Hej Dziewczyny :)
Nie planowałam recenzji tej kredki, ale polubiłam ją na tyle, że nie mogłabym o niej nie wspomnieć
na blogu.
Każda z nas wie na pewno, że dobranie
idealnej cielistej kredki nie jest takie łatwe. Okazuje się wtedy, że
cielistość cielistości nie jest równa. :D
Ja mam jasną cerę i niebieskawe
białko oka, dlatego większość nude kredek była dla mnie za
żółta, za ciepła i nie dawała efektu wypoczętego spojrzenia, bo
nie różniła się za bardzo od mojej linii wodnej, gdy oko było
zmęczone. Za to czysta, chłodna biel wciąż dawała zbyt sztuczny
efekt.
Kredka o nr 06 ma bardzo ładny odcień
lekko złamanej beżem bieli. Pomimo tego, ze jest mocno kryjąca
wygląda bardzo naturalnie.
Sztyft ma idealną miękkość. Jest delikatna dla oka. Nie jest zbyt
twarda, nie wymaga więc nacisku, ani kilkukrotnych poprawek. Nie
jest też zbyt miękka, masełkowata i nie brudzi rzęs, bo zdarzało
mi się to przy niektórych miękkich kredkach. Przy czarnej nie
stanowi to problemu, ale jasna potrafi dać wtedy bardzo
nieestetyczny efekt. Na linii wodnej wytrzymuje około 4-5 godzin, co stanowi całkiem dobry czas.
Bardzo wygodnie się ją temperuje. Nie łamie się i nie zapycha
temperówki, co potrafi być irytujące.
Nie tępi się szybko i nie wymaga
częstego ostrzenia.
Na tę chwilę, to moja ulubiona
cielista kredka. Zgadzam się zupełnie z poglądem, że nie ma potrzeby inwestować w drogie kredki do oczu, czy ust, bo można znaleźć perełki
za kilka złotych.
Myślę, że poza konturówkami
Essence i Golden Rose, te również zasługują na uwagę, jeśli szukacie tanich i dobrych kredek.
Jaka jest Wasza ulubiona cielista kredka?
Nie znam tej kredki, ale mam raczej dobre doświadczenia z tą firmą :)
OdpowiedzUsuńMuszę się jej kiedyś bliżej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńWidziałem tę markę jednak hmmm ... sam nie wiem
OdpowiedzUsuńJa ostatnio skusiłam się na te z Golden Rose ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej firmy. Są naprawdę niezłe i przystępne cenowo :)
OdpowiedzUsuńJa mam kredkę z GR, która bardzo krótko się utrzymuje na linii wodnej i szukałam właśnie czegoś lepszego. Będę musiała bliżej przyjrzeć się temu produktowi.
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się :)
OdpowiedzUsuńChyba się na nią skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJa mam fajną cielistą z IsaDory, ale lubię kosmetyki, które są tanie i równie dobre, jak te droższe :)
OdpowiedzUsuńKredki cieliste dają u mnie znacznie lepszy efekt od białych :) Będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej kredki. Kiedyś używałam, ale czarnej i podobno ładnie wyglądałam z kreską na dolnej powiece. Teraz używam cieni :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiej maści cieliste kredki - w moim makijażu, nawet tym codziennym, nie może ich zabraknąć :)
OdpowiedzUsuńTej nie znam, ale jej kolor już wpadł mi w oko!
Nie miałam nic z tej firmy, ale zapamiętam, bo akurat szukałam dobrej cielistej kredki :)
OdpowiedzUsuń