Hej Dziewczyny :)
Na bohatera dzisiejszej recenzji
skusiłam się ze względu na konsystencję, żel micelarny wydawał
mi się takim połączeniem mleczka do demakijażu i płynu
micelarnego. Na oznaczenia wiekowe, zwłaszcza produktów do demakijażu i ogólnie do mycia, przyznam, że nie zwracam uwagi, dlatego nie miałam żadnych dylematów, czy powinnam wybrać produkt 40+.
Ma moje ulubione opakowanie z pompką.
Pompka działa bez zarzutu. Niestety jeśli nie używamy produktu
przez 2-3 dni, co mi się zdarza, bo używam zamiennie kilku
produktów do demakijażu, to pompka potrafi się zatkać
przyschniętym produktem i wtedy „strzela”
Kosmetyk zgodnie z nazwą ma
konsystencję przezroczystego żelu. Pachnie świeżo, dość
neutralnie.
Można go używać na dwa sposoby.
Tradycyjnie nanieść na wacik i usunąć makijaż, jak i jako żel
do mycia- nakładać na zwilżoną wodą skórę i zmywać.
Stosuje go na oba sposoby. Zaczęłam
od stosowania z wodą, bo jakoś dziwne wydawało mi się używanie
czegoś, co można zmyć, bez zmywania. :D
Używany z wodą nie pieni się, ale
bardzo dobrze rozpuszcza i usuwa makijaż. Po jakimś czasie
przetestowałam go solo i pozostałam przy właśnie takim sposobie
używania.
Ma plus, który posiadają mleczka,
dzięki żelowej konsystencji można go nałożyć na skórę i
pomasować delikatnie przez chwilkę, żeby przyspieszyć i ułatwić
rozpuszczanie makijażu. Zdecydowanie wolę taką metodę niż
przykładanie wacika nasączonego płynem na kilkadziesiąt sekund.
Świetnie radzi siebie z demakijażem.
Bez problemu usuwa maskarę i ciemne cienie. Nie szczypie i nie
podrażnia oczu. Nawet, gdy podczas używania trochę do nich się
dostanie, co chyba wszystkim się czasem zdarza. Dlatego dla mnie
najważniejszą cecha produktu do demakijażu oczu jest brak
jakiegokolwiek dyskomfortu przy dostaniu się do oka. Jest to dla
mnie nawet ważniejsze od skuteczności, bo o ile mogę dwa razy
zastosować produkt, żeby dokładnie usunąć makijaż, to nie umiem
zawsze uniknąć dostania się odrobinki do oka.
Na szczęście tutaj nie mam takich
dylematów, bo jest zarówno łagodny, jak i skuteczny.
Jest to też bardzo wydajny produkt. O
wiele bardziej wydajny niż płyny micelarne.
Bardzo go polubiłam i nie wykluczam,
że w przyszłości sięgnę po kolejna buteleczkę.
Znacie/lubicie?
Zapach na pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńPolecę go mamie ;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Ciekawy ☺
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę, chociaż marka gdzieś mi wpadła w oko. U mnie micele długo schodzą to ten cudak pewnie zagościł by jeszcze dłużej, skoro wydajniejszy.
OdpowiedzUsuńBędę miała na niego oko :)
OdpowiedzUsuńMuszę mu się koniecznie bliżej przyjrzeć. Generalnie nie sięgam po żele do twarzy, ale te micelarne wzbudzają moje zaufanie i mam ogromną ochotę jakiś przetestować. Ten brzmi bardzo zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńUżywam obecnie kremu pod oczy z Oeparol, póki co jestem zadowolona, choć to dopiero kilka dni
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tym produkcie :D Muszę w końcu skusić się na jakiś żel micelarny i zobaczyć, jak to działa :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny produkt. Lubimy takie konsystencje i opakowania z pompką.
OdpowiedzUsuńJa dostaję te żele od kolegi, zazwyczaj z krótką datą ważności :P moja mama go uwielbia i już nie chce stosować nic innego ;)
OdpowiedzUsuńNigdy takiego żelu nie używałyśmy :-)
OdpowiedzUsuńLubię żelami zmywac makijaż, może kiedyś go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam i nawet o nim nie słyszałam, ale ostatnio ciągle szukam dobrych produktów do demakijażu, więc możliwe, że i ten wpadnie w moje łapy:)
OdpowiedzUsuń