Hej Kochane :)
Uwielbiam pielęgnacje olejkami zarówno
skóry, jak i włosów. Gdybym miała wskazać swój ulubiony olej do
twarzy zdecydowanie byłby to olej z avokado. Ostatnio testowałam
olej marki Nacomi.
Olej o pojemności 30 ml znajduje się
w przezroczystej szklanej butelce. Pozwala to na kontrolowanie
zużycia kosmetyku. Zamknięcie to odkręcana butelka, nie ma żadnej
pompki, czy pipetki. Jednak jestem przyzwyczajona do olejowych formuł
i nie przeszkadzają mi takie rozwiązania. Zresztą olejki są
bardzo uniwersalne, więc jeśli nawet wyleje się go trochę za
dużo, to można wmasować w dłonie, końcówki włosów itd.
Olej ma słomkowy kolor i dla mnie
niewyczuwalny zapach.
Olej avokado, jest dość ciężkim
olejem. Jednak nałożony bardzo oszczędnie
wchłania się bardzo szybko. Lubię go też łączyć na szybko z
żelem hialuronowym na dłoni. Używam go również pod makijaż
zarówno mineralny, jak i tradycyjny. Olej nadaje się też świetnie
na podrażnienia i bardziej zniszczoną skórę np na dłoniach czy
stopach. Bardzo widocznie odżywia i nawilża skórę.
Bardzo dobrze sprawdza się również
na włosach. Łatwo się zmywa, nie trzeba do tego używać
dodatkowej porcji szamponu, co mogłoby wysuszać włosy, wystarczy
odrobina piany z mycia skóry głowy. Używam go tylko na długość,
najczęściej na maskę, wtedy sprawdza się najlepiej.
Jaki olej jest Waszym ulubionym?
Nigdy nie używałyśmy takiego oleju ale jesteśmy zainteresowane :)
OdpowiedzUsuńDo ciała wolę balsamy ale do włosów chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku, ale z Nacomi chwalę sobie olejek macadamia. Świetnie regeneruje podrażnienia i uszkodzoną skórę :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś olej awokado i fajnie sie u mnie sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olej lniany, kokosowy, ze słodkich migdałów.
OdpowiedzUsuńAvocado dobrze na mnie działa w masce Kallos Blueberry, więc możliwe, że solo takze by mnie miło zaskoczył :)
Super! muszę sobie go kupić:)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza, zarówno do włosów, jak i skóry, choć nie jest moim ulubionym olejem :)
OdpowiedzUsuńLubię oleje, ale tego jeszcze nie miałam :) Wkradło Ci się powtórzenie; "Olej avokado, jest dość ciężkim olejem jest dość ciężki." ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, już poprawiłam :)
UsuńUwielbiałam go kiedyś dodawać do domowych peelingów cukrowych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki :D Mam ich kilka w swojej kolekcji :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować, bo tak się zamierzam i zamierzam i zamierzyć nie mogę..
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tego olejku:)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Na włosach chętnie wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego na tenat Nacomi:) ciekawy nlog, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńOlejku avocado jeszcze nie miałam, ale chętnie taki wypróbuję. Miło wspominam natomiast olejek z pestek malin :)
OdpowiedzUsuńolej avocado to mój ulubieniec w pielęgnacji włosów :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten olejek:)
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo słyszę o tej marce, chyba czas już na mnie by wypróbować te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze do czynienia z tym olejem, u mnie póki co króluje olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuń