Hej Dziewczyny :)
Do tej pory o marce Evree głównie
czytałam na blogach. W końcu skusiłam się na krem do rąk.
Przypadł mu nie łatwy czas na testowanie, bo zimą i wiosną skóra
rąk jest szczególnie narażona na niekorzystne warunki. Ja do tego
nie lubię często ponawiać aplikacji kremu do rąk. Dlatego szukam
produktów intensywnie działających.
Krem ma ładne różowe opakowanie w
postaci tubki zamykanej na klapkę. Zamknięcie działa dość
opornie. Jednak jeśli ktoś lubi nosić krem do rak w torebce, to
może być plusem, bo kosmetyk na pewno sam się nie otworzy. Należy tylko zapamiętać i musi
wejść w nawyk dokładne zamykanie, bo nie tylko otwiera się dość
opornie, ale również zamyka. Żeby zamknąć trzeba porządnie
docisnąć klapkę.
Pachnie średnio intensywnie słodkawo
i ciepło. Zapach nie kojarzy mi się z niczym konkretnym i przez jakiś czas utrzymuje się
na dłoniach.
Krem wchłania się dość szybko.
Pozostawia wyczuwalny, lekko śliski filtr na skórze. Pomimo tego
nie klei się.
Na opakowaniu znajduje się wzmianka o
wydajnej formule i zalecenie, aby stosować w małych ilościach. Ja
wszystkie kremy do rąk stosuję oszczędnie, bo tak jak uwielbiam
tłuste kosmetyki do twarzy i ciała, tak nie znoszę jakiegokolwiek
uczucia tłustości na dłoniach. Ten produkt również stosowałam w
minimalnej ilości i faktycznie dosłownie dwie kropelki wystarczają,
żeby posmarować dłonie.
Krem sprawdza się bardzo dobrze.
Przede wszystkim dobrze się wchłania. Przyswoicie nawilża i
odżywia.
Skład:
Kosmetyk regularnie stosowany utrzymuje skórę
dłoni w dobrym stanie. Nie tylko radzi sobie w zapobieganiu, ale też
widocznie regeneruje sucha skórę, gdy wcześniej trochę odpuścimy
pielęgnację i doprowadzimy dłonie do gorszego stanu.
W sposobie użycia, który napisano na
opakowaniu zaleca się krem wmasowywać kilka razy dziennie. Ja
stosuję 1-2 razy na dzień, ale jest na tyle skuteczny, że widzę
pozytywne efekty.
Jakie są Wasze ulubione kremy do rąk?
Z Evree lubię serum do rąk:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu do rąk, ale bardzo dużo dobrego o nim słyszałam :) obecnie używam kremu kakaowego z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńNasz ulubiony krem do rąk to Neutrogena bezzapachowy :D
OdpowiedzUsuńKremik idealny dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Z tej marki miałam tylko mleczko, ale kremik interesujący :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, na tylu blogach go widziałam, a nadal sama go nie znam :P może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńO kremach Evree jest bardzo głośno, ale jeszcze ich nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńMiałam wersję czerwoną i była super, teraz mam białą i też jestem zadowolona. Na pozostałe 'kolory' też prędzej czy później się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńna razie musze skonczyc, co mam, ale pomysle o tym
OdpowiedzUsuńmam ten krem i używam go w pracy, tu ciągle dotykam dokumenty, papier wysusza dłonie
OdpowiedzUsuńLubię go, ale wolę czerwoną wersję :)
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie czerwoną wersję i była słaba :(
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji przetestować ale po twoim wpisie pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii krem do stóp i całkiem dobrze się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńavene cold cream i taki z ziaji z mocznikiem, ale najlepszy jest l'occitane, niestety prawie dwie stowy za tubke
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię tłustości na dłoniach, więc mogłabym go polubić ;)
OdpowiedzUsuńTo jeden z naszych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale nie raz częstowała mnie nim koleżanka i też bardzo mi się podobał. Zapach ma cudowny :) Jeśli nie lubisz tłustego filmu (a ja też nienawidzę!), to serdecznie polecam Ci aloesowy krem do rąk ze Starej Mydlarni, bananowe mleczko Tony Moly, balsam Raspberry od Indigo i krem z krokusem z serii Arlesienne od L'Occitane. Moi ulubieńcy wszech czasów :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem, szczególnie przy aktualnej aurze jest czerwono - biały krem od Evree :) Właśnie się zorientowałam, że nawet go u siebie nie recenzowałam :D
OdpowiedzUsuńZaraz po nim plasuje się maska Planet SPA od Avon a potem hmm...Isana z mocznikiem :)
Bardzo lubię Evree. Mają naprawdę fajne produkty.
OdpowiedzUsuńAle tego kremu nie miałam jeszcze. Moje dłonie szukają mocno nawilżającego kremu.
Myślę, że dam mu szansę. :)
Zapraszam na konkurs na moim blogu z wiosennymi nagrodami.