie działaniem.
Użyłam już dwa razy i ma fajną, lekką, wodnistą konsystencję,
wchłania się w kilka sekund- dobrze nadaje się pod makijaż.
Paese- olej Inca Inchi- uwielbiam
pielęgnację olejami, więc bardzo się ucieszyłam, że akurat on
wpadł do mojego pudełka :)
Amaderm krem nawilżająco
regenerujący- takie kosmetyki zawsze się przydają, a ten ma
przyjemny skład, więc mam do niego dobre przeczucia.
Lakier Coral- bardzo ładny kolor,
jednak kryje dopiero przy 3-4 warstwach. Zobaczymy jak długo będzie
się utrzymywał na paznokciach.
Gift Set 1 miał już mniej urocze
pudełeczko, które najwyraźniej pozostało po innym boxie :D
Produktami gwarantowanymi były: płyn
micelarny marki Dermedic oraz maska do włosów Gliss Kur marki
Schwarzkopf. Płyn Dermedic miałam i chociaż ta wersja średnio
zmywa makijaż, to lubię go używać do porannego odświeżania
twarzy. Maskę zdążyłam już dziś użyć i...oj chyba się nie
polubimy. Moja wina, bo mogłam najpierw sprawdzić skład, zawiera
masło shea, którego moje włosy nie lubią, bo strasznie trudno
jest mi spłukać kosmetyki z tym składnikiem i włosy są już
chyba nawet bardziej tłuste niż obciążone, ale na pewno wypróbuję
ją jako maskę przed myciem i może wtedy się sprawdzi. :)
Cztery produkty niespodzianki, to:
Roll-On pod oczy Delia- mój drugi,
jako jedyny kosmetyk się powtórzył, ale fajnie się zapowiada,
więc nie narzekam. :)
Krem z kwasem migdałowym marki Norel-
taka większa miniatura, ale ma całkiem ciekawy skład, więc
chętnie wypróbuję.
PodologicMed- krem do stóp- znowu
miniatura, ale to dobrze, bo zazwyczaj wszystkie części ciała
traktuje tym samym balsamem, albo olejkiem, więc zużywanie takich
kremów przychodzi mi dość opornie, jednak przetestuję z
ciekawości :)
Pomadka Avon- dawno nie miałam
kosmetyków tej marki, a kiedyś bardzo lubiłam ich pomadki, więc
tą chętnie przetestuję. Na razie ćwiczę moją silną wolę, bo
wygląda tak pięknie, że nie chcę jej macać przed zrobieniem
zdjęć do ewentualnej recenzji.
Za każde pudełko zapłaciłam po 29
zł. Jestem całkiem zadowolona z zawartości, chociaż nie trafiły
mi się żadne z droższych kosmetyków, które miały znajdować się
wśród możliwych do otrzymania. Zamawiając dwa pudełka trochę
obawiałam się powtórzeń, na szczęście trafiło się tylko
jedno. Pewnie dalej się nie skuszę na zakup pudełeczka w ciemno,
ale na takie promocje, jak ta, będę polowała. :D Lubicie takie
kosmetyczne boxy?
PS Przypominam o rozdaniu u mnie na blogu, w którym możecie wygrać taka paletkę "nudnych" cieni MakeUp Revolution link do rozdania klik
Nie znam żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńNie kupuję boxów w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńzawartości mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJa bym sie bała trochę kupić tak w ciemno, ale no moze kiedyś 😊
OdpowiedzUsuńZestaw niczego sobie, chociaż mogło być lepiej :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość, ale jednak wolę sama wybierać sobie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńDość fajna zawartość, miałam z ich pudełek tego Norela i super działał na moją skórę ;)
OdpowiedzUsuńZawartość całkiem spoko, ale nie odważyłabym się chyba na zamówienie takich pudełek.
OdpowiedzUsuńPomadka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość, myślałam, że będzie gorsza. W końcu to "resztki" z innych pudełek :)
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę to zawartość całkiem ok:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji zamówić tych pudełeczek, ale zawartość ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość, niektórych marek nie znam:)
OdpowiedzUsuńFajne te pudełka, jestem ciekawa wielu rzeczy :)
OdpowiedzUsuńZawartość nawet fajna muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńRoll-on pod oczy super sprawa używam ale innej firmy :) Ciekawa zawartość:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam boxy kosmetyczne, zawsze opłaca się je zamówić. szczególnie w takiej cenie po 29 zł.
OdpowiedzUsuńNigdy nie skusiłam się na zakup kosmetyków w ciemno, wolę używać to co pewne i sprawdzone ;)
OdpowiedzUsuńUdało Ci się upolować bardzo ciekawe kosmetyki. 29 zł to świetna cena, jak na tak bogate pudełka :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości :D Też nawet pudełko byśmy wykorzystały :D
OdpowiedzUsuńMam szampon Gliss Kur z tej olejkowej serii - na moich suchych, łamliwych i rozjaśnianych włosach spisuje się świetnie. Trzeba tylko uważać, aby nie przesadzić z ilością.
OdpowiedzUsuńPomocy! Za dwa dni kończy mi się ważność kuponu na ekobieca.pl a boję się trochę kupować z obcego źródła. Robiłaś może tam zakupy? Nic się złego nie stanie? :P
OdpowiedzUsuńA słyszeliście o wegańskich kosmetykach? jeżeli nie to zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń